Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

"Leć nad wyścigiem"

Portret użytkownika Admin

Mam prawie 10 kg nadwagi. Jestem nie za wysoki, robią mi się zakola, mam odstający piwny brzuch, trochę włosów na plecach, kutasa mniejszego niż ta legendarna średnia 17cm i czasem gdy dziewczyna mnie max podnieca zdarza mi się za szybko dojść.
Kompleksy? Hah To jest najśmieszniejsze. Kurwa, nie mam ich! Piszę całkiem poważnie. W pełni akceptuje siebie takim jaki jestem. Kto powiedział, że facet musi być idealny? Mam gdzieś okładki mens health'a ze zdjęciami idealnych facetów, i artykuły o tym jak być prawdziwym facetem. Nie daje się karmić takimi rzeczami. Mimo to doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że mogę być lepszą wersją samego siebie. I gdy tylko mam na to ochotę "ulepszam się". Ale muszę mieć na to szczerą chęć– nie zmuszam się do ulepszania siebie! Nie zawsze to rozumiałem, kiedyś nie rozumiejąc tego sam się unieszczęśliwiałem.

Kobiety... gdybyś kiedyś mnie zobaczył z niektórymi moimi kobietami powiedział byś, "co ona widzi w tym frajerze, pewnie ma kasę". Yhymm Typowy budżet studencki jakim kiedyś dysponowałem jest kasą przyciągającą kobiety? Podrdzewiałe stare auto jest czymś na co lecą kobiety? Dajcie spokój. Teraz zarabiam nie najgorzej. Mój "status społeczny" się trochę zmienił. I wiecie co? Specjalnej różnicy nie wiedzę. I nie wiem czy widział bym gdybym był milionerem. Ja sobie sportowym cabrio przedłużać kutasa nie muszę. Przyciągać do siebie dziwek mierzących moją wartość grubością mojego portfela, nie chcę. W tym nie ma prawdziwego szczęścia, w tym nie ma prawdziwych szczerych intencji- pierdolę to!

Kiedyś byłem uzależniony od podrywu. Biegałem jak głupi po mieście i czułem się źle gdy zdarzył mi się dzień bez nowo poznanej dziewczyny. Marzyłem o wianuszku otaczających mnie kobiet, o byciu naprawdę dobrym artystą podrywu. Bardzo się w to zaangażowałem. To była przesada ale gdyby nie te wszystkie doświadczenia, dziś nie był bym tym jestem. Rozwój postrzegam etapowo. Ten pierwszy etap zachłyśnięcia się wszystkim co związane z PUA jest wbrew pozorom potrzebny. Przynajmniej mi był, ale myślę że wam też się przyda/ przydał. Później prędzej czy później dochodzi się do swoich wniosków. Konfrontuje się z rzeczywistością to co piszą, radzą, mówią, twierdzą inni. Czasem wybucha bunt, czasem myśli się, że ma się wyłączność na posiadanie racji, prawdy, jedynej słusznej drogi podrywu. Że się odkryło świętego Grala. Jeszcze później przychodzi etap wylajtowania w tym wszystkim, odkrycia, że mówienie, uważanie się za PUA jest trochę dziecinadą , że to wszystko polega na akceptacji samego siebie, na odnalezieniu w tym szczęścia, na szczerych intencjach, dotarcia do tego co jest prawdziwym szczęściem... odkrywa się też dużo innych rzeczy, których nie sposób tu wypisać... ale pewnie je odkryjecie. Na skróty raczej iść się nie da, to wszystko przychodzi samo gdy ciągle idziesz do przodu. Pewnie są kolejne etapy, których nie znam... może nie poznam.

