Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Poczucie własnej wartości budowane w oparciu o...

Portret użytkownika Christian

Cały blog jest odniesieniem do wpisu Rona: „Koleś ciuła na be-emke...”

Ktoś kiedyś powiedział takie piękne zdanie: „Bogactwo pokazuje jaki jesteś naprawdę”.

Fakt, że wychodzisz z „wypasionego wozu” oraz jesteś świetnie ubranym – świadczy o Twojej zaradności, czyż nie? Dlaczego więc, jeśli mam ochotę(jak prawdziwy facet) kupić sobie Mercedesa za 500 baniek, to mam go sobie nie kupić? Skoro mnie na to stać, i mam taką ochotę to po prostu to robię.

Do czego służą więc „samochody, ubrania, zegarki czy inne gadżety”? Najprościej rzecz ujmując, do swoistego rodzaju manifestacji statusu. Fakt ich posiadania, może tylko sprawić że poczujesz się lepiej bądź pewniej. Jeśli tylko nie przesadzasz i nie zachowujesz się jak nadęty pajac, to nie ma w tym nic złego. Pieniądze są dla ludzi, i są też po to, żeby je wydawać. W końcu dobry wygląd to podstawa dobrego samopoczucia, prawda?

Nie należy opierać poczucia swojej wartości na tych wszystkich dodatkach. Są to tylko dodatki do Ciebie, które sprawiają, że możesz poczuć się lepiej, lepiej wyglądać, co za tym idzie budzić lepsze odczucia pod kątem estetycznym.

Żaden z dodatków nie zdobędzie za Ciebie kobiety, ani nie zatrzyma jej przy tobie. No chyba, że znajdziesz taką, która ewidentnie leci na pieniądze. Zresztą… Kogo nie pociągają pieniądze? Pieniądze tak jak wygląd, są ważne, ale nie najważniejsze. Dlaczego? Ponieważ pieniądze to możliwości – są środkiem do celu. Jeśli chcesz jechać na wakacje, kupić mercedesa, czy ładny zegarek to musisz je mieć.

W dzisiejszym świecie pieniądz jest wyznacznikiem statusu. Pieniądz jest środkiem płatniczym, mającym bezpośrednie pokrycie w złocie. Właśnie dlatego, pomijając swoje walory estetyczne, wszelka biżuteria podnosi twój poziom prestiżu. Pamiętaj jednak że nie ma nic dobrego w przesadnym obnoszeniu się z pieniędzmi.

Poczucia własnej wartości nie możesz budować na posiadanych rzeczach, czy ilości zarabianych pieniędzy. Poczucie własnej wartości buduje się na doświadczeniu i umiejętnościach. Oczywiście zapytasz co z wyglądem? Wygląd drogi czytelniku, wpisuje się w doświadczenie. Życie Cię nauczyło, że warto dobrze wyglądać, ponieważ wtedy ma się większe możliwości.

Należy więc skupić się na sobie, ponieważ razem z wiekiem twoja wartość jako samca rośnie. Zdobywasz większe doświadczenie i z kobietami, i zawodowe. Posiadasz większe możliwości, znasz więcej ludzi, zarabiasz więcej pieniędzy. I właśnie z tych powodów przez resztę twojego życia, w sposób wykładniczy będzie rosnąć twoja wartość.

Nie wiem czy wiecie, ale w gruncie rzeczy to facet jest jak wino – z wiekiem zyskuje na wartości(i to dosłownie).

Czy mam teraz pisać o pewności siebie? Każdy kto jest dłużej w temacie, wie że to absolutna podstawa. Pewnym siebie jesteś, kiedy wiesz, że poradzisz sobie w każdej sytuacji życiowej – to cała tajemnica. Pieniądze są efektem działania, a odpowiednie działanie jest efektem doświadczenia.

Chcę żebyś oddzielił od siebie te dwie sfery. Pewność siebie wynikającą ze stanu posiadania, oraz pewność siebie wynikającą z wewnętrznego poczucia własnej wartości, czyli z faktu, że zdałeś sobie sprawę, że dasz sobie radę w absolutnie każdej sytuacji. I jeśli nie dasz rady wejść drzwiami to wejdziesz oknem, a jeśli i oknem nie dasz rady to załatwisz sobie helikopter i spróbujesz przez dach… Zostaje jeszcze piwnica Wink

Czy można mieć piękną kobietę równocześnie nie posiadając pieniędzy? Pewnie że tak, i to wcale nie jest takie trudne. Jeśli twoje poczucie własnej wartości wynika z twojego doświadczenia, wtedy nie będziesz miał z tym problemu, bo będziesz zachowywać się jak facet.
Musisz sobie zdać jednak sprawę z faktu, że jeśli kobieta będzie miała do wyboru dwóch takich samych kandydatów, z zaznaczeniem że jeden z nich ma kasę a drugi kasy nie ma. To oczywistym staje się fakt że wybierze tego z pieniędzmi.

Gdybyś ty miał do wyboru dwie identyczne kobiety, o identycznych charakterach, przy czym jedna ma cycki na które aż się miło patrzy, a druga jest płaska jak decha… Twój wybór też by był oczywisty. No chyba że masz jakiś fetysz Smile Ale nie widziałem jeszcze żeby kobieta miała fetysz na biedaka. W końcu gdyby tak było to rypałaby się z bezdomnymi, a to by z kolei świadczyło o zupełnym braku instynktu samozachowawczego.

O braku instynktu samozachowawczego u kobiety świadczyłby zatem fakt, gdyby kobieta wybrała faceta bez pieniędzy. Cóż, jesteśmy zwierzętami i świat nas tak zaprogramował że jesteśmy nastawieni na prokreację. Kobieta szuka najlepszego partnera rozpłodowego, oraz najlepszego materiału na ojca, który zapewni jej potomstwu stabilny rozwój.
Niekoniecznie musi znaleźć go w jednej osobie.

