Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

"3KC w ciągu dnia z nowo poznanymi HB"

Wrzucam tutaj treść wpisu z konkurencyjnej strony o uwodzeniu. Łatwiej dać link, ale regulamin, no cóż, zabrania. Jestem ciekawy Waszych komentarzy. Akcja toczy się wprawdzie za granicą, w Wilnie, ale czy to ma większe znaczenie? Mentalność społeczna chyba dość podobna, a akcje kolesia brzmiące jakoś prawdopodobnie, ale przekozackiew rezultatach, że tak powiem Wink Autorem jest rybu232 ze portalu z imieniem pewnego piosenkarza o nazwisku Presley Wink

"Wrzucam mój FR z przed dwóch miesięcy, dla tych co mają wątpliwości co do uwodzenia w miejskim transporcie typu autobusy, tramwaje czy metro..

Dzisiaj nie miałem szkoły bo jechałem do psychologa znowu..;D Po 30min rozmowie i o mnie i moich problemach i wychodzę. Idę do recepcji, żeby wiedzieć kiedy mam przyjść następnym razem..akurat trafiłem kiedy w okienku była naprawdę sexowna 20 latka tak na oko, bajeruje ją, flirt coś tam, mówię weź kartkę i wpisz swój nr..niee mam chłopaka bla bla.. ok odpuszczam, ale było miło tak uwodzić trochę inaczej.

Myślę ok, do domu mi się nie chce jeszcze. Jadę gdzieś. Na przestanku zagaduję do wysokiej brunetki, prawie wyższa od mnie a ja jestem coś 185cm, okazuje się, że jest już zaręczona. Krótka rozmowa. Jedzie bus jakiś, ok wsiadam, tak na końcu siedzi blondyna..podbijam i do tej. Jakiś tam głupi opener, laska jakby zainteresowana, ale zestresowana bo jedzie na egzamin z czegoś tam. Rozmowa kleiła się, ale nc nie weszło. Żegnam się z nią i idę na przestanek po przeciwnej stronie. Widzę z prawa dobra blondyna, taka jak to mówią sukowata..świeżo po flake nie miałem ochoty podbijać. Jednak widzę na przestanku stoi też niska brunetka, fajny ubiór, ma swój styl. Rzucam opener, że już większego pierścionka znaleźć nie mogła. Weszło. Gadamy, flirt, ble ble. Po 10min już jesteśmy bardzo blisko siebie, drapię dyskretnie jej biodro (byliśmy oboje oparci o tą budę przystanka autobusowego Laughing out loud). Minimalny opór, ale jest dobrze. Podoba się jej to, że jestem taki konkretny i zdecydowany. Przyjeżdża jej bus, wsiadamy.

Tu chyba był taki niby test. Na końcu są dwa miejsca, ale laska siada kolo jakiejś babci sama, biorę ją za rękę i mówię magiczne: chodź.

Siadamy na końcu, obejmuję ją, jest dość drobna więc obejmując ją prawą ręką mogłem jeszcze drapać biodro..;D mam długie ręce! Trzymamy się za dłonie, w jednym momencie biorę jej dłoń i kładę sobie na nogę..jest ok. Próbuję kc, nie tutaj. Ok. W między czasie wziąłem jej nr. Wysiadamy, mówi, że mamy 7minut do jej busa. Biorę ją za rękę i ciągnę za taki kiosk.

Ona od razu stwierdza: nie próbuj mnie pocałować, nic nie dostaniesz, jasne? czy jasne?

Ja: ahemm.. i całuję ją ;D Od razu język wsadziła..mm..

Jeszcze trochę pogadaliśmy, na temat następnego spotkania i takie tam. Przyjechał jej bus, i pojechała. Tak BTW to 20 lat powiedziała, że ma, chociaż z wyglądu dałbym jej mniej, to z zachowania jest jak najbardziej ok.

