Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dlaczego łatwiej uwieść dziewczynę 10/10 niż 5/10? Czyli przemyślenia wuja na prochach stają sie optymistyczne

Portret użytkownika huka

Uwodzenie jest tą sferą życia ludzkiego, które jest często sprzeczne z potoczną społeczną intuicją. No, bo jakże tak, na chłopski rozum myśląc, można twierdzić, że łatwiej jest uwieść piękność jak z okładki magazynu dla panów, od zwykłej Zosi sprzedającej w sklepie monopolowym alkoholikom flaszkę o piątej rano?

Kierowanie się potoczną społeczną intuicją w zdobywaniu kobiet prowadzi na manowce. Dlaczego? Już spieszę uniżenie z odpowiedzią, z kilku jakże ważnych powodów, które podeprę przykładami wziętymi z własnego życia.

Powód numer jeden – Dziewczyna 10/10 jest ciągle zagadywana przez przeróżnych typów. Każdego tygodnia, odkąd z małego łobuziaka, biegającego z kolegami po drzewach przerodziła się, niczym gąsienica w pięknego barwnego motyla, jest zalewana propozycjami ze strony panów. Jest to już dla niej coś zupełnie normalnego i stałego. Jak reagujemy, gdy zdarzy się nam coś nieoczekiwanego i wyjątkowego, zazwyczaj z rezerwą, nieznana sytuacja, której niedoświadczamy, na co dzień, w tym wypadku, podryw ze strona pana, w oczach dziewczyny średniego typu urody, budzi stres, jako coś nietypowego, w stresie nawet, jeśli chcemy być mili, nieraz nie potrafimy, coś nas knebluje od środka. Jednak dla pięknej laski jest to coś normalnego, odbiera nasze zagadanie, nie jak coś niestosownego, budzącego stres, a raczej, jako coś zupełnie oczywistego dla niej. Z miejsca jest, więc bardziej wyluzowana, zatem i otwarta na nas.

Przykład z życia: Najgorsze zlewki dostawałem w życiu od średnich lasek, zawsze wtedy, gdy zniecierpliwiony, poszukiwaniem pięknej dziewczyny, postanowiłem zagadać do takiej, powiedzmy przeciętnej panny, to mnie szybko oduczyło zgadywania do nich. Reagowały na zasadzie, cóż za dziwak, czego chce od mojej osoby w takim publicznym miejscu, niech spada.

Powód drugi – kategoria inny niż wszyscy, jest zdecydowanie kategorią, w której warto się znaleźć. Dlaczego zagadując do panny 10/10, masz znalezienie się w tej kategorii znacznie ułatwione, mimo, że cała masa facetów, ciągle do niej uderza? Zwykli faceci, zazwyczaj widząc taką olśniewającą w każdym calu piękność, obawiają się zagadać, mówią sobie w duchu: Jest zbyt urodziwa dla mnie, ma lepszych niż ja na jedno skinienie paluszka, na pewno mnie wyśmieje. To jest tok rozumowania normalnego, wartościowego gościa, niemającego obycia w kontaktach w przepięknymi kobietami. Jacy więc do niej panowie podbiją? Tacy, którzy czują społeczne przyzwolenie. Bogacze, rozpieszczone dzieciaki bogatych starych, medialne gwiazdki jednego sezonu. Wszyscy Ci szpanerzy w gruncie rzeczy imponują kasą, znajomościami i ustawieniem się. Taka dziewczyna nawet, gdyby chciałaby być z fajnym gościem, przyciąga do siebie zadufanych w sobie, bądź swej kasie buców. Bo oni właśnie czują społeczne przyzwolenie, aby ją podrywać. Podchodzący do niej normalny, gość na tym tle jest inny, niż ta cała reszta, mając już na samym wstępie, za to bycie, innym, czyli, ciekawym dużego plusa.