W kontekście krótko terminowych relacji pieniądze nie mają znaczenia. Więc jeśli chcesz się tylko naruchać na zapas to ich nie potrzebujesz.

Jeśli jednak wziąć wziąć pod lupę relacje długoterminowe, sukces prokreacyjny itd. Pieniądze odgrywają bardzo ważną rolę.

Pieniądz świadczą o twojej zaradności. Twoja zaradność przekłada się z kolei na poczucie bezpieczeństwa u kobiety. I w ogóle jest na ten temat milion blogów, więc kurwa nie będę pisać po raz setny tego samego co możesz przeczytać gdzie indziej.

Jako że cały ten wpis odnosi się do bloga Rona, to chcę się odnieść jeszcze do jednego jego konkretnego fragmentu.

„Jeśli ktoś wmawia Ci, że musisz być nienagannie ubrany i mieć markowe ciuchy i perfumy od hugo bossa to przeważnie mówią tak osoby, które mają sztucznie wypracowaną pewność siebie, wystarczy takiemu komuś zabrać te wszystkie atrybuty w postaci jego ciuchów perfum, dobrego samochodu, żeby ta osobą czuła się jak gówno. Czy to jest autentycznie wypracowana pewność siebie? Nie sądzę.”

Już o tym pisałem, ale napiszę jeszcze raz. Chcę żebyś oddzielił pewność siebie wynikającą z pieniędzy, od pewności siebie wynikającej z doświadczenia. Nie musisz być idealny, nie musisz mieć markowych ciuchów, ani nie musisz pachnąć hugo bossem(swoją drogą najchujowszy zapach na świecie). Nie chodzi tutaj o to żeby nie dbać o siebie i być niechlujnym. Masz o siebie dbać, i powinieneś dążyć do tego żeby wyglądać jak najlepiej. Więc jeśli masz pieniądze które zarobiłeś dzięki swojemu doświadczeniu i zaradności, to wręcz POWINIENEŚ inwestować w swój wygląd i wizerunek. Nikt nigdy nie będzie idealny, ale warto gonić ideały. Najważniejsze żeby się w tym nie zatracić. Bądź co bądź jesteś facetem i nie musisz ukrywać swoich wad pod kilogramem tapety.

Na koniec tak jeszcze w kilku zdaniach.
Mam wrażenie, że ta cała wojenka na podrywaju trwa dlatego, że mamy do czynienia z dwoma typami mężczyzn. Tymi którzy uważają, że trzeba ruchać w jak największej ilości, oraz z tym, którzy patrzą pod kątem związków długoterminowych i sukcesu prokreacyjnego.

A więc drodzy panowie.
W kontekście relacji krótko terminowych, pieniądze nie są potrzebne.
W kontekście relacji długo terminowych, pieniądze SĄ potrzebne, BO ŚWIADCZĄ O TOBIE I O TYM CO POTRAFISZ.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Ronlouis

Właśnie o to chodzi,

Właśnie o to chodzi, pieniądze są ważne w obszarach w których coś dają i cholernie nieważne w obszarach w których nie dają nic.

~ Paulo Coelho

~ Paulo Coelho

Pieniądze nie mają pokrycia w

Pieniądze nie mają pokrycia w złocie, prznajmniej większość walut.
A kobiety wg mnie to na dzień dobry widzą auto a na stały związek kase na koncie,zarobki,nieruchomości i czy jesteś oszczędny.
Tak więc aby poderwać trzeba się kase wydawać,a żeby w związku być to być oszczędniejszym.

Portret użytkownika Christian

Drogi Grunwaldzie. Gdyby

Drogi Grunwaldzie. Gdyby pieniądz nie miał pokrycia w złocie nastąpiłoby zjawisko hiperinflacji. Laughing out loud

Co do reszty z większością się zgadzam.

A założymy się że pieniądz

A założymy się że pieniądz nie ma pokrycia w złocie

Portret użytkownika Christian

Racja. Moje niedoinformowanie

Racja. Moje niedoinformowanie Smile

Kiedyś miały pokrycie w

Kiedyś miały pokrycie w złocie (gold bullion standard), teraz już nie mają.

Portret użytkownika Bloy

Nie zgodze sie z tym, ze nie

Nie zgodze sie z tym, ze nie bedac w zwiazku mozna(czy trzeba) rozpierdalac kase. I z tym ze bedac w zwuazku trzeba byc oszczedniejszym. To nie powinno miec zadnego wplywu na sposob, czestotliwosc czy racje wydawania kasy. Kase nalezy wydawac na to co uwaza sie w danym momencie za sluszne i tak samo oszczedzac wtedy kiedy uwaza sie ze to oszczedzanie nie ukrzywdzi powszedniego budzetu. Nie jest powiedziane, ze facet 10 lat po slubie ma nie miec widzimisie zeby rozjebac kase na cos bo chce(mimo ze nie potrzebuje) i nie jest powiedziane, ze facet zyjacy by ruchac nie moze odkladac na boku wszystkiego co zarabia. Pewniakiem za to jest fakt, ze to facet ma panowac nad swoim budzetem, a nie budzet nad facetem i tyle.
Co do wojenki. Bardzo szanuje tych ktorzy tak jak ja inwestuja, by zwiazek trwal, a zarazem mega podziw dla tych ktorzy mimo medialnej sieczki jaka od dekad jest nam serwowana sa ciagle sami ruchajac panienki na ktore maja ochote. Grunt ze ktos to robi ze swiadomego wyboru nie udajac tylko przed swiatem, ze jest szczesliwy.