Teraz nie latam po galeriach, nie chodzę na imprezy z zamiarem "plażowania dup", podchodzę do kobiet wtedy gdy mam na to ochotę, i tylko wtedy. Ale jednocześnie jestem czujny na auto sabotaż w postaci wmawiania sobie, że „dziś/ teraz nie”. Potrafię tygodniami nie poznawać nowych kobiet ale gdy widzę czarnowłosą dziewczynę z dużymi białymi zębami w czerwonej sukience, a ona robi na mnie wrażenie to do niej idę i rozmawiając z nią jestem szczery ze swoimi intencjami. I jeśli po kilku dniach mam ochotę ją zabrać za miasto i razem z nią przez teleskop obserwować gwiazdy to to robię nie wstydząc się tego, że gwiaździste niebo potrafi mnie wzruszyć. I raczej nie obchodzi mnie to, że łezka w oku nie jest alpha.
Skuteczność. Jaka jest Twoja skuteczność Gracjan - zapytacie. Pierdoli mnie moja skuteczność. Właściwie to mam gdzieś czy spodobam się lasce, czy dojebie mi tekstem, który mnie zamuruje. ( Tak, zdarza się). Czuje się zajebiście z tym, że gdy mam ochotę mogę pozwolić sobie na to, żeby podejść i powiedzieć to co naprawdę myślę. To mi daje wielką satysfakcję, radość.

Byłem dla kogoś na tej stronie autorytetem? To źle. Nie chcę być niczyim autorytetem. Chciałbym, żebyście sami dla siebie byli autorytetami. Jestem pierdolonym egoistą tak jak i wy. Lubię mieć rację. Lubię jak inni mi klaskają i łechcą we mnie to co próżne. Posiadanie racji to rzecz względna. Więc nie zawsze ją mam. WERYFIKUJCIE to co przeczytacie. Weryfikujcie w swoim własnym życiu testując wszystko co mówią wam inni. Sprawdzajcie to dla siebie a nie dla późniejszego skomentowania. Zweryfikujcie nawet to, co mówię o weryfikowaniu. Ile ludzi tyle dróg do szczęścia. To co dla mnie oznacza szczęście, dla Ciebie wcale nie musi. Być może pragniesz czegoś zupełnie innego.

„ Leć ponad wyścigiem”
To co napisałem wyżej jest moim rozwinięciem tej zajebistej dewizy. A Ty lecisz nad wyścigiem czy wdychasz kurz innych spierając się o pierdoły i zaprzątając sobie głowę drobiazgami typu „różowy sweterek jest pedalski” albo „ marek postąpił dobrze, a Franek chujowo” ?

Wyrazów uznania nie chcę, bo napisałem ten tekst bardziej dla siebie samego niż dla innych. Zamiast marnować czas na komentowanie zastanów się czy oby dobrze go zinterpretowałeś. No i sorry że tyle o sobie nawijałem. Znów wyszedł mi pouczający blog- chociaż wcale taki miał nie być.

Pozdrawiam serdecznie, ( tak, serio staram się w życiu być serdeczny)

Szczęśliwy człowiek ukrywający się pod nickiem Admin Gracjan.

PS. Jestem tylko jednym z was. Nikim wyjątkowym, żadnym przykładem. Normalnym zwykłym facetem.

Odpowiedzi

Portret użytkownika skaut

Bylem na tym meczu. 3-0 i '

Bylem na tym meczu.

3-0 i ' jedziemy do Japonii o o o o'.

Jeszcze jakas zadyma byla na sektorze to 'wypierdalac' lecialo. No i siedzielismy z kibicami z Lecha Poznan, ktorzy mimo tego, ze byli wtedy w 2 lidze to przekonywywali nas o tym, ze z aparee sezonow beda mistrzami Polski... No i prosze...

Portret użytkownika FunGusto

Pamiętam jak Lech był w 2

Pamiętam jak Lech był w 2 lidze i przyjeżdżał do Zamościa grać z Hetmanem Tongue

Portret użytkownika Kratos

Antoniio, idź się

Antoniio, idź się przewietrzyć, bo internet chyba ci szkodzi.
Pisze to gość, który zbłaźnił się zakładając ostatnio temat na forum.

Nie musisz przepadać za Gracjanem czy użytkownikami. Rzecz oczywista. Ale obierz przynajmniej inną formę miast przyjmować postawę buraka.

Podrawiam.

Portret użytkownika Bonito

Dobry blog, krótki sensowny i

Dobry blog, krótki sensowny i na temat... i chyba właśnie o to chodzi na portalu.

Moim zdaniem ten wpis

Moim zdaniem ten wpis powinien dołączyć do lewej strony.

Dlaczego? Moim zdaniem dlatego, że pojawia się pewien arcyistotny fragment, który zawiera tezy, które (oczywiscie nie chwalać sie zanadto Tongue) sam od jakiegoś czasu wygłaszam.

cyt.:Rozwój postrzegam etapowo. Ten pierwszy etap zachłyśnięcia się (...) jest wbrew pozorom potrzebny. (...) Na skróty raczej iść się nie da, to wszystko przychodzi samo gdy ciągle idziesz do przodu. Pewnie są kolejne etapy, których nie znam... może nie poznam."