Przykład z życia: Poznałem pewną dziennikarkę. Nie będę się tym razem rozwodził nad tym, jak ją poznałem i przekonałem do kontynuacji owej znajomości, choć samo otwarcie było zabawne, myślałem, że ją znam, bo twarz miała znajomą mi, spytałem: Czy my się znamy? Nie znałem jej, a buzia panny, wydała mi się znana, bo czasem widziałem ją w TV, będąc u siostry, albo kolegi, w domu raczej TV nie oglądam, chyba, że jakimś film. Byłem inny, bo, każdy do niej biegł mówiąc: To pani, ta dziennikarka, podziwiam panią, oglądam panią w TV, lub dla odmiany: Wiesz mała, mam znajomości, mogę Ci ułatwić to i to, jeśli, Ty zrobisz to i tamto…

Powód trzeci - Kobiety bardzo piękne, wbrew pozorowi mają trudne życie. Każdemu facetowi, na jej widok, leci ślina, jak psu na widok wołowej kości. Jeśli ma status społeczny, to chce sobie ją nim kupić, jeśli niema, płaszczy się jak gadzina u jej stóp, myśląc, że tym płaszczeniem się, coś wyprosi u niej. Kobiety, jej nienawidzą, traktując jej urodę, jak obrazę dla swojej, oraz zagrożenie, na odbicie chłopaka, męża. Taka kobieta, nigdzie, nie ma sojuszników, kobieca zazdrość, obleśne napalenie, bogatych dziadów, to jej los. Gdy rozumiesz jej położenie, będzie czuć naprawdę, bliskie połączenie psychiczne z Tobą, znowu będziesz inny niż wszyscy. Bo wszyscy widzą w niej, zależnie od płci, albo seksualną zabawkę, jakby rzecz bez duszy, lub zagrożenie.

Przykład z życia: Wiesz, dlaczego Ciebie polubiłam? – Spytała się mnie olśniewająca piękność, którą poznałem, gdy oglądała noże kuchenne w sklepie, – Bo jak mało, kto, rozmawiałeś ze mną normalnie, nie szpanując kasą czy znajomościami.

Powód czwarty – Piękne kobiety bardzo często są sympatyczniejsze, bardziej wesołe i otwarte na rozmowę. Oczywiście, jeśli nie traktujesz ich jak bóstwa, którym musisz składać nieustanne hołdy, a jak normalnego człowieka. U kobiet, zachodzi, bowiem znacznie większa korelacja między wyglądem a charakterem, niż u panów. Brzydka lub średnia panna, ma w sobie często całą masę negatywnych emocji, które można w skrócie zobrazować zdaniem: Obrażona na cały świat. To zjawisko, znacznie rzadziej zachodzi u kobiet zachwycających swoją urodą.

Przykład z życia: Na początku mojej przygody z podrywaniem, podszedłem, na uginających się nogach do bajecznie ślicznej dziewczyny, myśląc, że mnie oleje, a on z uśmiechem na ustach, bardzo miło i dowcipnie zaczęła ze mną rozmowę. To był moment przełomowy, wiedziałem już, że przepiękne panny nie gryzą.

Powód piąty – Rzadko mają dobry seks. Dziewczyna, którą poznałem w sklepie, miała zupełnie nieudane życie erotyczne, bo z powodu jej urody, jej byli dochodzili bardzo szybko, nie byli w stanie nazbyt długo wytrzymać, jej uroda działała na nich nazbyt mocno. Musiała się stale ratować wibratorem. To budziło w niej frustracje, do tego stopnia, iż na trzy lata całkiem zrezygnowała z poznawania facetów. Gdy mnie poznała była wprost szalenie wyposzczona. Ratowała się uprawiając sport.

Powód szósty – Piękna kobieta nie musi podbudować swej wartości przystojniakiem u boku. U brzydkich i przeciętnych dziewczyn, często zachodzi ta zależność, iż czując się niezbyt ładnymi, podbiają swe ego, chcąc się dowartościować, szukając nie wiadomo, jakiego przystojniaka. Zupełnie tak, jak u brzydkich facetów, którzy chcą leczyć kompleksy spotykając się za wszelką cenę z ostrą laską. Przeciwnie piękna laska lubi lśnić blaskiem w całej swej pełni, przystojniak u jej boku mógłby odciągać od niej część uwagi, którą uznaje za przynależną sobie. Nie musi, sobie udowadniać wartości urodą swego chłopaka. Przecież i tak, każdy facet jest mniej atrakcyjny od niej, nie zwraca, więc, aż takiej uwagi na wygląd, bo to ona jest od wyglądania, a mężczyzna jest od działania.

Przykład z życia: Moja rozmowa z panną 10/10: Wiesz trochę się spotykałam z tym Arturem, to takie ciacho, kumpele na niego leciały, ciągle się gapiły na niego i mi go zazdrościły, był jak panienka, do podobania się, a ja chciałam mężczyzny nie metroseksualnej lali, która ma kosmetyczkę wielkości mojej, więc się z nim rozstałam.