Myślę ok, czas do domu. Spóźniłem na bus do mojej wioski, następny za 40min.. Idę kupić herbatkę z bułeczką za jakieś śmieszne pieniądze. Wracam na przestanek i wcinam chowając za ścianą tej budy..;D

Gdy zjadłem zobaczyłem, że na przestanku siedzi niezła blond laska. Ewidentnie starsza od mnie na dobrych kilka lat. Laska siedzi na ławce, a przy niej jakaś babcia, nie ma jak przysiąc się, ale laska dała mi sama materiał na opener..wyciąga jakiś notatnik i czegoś tam szuka..więc rzucam: czego tam szukasz tak? Weszło od razu. Wtedy zacząłem gadać coś, o tym jakiego faceta jej potrzeba: starszego, doświadczonego, bogatego bla bla bla..przeciwieństwo mnie ;DD Podczas rozmowy dowiaduję, że ma 23lata. Do tego czasu nie było żadnego kina.

Przyjeżdża bus więc wsiadamy. Okazuję się, że wysiada dwa przystanki po mnie, a ten bus akurat jedzie dość długo (40min coś). Siadamy na końcu, w busie peełno ludzi. Za nami, przed nami, z boków. Jednak pomału zaczynam eskalować. Drapię jej biodro, widzę, że jej to podoba więc dalej to robię, zero oporu, stopniowo zacząłem już normalnie masować jej nogę. Jednak pozę miałem taką, że o kc byłoby..ehm..nie wygodnie ;D Więc myślę ok fuck i rzucam hak..znaczy się obejmuję ją, ;D THE CLAW...xd Weszło, zero oporu. Inna ręką biorę jej dłoń, jest cała wilgotna..nice..lasce oczy błyszczą..i jest tak zwany click - głęboki i długi ec..całuję ją..ale tylko takie malutkie cmok..ok myślę, nie odrzuciła więc jest ok ; ]

Dalej gadamy o czymś tam. Całą drogę gadałem, różnych konceptach psychologii, ludziach sukcesu, różnych ciekawych doświadczeniach i badaniach..laska taka nie za bardzo inteligenta więc widziałem, że ma trudności ze zrozumieniem..ale ją nakręcało tylko to, że mówię..to jak mówię. Dawno nie miałem tak, że laska nakręcała się właśnie tylko na to jaki jestem. Zajebiste uczucie. W końcu moje uwodzenie zaczyna wyglądać tak jak chcę żeby wyglądało. Fakt długo droga jeszcze przede mną, ale przynajmniej jestem na tej dobrej drodze! ; ]

Więc gadamy gadamy, i znowu kc. Znowu tylko lekko, ale już mocniej. Za trzecim razem już normalne z językiem..ale laska szybko przerywa śmiejąc się z komentarzem: nie umiesz całować się? Pierwszy raz całujesz się? ;D Wiecie byłby to pierwszy raz mi to chyba bym się k*** popłakał..ale jako, że ja wiem, że słabo całuję (laski dość szybko przerywają, kilka mi to mówiło..) to totalnie mnie to nie ruszyło, i na luzie do niej mówię: o właśnie mam ten problem, nie wiem co źle robię, powiedz co jest nie tak! Mówi, więcej językiem i mocniej..okk..no i dobrze jest! Laska stwierdza, że tak już jest ok. Mówię: no widzisz, szybko się uczę ;D (coś takiego). Przy okazji jeszcze za cyckę ją złapałem tak porządnie co ją jeszcze bardziej nakręciło, w tym czasie już było mało ludzi w autobusie więc luzz. Mam jej nr, i właśnie piszemy na temat tego kiedy wskoczę do niej na herbatkę ; ]

Po powrocie do domu wrzuciłem jedynie to co wyżej dalszy ciąg dopisałem po tym już jak pojechałem do miasta drugi raz tego dnia i wróciłem.. Więc next..