Pozdrawiam
Drwal

Portret użytkownika Guest

Przykro mi Gracjan, ale JA

Przykro mi Gracjan, ale JA TEGO NIE KUPUJĘ!!!

Nie wiem, czym to jest spowodowane! W pewnym momencie ludzie zaczynają pisać o sprawach, na których nie do konca się znają. Mają mylne pojęcia o temacie. Może to wpływ młodzieżowych gazet, może tych bzdurnych tematów na forach onetu czy interii. A wystarczyło sięgnąc do tematyki specjalistycznej, naukowej. No nie przygotowałeś sie! Cokolwiek sie wydarzyło, mnie nie przekonałeś: 17cm to nie jest legendarna średnia SmileSmileSmile
A tak na poważnie: bardzo potrzebny i pozytywny blog.

Portret użytkownika Czarny22

I ja sam tak mialem .. Trzeba

I ja sam tak mialem ..
Trzeba sie zachlysnac tym wszytkim i zrozumiec samemu.
Uczac sie na wlasnych bledach to nas zaprowadzi do szczescia i powiekszy nasz punkt widzenia .
A nie kopiowanie i radzenie sie o wszystko , twoje zycie i powinno sie je przezyc samemu ..
ja to juz zrozumialem i zrozumialem wiele spraw , min. to co piszesz przyjacielu.

Najważniejsza rzeczą jest

Najważniejsza rzeczą jest znaleźć to coś co sprawia że jesteś szczęśliwy, dla niektórych jest to PUA ciągle podrywanie, poznawanie nowych kobiet, a dla niektórych jest to leżenie w domu z kobieta i oglądanie beznadziejnych filmów. Ile ludzi tyle pomysłów na szczęście

"Wszystko spoko

"Wszystko spoko fajnie..."

założe się że gdyby tego nienapisał admin Gracjan to nie byłoby zamieszania....

Admin Gracjan podziwiam Cię za tę stronę za wszystkie twoje blogi, z każdego sporo wyniosłem ale z tego niewiele...

Może nie rozumiem czegoś...

W każdym razie Pozdrawiam wszytkich...

"Ból jest najlepszym nauczielem, ale nikt nie chce być jego uczniem"

Najważniejsze to nie dać się

Najważniejsze to nie dać się oślepić Telewizją Gazetami jaki to model faceta powinien być .
i wmówić sobie że czegoś nie możemy
pozdrawiam

Nie masz się czym chwalić

Nie masz się czym chwalić Gracjan, super, że zaakceptowałeś Swoje zaniedbanie Smile

A ja delikatnie pozwole sie

A ja delikatnie pozwole sie nie zgodzic. Bo z jednej strony jest napisane w blogu ze Gracjan nie ma kompleksow i to jest spoko, a z drugiej strony Admin pisze ze "ulepsza sie" tylko wtedy kiedy ma na to ochote.Czy nie wydaje wam sie ze takie postawienie sprawy to troche szukanie wymowki? Bo z jednej strony zalozmy ze macie nadwage, to czy nie jest droga na skroty powiedzenie sobie ''Ok, nie kazdy musi byc idealny, wiec nie bede sie tym przejmowal", zamiast zrobienie z soba czegos. Osobiscie jestem bardziej za nastawieniem ze nalezy zmieniac to co mozna zmienic i w takim stopniu w jakim tylko mozemy to zmienic. Podam trywialny przyklad ze swojego zycia. Otoz dotyczy on lysienia i garbienia sie. Na 1 z tych rzeczy wplywu nie mam wiec sie nia nie przejmuje, natomiast co do 2 to postanowilem nad nia popracowac. I wiem ze efektow oszalamiajacych moze nie byc i odstajace lopatki i tak pozostana, ale daze do tego zeby odstawaly w mozliwie najmniejszym stopniu i wtedy bede zadowolony. I tak osobiscie widze radzenie sobie z kompleksami, a w tym blogu wniosek wg mnie jest taki "Masz kompleks, nie przejmuj sie nim", co dla mnie jest troche pojsciem na skroty, no ale coz moze wysunelem zle wniosky z czytania . Pozdrawiam

Ej gościu ja czytam man's

Ej gościu ja czytam man's health'a Laughing out loud
Dzięki za bloga, faktycznie przedtem myślałem że jesteście jacyś lepsi:D ale teraz już wiem że każdy powinien podążać swoją drogą.