Zatem głowa do góry, prześliczne dziewczyny nie są takie nieosiągalne. Największy problem z nimi, to fakt, że rzadziej można je spotkać na ulicy niż dziewczyny przeciętnej urody.

Aha, tytuł celowo taki Heathcliffowy, może czytelnik pomyśli, że go Heath napisał i przeżyje szok, iż na święta nabrał wujo optymizmu. A na prochach jestem, bom się przeziębił troszkę.

Odpowiedzi

Portret użytkownika M_Cobretti

Dzięki za rzucenie nowego

Dzięki za rzucenie nowego światła na tę sprawę, dało mi to trochę do myślenia.

Portret użytkownika huka

Miło mi, że pomogłem.

Miło mi, że pomogłem.

Właśnie przeczytałem bo sam

Właśnie przeczytałem bo sam siedzę na L4 dobrze to opisałeś jak piękne kobiety się czują,dziś mało kto potrafi pomyśleć co może druga osoba potrzebować i nie chodzi mi o rzeczy materialne dziś za dużo myślimy tylko o sobie.Brak zrozumienia drugiej osoby,kryzys relacji międzyludzkich,samotność w tłumie ludzi to wizytówka naszych czasów.
Piękne kobiety można uwieść nie na kasę ale na psa którego się kocha i o niego dba bo to coś o tobie świadczy,to taki pierwszy z brzega przykład.
HUKA życzę zdrówka Wink

Portret użytkownika huka

Dzięki i wzajemnie

Dzięki i wzajemnie Smile

Portret użytkownika Dominikkow

Faceci, nie wszyscy,

Faceci, nie wszyscy, nienawidzą pięknych kobiet. Uważają, że mają łatwo w życiu, są ustawione i nic już nie muszą robić. Nienawidzą też swojej niemocy, którą projektują na nie.

Portret użytkownika huka

Ich nieudolność w obcowaniu z

Ich nieudolność w obcowaniu z pięknymi kobietami, przeradza się w niechęć do tym dziewczyn. Dużo w tym prawdy.

Portret użytkownika kozak

jestem za infreak. uważam, że

jestem za infreak. uważam, że ten blog to strasznie naiwny wpis. generalizacja goni za generalizacją ba nadajesz pięknym kobietom cech boskich. brak tobie podejścia czysto obserwacyjnego.

znasz takie pojecie jak efekt pigmaliona i aureoli? jak nie miałeś o tym w średniej, to moze na studiach?

przykłady z zycia dwie kobiety: piękna, uśmiech jak marzenie, taa Bardot i druga średnia ,smutas/ponurak. dwie pracuja na takich samych stanowiskach, z takim samym wykształceniem, doświadczeniem podobnym. jedna siedzi po godzinach druga punkt 16 w drzwiach, ktorej doklada szef prace? tej brzydszej kwitując ze i tak z taka uroda to tylko siedzenie w pracy. a kto awansował? piękniejsza która w zyciu nawet nie wie co to transpozycja w excel. i to nie jest wyssane z palca, jedna pracuje 2x wiecej by udowodnic ze kobieta potrafi pracować, a druga się uśmiechnie i ma wiecej od tej drugiej za nic. povprostu większosc z nas nadaje osobom pieknym dodatkowe cechy takie jak madrosc, profesjonalizm i to jest efekt aureoli. stad przedstawiciel handlowy powinien byc wystrojony w garniaczku a nie sprzedawac w dresie. jego ubior stwarza iluzje profesjonalizmu, mniejsza o to co ma w glowie. i to nie zadna nowosc. skad dawniej wiedziano ze krol to krol? po koronie i gronostajach, nikt nie ocenial po tym co on ma w glowie.

w przypadku bogaczy tez swirujesz. fakt sa tacy co kupują i mysla ze im wolno duzo. ale sa tez tacy co majac pieniedze korzystaja z tego nie na jakies kreowanie sie na drugiego Bilzeriana tylko na podroze, biznesy. tacy nie mają czasu i nie widzą sensu by bawic sie w wysmiewanie biednych, gorszych, slabszych.

Portret użytkownika huka

Nie każdemu musi się podobać

Nie każdemu musi się podobać blog. To byłoby nawet dziwnym, gdyby się wszystkim podobało.