Tutaj u mnie w Wilnie mamy coś podobnego jak Alfa men club. Wygląda to tak, że raz w miesiącu jest taki 2h seminar, gadają ci najbardziej doświadczeni. Ja się prywatnie uczę u tego przewodniczącego, mój mentor że tak powiem..tylko, że mnie nie uczy jak uwodzić kobiety ; ] Z nim gadamy o moich problemach w życiu..które wpływają na moje uwodzenie. No i efekty są ; ]

No więc, byłem na tym seminarze..pierwszy raz odważyłem się gadać przed grupą, zbierają się tam naprawdę mocni ludzi więc zawsze mam ten lęk przed nimi. Jednak jak zażartowałem z jednego z lektorów tego wieczoru to było mega.. przeszedłem sam siebie.. Później padło pytanie o tym czy warto dziewczynom opowiadać o pua, i lektor który już nie jest uwodzicielem nie mógł odpowiedzieć to ja odpowiedziałem w swój sposób, przedtem zawsze słuchałem i notowałem tylko, przełom w tej dziedzinie jest dla mnie bardzo ważny.

Ok a teraz wisienka dzisiejszego dnia. Jadę już busem do domu. Szczerze wam powiem, że szukałem wzrokiem laski z którą mógłbym coś fajnego zrobić. Jest jedna nie zła z chłopakiem, później jakaś całkiem fajna weszła i usiadła gdzieś w końcu, ale z niewiadomej przyczyny nie zwróciłem na niej uwagi. I teraz idzie akcja. Konflikt kierowcy busa z jakąś babą. Baba chce wyjść przez przednie drzwi kierowca mówi spierdalaj, baba wychodzi z busa i rozwala boczne lusterko..pięścią! ;D Kierowcy wyłazi z busa, łapię babę i mówi, żeby ludzie wzywali policję bo inaczej nie pojedzie - na serio. Ludzie z minami wtf, co robić etc. Widzę, że kierowca nie odpuści. Lusterko rozbite i że niby jak wytłumaczy co się stało. Widzę wszyscy szczają do majtek więc dzwonię na policję pierwszy raz w życiu kurde ; ]

Odbiera operator, mówię o co chodzi, chyba nie uwierzył bo zrzucił. Za drugim razem poszło. Wysyłają auto. Po 20min jest. W między czasie z busa wychodzi łysy koleś i częstuje mnie piwem, nice. Jeszcze tamta laska co pisałem, że nie zła. Próbowałem minimalnie ją bajerować, ale nie weszło. Fuck it myślę. Policja zgarnia angry babę, kierowca ma dowieść nas i jechać na komisariat czy gdzieś tam. Idę do busa, łysy koleś gestem mnie zaprasza na piwo na ostatnich siedzeniach w busie, ok czemu nie. Koleś jest spoko, na luzie fajnie żartuje, nie denerwuje mnie jak to często bywa u mnie z ludźmi. Zaprasza tamtą laskę o której pisałem..(taa już chyba łapiecie co będzie..; ]) żeby się przysiadłą koło nas, idzie. Koleś bajeruje ostro..ale o..to jest ciekawe. Ja z Litwy jestem koleś gada po rosyjsku i laska słabo rozumie, a ja jestem Polakiem ;D ale znam i Rosyjski tak mniej więcej i Litewski zajebiście dobrze..głównie dzięki pua ;D gadane praktyką wyrobiłem przecież..

No więc koleś bajeruje, ja coś tam powiem, ale nic wyjątkowego i sączę sobie piwo śmiejąc się. W między czasie przedstawiamy się jeden drugiemu. Okazuje się, że laska wysiada dwa przestanki po mnie, a koleś wcześniej. Facet zajebiście mnie motywuje jakby wiedział co się zdarzy później: oo to weź panienkę przypilnuj żeby bezpiecznie dojechała i puszcza mi oczko dyskretnie tak żeby dziewczyna nie widziała..; ]]] On wysiada zostajemy tylko my z laską...w całym busie! No jasne jeszcze kierowca. Przysiadam się blisko niej, i kurde od razu ją obejmuję THE CLAW! ;D Inna ręka na jej biodro i masuję ostro. A nie zamieniliśmy ze sobą prawie, żadnego zdania! WTF>>> Zaczynamy gadać o jakichś banalnych sprawach, studia szkoła, przyszłość...pierwsza próba pocałunku...FLAKE...;D HB Mówi: nie rób tak.. gdy wziąłem ją pod brodę i próbowałem pocałować (tak się mówi w ogóle?) ;D

