Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Tajemnicą kontrolujesz ludzi

Portret użytkownika lego

Tajemnica nie daje spokoju ludziom. Gdy Ty masz tajemnicę w zanadrzu, takiego asa w rękawie to masz potężne narzędzie do manipulowania większością osób. Działa to szczególnie na kobiety - plotkary. Plotkują oczywiście również faceci, ale w mniejszym stopniu. Dla takich każda informacja o znajomych ma ogromną wartość i zrobią dużo, żeby ją zdobyć. Jednocześnie są tak uzależnione od dzielenia się informacjami, że nie warto im poświęcać ważnych tajemnic np. że wchodzi się na www.podrywaj.org

Przykładowo, co mogłoby się stać, gdy wyjawilibyśmy taką informację o tym forum i przeniknęłaby ona do szerszego grona, z którego planowaliśmy wybrać nasz przyszły target?

- zostalibyśmy zidentyfikowani

- zostaliby zidentyfikowani inni realni ludzie (mogliby się obrazić)

- w zależności od tego co pisaliśmy zostalibyśmy zramowani np. jako nieśmiały osobnik albo skryty erotoman

- padałyby często komentarze: "idź poradź się swoich genialnych kumpli z neta, nic nie wiedzą, a doradzają"

Jesteśmy spaleni w panien z towarzystwa w większości przypadków. Można wprawdzie zignorować sprawę, tylko po co robić sobie problemy? Nie warto.


Myślę, że prawdziwy mężczyzna powinien stale powiększać swój arsenał tajemnic i uwalniać pojedyncze tajemnice w razie potrzeby, by móc manipulować słabymi psychicznie osobami. Mam na myśli działanie w dobrym celu, a nie żadne brutalne wykorzystywanie i wyzyskiwanie. Ujawnianie powierzonym nam w zaufaniu informacji absolutnie odpada, oczernianie innych za ich plecami również. Chodzi bardziej o handel. Powiesz coś tajnego dopiero komuś, kto Tobie coś wartościowego powiedział. Mówienie o tajnych rzeczach, by się wyróżnić na byle imprezie uważam za utratę informacji.

Dobrym przykładem na taką przydatną tajemnicę (w kontekście kontaktów z kobietami) może być:

- posiadanie ośmieszających Ciebie zdjęć z dzieciństwa (np. dziwna fryzura lub jak ktoś Ciebie kompał jak byłeś mały)

- chodzenie w ukryciu na kurs tańca/gotowania (to by się dziewczyna zdziwiła, gdybyś zdradził jej to po roku związku)

- posiadanie informacji, gdzie znajdują się interesujące miejsca w okolicy, o których nikt nie wie np. z ładnym widokiem

- możesz posiadać jakiś prywatny skarb np. zabytkowy motor w ukrytym garażu

Gdy skompletuje się potężny zestaw tajemnic to można próbować tworzyć wokół siebie otoczkę tajemniczości jak to się dzieje wokół różnych szamanów czy szefów sekt. Oni właśnie są u władzy dzięki tajemnicom. Najważniejsze, by się nie przełamać i nie dać sprowokować do wyjawienia długo kompletowanych sekretów w momencie, gdy poczujemy się słabsi. Prawdziwy mężczyzna zapanuje nad emocjami, pozostawi włączony mózg i zanim wyjawi komuś poufną informację to zastanowi się jeszcze 3 razy. Dobrym rozwiązaniem może być bufor tygodnia. Jeśli zdecydujemy się na zdradzenie tajemnicy to musimy "urzędowo" odczekać tydzień, w którym możemy się jeszcze rozmyśleć, czy warto mówić czy lepiej zataić.

Do tej pory zazwyczaj ujawniałem wszystkie informacje o sobie, niektóre wcześniej, niektóre później. Inni natomiast zatajali i często widać było ich przewagę nade mną. Postanowiłem się zmienić, zatem lecę tworzyć tajemnice.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Knight Rider

Dobrze rozumiem, np zapisuje

Dobrze rozumiem, np zapisuje się na kurs tańca (tak przeszło mi to kiedyś przez myśl !) i nie mówimy nikomu o tym, a więc nawet przyjaciołom, a gdy pytają gdzie byłeś odmawiamy odpowiedzi, albo mówimy tajemnica i wtedy zdobywamy przewagę?

Portret użytkownika lego

Podałem przykład. Ja wolałbym

Podałem przykład. Ja wolałbym się z takim czymś nie ujawniać do momentu, kiedy będę musiał zatańczyć i dopiero wtedy mile zaskoczyć swoimi umiejętnościami. 

Z tym kursem tańca to jednak może nie do końca najlepiej wybrałem, bo jak ktoś lubi tańczyć to może znajdować sobie poprzez taką umiejętność pozycję w towarzystwie. W końcu trzeba w jakiś sposób wyrobić sobie "social proof". Taniec jest tu jedną z możliwości. Osoba taka musi się jednak liczyć z tym, że kobiety bardziej polecą na taniec a nie na niego i nie należy wbić się w ramę chłopaka do tańców.

