Wiem że temat brzmi dziwnie. Wiem że najlepiej i najłatwiej jest pójść i uwieść 10 innych. heh To też zrobię

Słuchajcie mojej histori może wam się przyda coś z tego co piszę.

Byłem u panny- jestem z nią w LTR juz jakiś czas. Dość silnie ze mną związana emocjonalnie.
No i zdarza się bardzo dziwna rzecz. Jestem u niej- wyznaje mi miłość a następnego dnia sms.- Nie możemy być razem.
Heh Dla mnie bardzo dziwne. dzwonie a ona mi mówi że chce być sama i żebym nie pytał dlaczego. OK- dałem sobie spokój.

I tak sobie zacząłem myśleć jak powinien postąpić rasowy uwodziciel. Zacząłem rozmawiać z moimi kolegami z forum. Po tym wszystkim doszedłem do w wniosku że : Zaczynam PLAN 9 dniowy. Wymyśliłem moim zdaniem cos bardzo fajnego.

- Zrywam kontakt
Dzień1: zero odzewu z jej strony

dzień 2: impreza- zapominam o wszystkim - bawię się wyrywam ( byłem na imprezie i szalałem- pozwalałem sobie na wszystko na co miałem ochotę)

dzień3: Impreza na której ona tez jest: bawię się- z uśmiechem na ustach podrywam interesujące nieznajome. Rozmawiam też z tymi HB które znałem wcześniej. Cały czas jestem uśmiechnięty i w towarzystwie kobiet.

dzień 4: SMS od niej- " tęsknisz za mną?" nie odpowiadam, na gg mi pisze że o mnie nie zapomni nigdy, widzę że smutek ją tam złapał. ( nie odpowiadam) Widzę jej opisy- raz dołujące- raz takie które mają mi coś namącić w głowie. ( np. ktoś nowy w moim życiu) Tylko ze ja doskonale wiem że ona to robi specjalnie. Pisze mi żebym się nie zachowywał jak dzieciak i okazał jej szacunek w tym że będę z nią normalnie odzywał się. Ja nic.
W końcu po jakimś czasie cytuje Sydney Polaka :

Popatrz jak szybko wszystko się zmienia
coś jest, a później tego nie ma
człowiek jest tylko suma oddechów
wiec nie mów mi , że jest jakiś sposób
chciałbym coś wiedzieć teraz na pewno
to moja udręka , to jej sedno
wiem tylko, że wszystko się zmienia
coś jest a później tego nie ma
To nie ściema, każda historia ma swój dylemat
ma swój początek i koniec jak poemat, nowy temat
kręci i nęci, a później umiera
nic nie trwa wiecznie
niebezpiecznie jest wierzyć ze cos trwa wiecznie
dobre momenty jak fotografie
zbieram w swej głowie jak w starej szafie

Nic więcej nie napisałem- pomimo tego ze ona nalegała żebym z nią pogadał.
Olewka kompletna przez caly tydzień. Nieźle się wkurwiła gdy to dostała
Po tygodniu do niej pojadę bez uprzedzenia. Jak ją zobaczę to jej odpowiem na te wszystkie wiadomości które dostałem. Szczerze odpowiem. heh

Dziś mi puszcza sygnały- co będzie dalej opisze na kilka dni.

Kilka dni później:

HEJ!
jeszcze masz zamiar się nie odzywać?

myślałam ze coś dla siebie znaczyliśmy aby przynajmniej mieć do siebuie teraz szacunek i w ogóle....

ale widzę że nie byłam z prawdziwym mężczyzną który rozumie gdy dziewczyna podejmuje jakąś decyzje czasem trafną a czasem błędną ale zawsze ....... nie wiem czemu jesteś zły ? za to ze zerwałam wytłumacz........

nie unos się duma .... pamiętasz rozmawialiśmy szczerze o tym ze gdy czegoś chcieliśmy to zawsze któroś z nas unosiło się dumą i do końca tego nie mówiliśmy czego chcemy i co czujemy w sercu... myślałam ze to się zmieni

fakt teraz to już nie ma co się zmieniać ale przynajmniej się odzywaj jak do koleżanki

Wiecie co odpisałem? NIC nie odpisałem

Po kilku dniach:

Paweł odezwij się chce pogadać

nie zachowuj się tak gdy kiedyś będziesz mnie mijał na ulicy tez udasz ze mnie nie znasz? zastanów się potem możesz tego żałować

Jak do niej pojadę to powiem szczerze wszystko co myślę. Napewo będzie pytanie z jej strony dlaczego się nie odzywałeś. Odpowiedz jest jedna. Najszczersza- Dałem Ci czas żebyś sobie wszystko przemyślała. POZATYM nie będę jej proponował żadnych powrotów, bo doskonale wiem ze ona o to zapyta. Tak jak pisałem wcześniej powiem:. Oczywiście usłyszy ode
mnie też że mi się nie podbaja takie zagrywki. Powiem jej też że jeśli cokolwiek chce ze mną osiągnąć to nie gierkami tylko szczerością- niech mi poprostu powie czego chce. I chuj! Teraz właściwie o niej przestaje myśleć. Teraz tyle kobiet na ulicach... Ale i tak do niej pojadę... chcę zobaczyć jej minę..

Zakończenie plan 9 dniowego:

Sprawy potoczyły się nieco inaczej. hym... może lepiej... może gorzej...

W ostatnim dniu mojego milczenia wieczorem spotkałem ją na imprezie, zabrałem na długi spacer i powiedziałem wszystko co mi na myśl przychodziło. Była oczarowana. Zabrałem do samochodu...