Dobra jedziemy dalej. Już nie długo mój przystanek..laska mówi, jedz ze mną do końca bus zrobi obrót się i wrócisz ; ]] mmm jakie to słodkie było. Gdzieś w tym czasie wziąłem od niej nr. Coś tam gadamy i jest ten błysk u niej w oku i poszło kc.. długie i naprawdę namiętne..z tych trzech co dzisiaj zdecydowanie najlepsze..miałem taki szok, że przez chwilę czułem się jak..jak..nie wiem..nie da się tego opisać.. Jeszcze krótkie kc przed tym jak wyszła i jazda do domu. Bardzo miło mi pomachała ręką. Dostałem właśnie sms czy mnie kierowca wypuścił na moim przystanku. Laska ma 20lat.

Tak BTW, z pierwszą dziewczyną spotkałem się drugi raz, ale okazała się naprawdę nieciekawa, ogólnie nie miałem przyjemności bycia z nią..no może poza ściskaniem jej zajebistego tyłka : )

Dopiero za miesiąc spotkałem się też laską z która była ostatnią tego dnia.. Spotkałem ją na przystanku i poszliśmy na spacer..dziewczyna kupiła nam po piwie nawet, i jak znaleźliśmy fajne miejsce to sama się rzuciła mnie całować..był mały HJ i dużo dużo całowania. Następnego spotkanie jednak nie było bo HB ma Fuck friend układ z ex chłopakiem, a teraz szuka "poważnego chłopaka"...

Z tą blondyną kontakt się zerwał niestety..pewnie przez to, że nie umiałem nadawać na takich falach żeby zrozumiała mnie, jak pisałem nie była to najbardziej inteligentna dziewczyna jaką poznałem."

pozdro, Przemo

Odpowiedzi

Portret użytkownika wojownik

Co jesz na śniadanie....ją

Co jesz na śniadanie....ją też to chcę Wink

Portret użytkownika AndrzejM

Fajne teksty Przemo. Ciekawi

Fajne teksty Przemo. Ciekawi mnie jednak na ile podobne do Polek są dziewczyny ze wschodu?

Portret użytkownika Dreadnought

"nie próbuj mnie pocałować,

"nie próbuj mnie pocałować, nic nie dostaniesz, jasne? czy jasne? " te babskie gadanie Wink ciekawe akcje wytrwałości ci jak widzę nie brakuje.. pozdrawiam

OMG przecież to nie jego

OMG przecież to nie jego akcje są...

Portret użytkownika wdg

Czesc wszystkim , to akcje

Czesc wszystkim , to akcje mojego kolegi .
Mlody wiek ma , ale praktyki ma sporo + najwazniejsze - CHEC i MOTYWACJA byc lepszym . Mamy z nim podobne problemy , ale idziemy wciaz do przodu i pracujemy nad soba .
Akcje te mial latem , spoko dziala ( wzoruje sie na Tylera Dudlera (Blueprint) , Still'a ) .

W Wilnie laski sa nieco "introwertniejsze" niz w Polsce .
Czesto patrza na nas jakby mielibysmy lopaty i proponowalibysmy do lasku na spacerek...
Rosjaninki i Polki sa lepsze ,ale wszystko na ogol nie jest zle Smile

wdg. Jeżeli te akcje są

wdg. Jeżeli te akcje są prawdziwe to masz się od kogo uczyć, a Ty tu wyjeżdżasz "Mamy z nim podobne problemy , ale idziemy wciaz do przodu i pracujemy nad soba". Może styl w jaki osiągnął KC nie jest najwyższej próby, ale sukcesy już tak. Jest ktoś na tej stronie, kto ma takie dokonania? Szczerze wątpię... To jest hardcore i bez dwóch zdań chłopak musi mieć wykurwistą ramę

a "CHEC i MOTYWACJA byc lepszym" wcale nie jest najważniejsza

Portret użytkownika wdg

Carlopactwo bardzo trafnie

Carlopactwo bardzo trafnie !