Portret użytkownika ListenToYourHeart

Jeżeli ktoś czyta takie

Jeżeli ktoś czyta takie blogi, wiedz, że dzieją się z Tobą, złe rzeczy.

Za to ja mam hmm, 10kg

Za to ja mam hmm, 10kg niedowagi? Tak, 10... Syfy na gębie, krzywy nos... jak to gimnazjaliści mówią... zjebany ryj. Laski na mnie nie lecą... No cóż, naturalna selekcja...

Kuźwa, Gracjan, jesteś

Kuźwa, Gracjan, jesteś facetem, dzięki któremu zrozumiałem, że JA mam siłę, żeby się zmienić, wciąż się rozwijać i być szczęśliwy. Więc serdecznie Cię proszę, nie gadaj głupot, że jesteś tylko jednym z nas Wink U mnie masz browara, a nawet 2 ;p

Portret użytkownika Prefekt

Tak sobie mysle ze ten Twoj

Tak sobie mysle ze ten Twoj wpis i lewa strona wystarczyly by na tej stronie bo w sumie zawiera sie w nich wszystko co potrzeba kazdemu facetowi. Jak to pisales, kazdy dochodzi do swoich wnioskow, rozne fazy w zyciu itp no coz, moje wnioski sa praktycznie takie same a post jest wisnia na torcie w calej mojej drodze odkad wszedlem na ta strone az do teraz Wink Pewnie sie jeszcze wszystko pozmienia 100000x razy w moim zyciu ale ten moment jest koncem jednej drogi i poczatkiem innej, swietlanej, ku zyciowemu spelnieniu Wink Powodzenia cokolwiek tam robisz w zyciu i do czego dazysz, niech szczescie Ci sprzyja. A i jeszcze jedno... dzieki za wszystko Wink

Tak a propos kobiet. Właśnie

Tak a propos kobiet. Właśnie najlepiej wychodzi ich poznawanie, kiedy ma się na to wyjebane, przynajmniej taka moja obserwacja Wink . Nie trzeba się na nic silić, nic udawać, ani nic przezwyciężać bo to one latają za gościem, który jest na nie obojętny "no jak to kurna on może się mną nie interesować?!".

Pozdro nie - autorytecie Smile . Więcej takich nie -autorytetów by się przydało to by ludzie szczęśliwiej żyli, a nie zamykali się sami w sobie i bili pół życia ze swoim ja.

Portret użytkownika PanSkalski

"Kobiety... gdybyś kiedyś

"Kobiety... gdybyś kiedyś mnie zobaczył z
niektórymi moimi kobietami powiedział byś, "co
ona widzi w tym frajerze, pewnie ma kasę"."
-Kiedy to przeczytałem pojawił mi się uśmiech na twarzy Laughing out loud Też tak mam. Pomimo tego że jeżdżę starym gratem to mam koleżanki na widok których oczy kolesiom na wierzch wychodzą Smile
Taki paradoks.
"to wszystko przychodzi samo
gdy ciągle idziesz do przodu."
-Całkiem niedawno zrozumiałem dokąd ta droga zmierza. Dzięki nomen Smile

Portret użytkownika PRO.

Wszystko ( nastawienie,

Wszystko ( nastawienie, myśli, zachowanie ) przychodzi wraz z doświadczeniem, czasem, pracą i czytaniem dobrych materiałów Wink

Świetny wpis, sam się z nim

Świetny wpis, sam się z nim identyfikuję. I wiem ile jeszcze przede mną, ile jeszcze się nauczę. Bo chcę się uczyć. Ale najważniejsze to zaakceptowanie siebie i jednoczesna chęć rozwoju. Pamiętam w jakim bagnie niedawno byłem - chciałem przeczytać wszystko co wyszło na temat uwodzenia. Nie starczyłoby mi życia. To taka durna żądza bycia perfekcjonistą, która, bez akceptacji samego siebie, nigdy nie zostanie zaspokojona.

Bądź dobry, nie musisz być najlepszy Wink