Przemo , akcja na kc itt. sa proste , licza sie emocje jakie wytwarzasz. Niedopuszczasz mysli o takim czyms (ciezko , trzeba miec rame , doswiadzczenie) i sam sobie stawisz barjere .
Chec i szczera intencja (musisz wiedziec do czego dazysz) . Wtedy wszystko ci sprzyja.

Zobacz co Ci napsialem w twoim poprzednim blogu.

*Wzoruj sie i poruwnywaj do siebie , jakim byles i jakim jestes . Autorytet tylko ty sam sobie .

*Mozna zrobic absolutnie wszystko ze swoim zyciem , zostac kim chcesz . Zycie to duza ilosc opcji wyborow . Tylko uwaga - musisz wiedziec czego chcesz .

Carlo. Nigdy nie mogliśmy

Carlo. Nigdy nie mogliśmy znaleźć wspólnego języka. Po pierwsze poruszajmy się w strefie uwodzenia i nie prównujmy sukcesów z uwodzenia do sukcesów z innych dziedzin. A może zadam w takim razie pytanie czy jest ktoś na tej stronie kto już znalazł wymarzoną pracę? A to nie brakuje na świecie facetów, którzy mają świetny zmysł do biznesu, a są nieudacznikami w relacjach damsko-męskich? Dwie różne dziedziny, do których tylko częściowo nadają się podobne umiejętności.

Założyłbyś się, że dla "każdego kto znalazł wymarzoną przez siebie pracę lub założył firmę która przynosi zyski" przelizanie małolaty "na ulicy", która mu sie podoba będzie pestką czy jak wolisz "śnieżką" przy "Everescie"?

"Każdy kto utrzymał przy sobie wypatrzoną wcześniej pannę dłużej niż miesiąc, to przy gościu o którym piszesz mega autorytet."

Owszem, to jest dokonanie, ale czy ten jegomość miał "narzędzia", żeby poznać i do tego pocałować tę pannę tego samego dnia po kilku/kilkunastu minutach rozmowy/kinetyzacji "Na ulicy"?

"Przemo nie masz już 17 lat, a autorytety i wzory masz takie jak napalony nastolatek z liceum..."

Popłynąłeś ciut. To nie jest mój autorytet czy wzór ogólnożyciowy. Ja po prostu podziwiam tego chłopaka i uważam za kogoś wyjątkowego w tej określonej kwestii.

"Hardcore i wykurwista rama to jest wtedy jak Ty i żona tracicie równocześnie pracę, a na utrzymaniu masz dwójkę dorastających dzieci. Mimo tego zaciskasz zęby i idziesz naprzód. Nie załamujesz się i szukasz roboty."

Znowu odniesienie do zupełnie innej dziedziny. Ale odpowiem Ci na to pytanie. Jakbym ja i żona stracił pracę, to bym poszedł do następnej, bo wypracowałem sobie taką markę, że przyjmą mnie z otwartymi ramionami. To nie jest fuks, szczęście. Już od najmłodszych lat wyśrubowałem sobie umiejętności i wiedzę w dziedzinie, którą zarówno hobbystycznie jak i obecnie zawodowo się zajmuję.

"gościu nie ma żadnych dokonań. Co on zrobił specjalnego? Już to kiedyś pisałem, ale napiszę jeszcze raz - skoro gościu który chodzi po mieście, gada z dupami, czasem jakąś wyliże czy przeleci jest dla was autorytetem, to kim wy do chuja jesteście teraz i dlaczego tak nisko się cenicie?"

A Ty byś tak potrafił (oczywiście zakładając, że masz na to ochotę)? Nie znam Cię osobiście, ale założę się o 0.5 litra, żebyś nie dał rady. I stawiam tutaj na stronie każdemu 0.5 litra, kto tego dokona! Oczywiście nie mówimy o siłowej próbie KC, po której laska rzuci się z pięściami, zawoła Policję albo inne środki przywracania porządku

pozdrawiam Smile