Portret użytkownika Knight Rider

No właśnie, są plusy i

No właśnie, są plusy i minusy. Po za tym aura tajemniczości daje efekty dopiero w momencie gdy tajemnice ujawniasz, więc czy wcześniej może dawać jakąś przewagę? A jeżeli chodzi o kontakty z kobietami, najczęściej są to kobiety nowo poznane, więc i tak nic o mnie nie wiedzą i to ode mnie zależy kiedy i czego się dowiedzą.

Portret użytkownika lego

Mi chodzi m.in. o to by nie

Mi chodzi m.in. o to by nie wyjawić wszystkiego o sobie na pierwszych 3 spotkaniach.

Portret użytkownika magczu

Zeby zablysnac po takim

Zeby zablysnac po takim kursie tanca, to musisz na taka tajemnice poswiecic minimum 3 lata. Kazdy bez wzgledu na talent, po roku nauki wyglada nadal jak pokraka.

Portret użytkownika lego

a nawet gorzej - wiem

a nawet gorzej - wiem próbowałem Wink  

z tym że to taki primitywny kurs był w moim przypadku

Portret użytkownika Sekalek

Moim zdaniem to jest tak, że

Moim zdaniem to jest tak, że możemy powiedzieć dziewczynie np tak: Wiesz, ostatnio tak fajnie mi się gadało z twoją koleżanką, gadaliśmy tak ogólnie, ale też dowiedziałem się parę ciekawych informacji o Tobie ;)  I teraz mamy dwie tajemnice: o czym gadaliśmy i z kim właściwie rozmawiałem. Potem ona będzie nas wypytywała o to przez najbliższy miesiąc a my pokażemy jacy jesteśmy silni i nie wyjawimy jej tego, albo powiemy np po miesiącu, że dowiedziałem się że często chodzi do parku czytać książki ;D  To jest ta aura tajemniczości, chodzi o to, żeby ona się ciągle zastanawiała o tym co my wiemy a one nie. One są strasznie ciekawskie, my to jeszcze podsycamy, one o nas myślą i się zakochują. Ot co.

Portret użytkownika lego

Dobre. Tylko od czasu do

Dobre. Tylko od czasu do czasu musi być jakaś większa tajemnica. Bo jak za każdym razie będziesz mówił o książkach albo innej błahostce to tajemnice stracą na mocy.

lego bardzo dobry wpis. Ja

lego bardzo dobry wpis. Ja nigdy nie miałem problemu z tajemnicami. Jestem indywidualistą i mam rzeczy które nawet moi przyjaciele nie wiedzą.
Z czasem oni się o nich dowiadują, ale w tym czasie powstają nowe i tak w kółko. Jeżeli pozam się z nową dziewczyną to sporo czasu minie zanim pozna mnie w większej części. Może dla niektórych jest to skrytość, ale dla mnie to są właśnie tajemnice, które powoli ujrzą światło dzienne.

Co do podania informacji o tej stronce gdzieś na większym forum.
Pomyślcie co by się stało jakby każdy z nas wstawił link do tej stronki na swoim profilu np. facebook, nasza-klasa, gg, itp.
Prawdopodobnie po miesiącu byłaby spora afera nawet na skalę kraju Wink
Gdyby szersze grono kobiet dorwałoby się do tej stronki to by nawet suchej nitki nie zostawiły.Uważam że w pewnym zakresie trzeba chować tę stronkę od szerszego grona.

Pozdrawiam Smile

Portret użytkownika salub

Zabrakło mi w tekście

Zabrakło mi w tekście określenia - otwarta pętla.

Wiadomym jest, aby w kontaktach z nowo poznana osoba zostawiać nutę tajemniczości i nie zdradzać od razu wszystkich ciekawostek dotyczących naszego życia. Tym bardziej, ze w czasie rozmowie wynika np. "OK, Muszę już wracać. Mam coś pilnego do zrobienia" , "Nie mogłem odebrać ponieważ pracuje nad pewną rzeczą", "Dowiesz sie w swoim czasie". Tylko przykłady.

Osobiście, jak jestem meczony, abym uchylił rabek tajemnicy, to lubię mówić "nie zasłużylas, musisz sie bardziej postarać" bądź też, w zależności od kontekstu "na przyjemność trzeba zasłużyć"

Kobiety naprawdę sie nakręcają. Wczoraj usłyszałem od jednej "BO Ty jesteś taki tajemniczy ciągle". Odpowiedziałem, ze i tak dużo wie, wtedy ona stwierdziła, ze nie wie praktycznie nic. Odparlem "im mniej wiesz, tym lepiej śpisz".

Przykładów można by mnożyć.

Portret użytkownika salub

Zapomniałem dodać - wszystko

Zapomniałem dodać - wszystko w granicach rozsadku! Nie możemy przesądzać z tajemniczościa, bo wyjdzie, ze jesteśmy nudni, bądź nie mamy wiele do zaoferowania. Umiar należy trzymać.

Portret użytkownika rafciuuu

Otwarte pętle mają moc.Ja

Otwarte pętle mają moc.
Ja używam: "powiem ci jak się spotkamy", "powiem ci następnym razem", "powiem ci jak sobie zasłużysz", "muszę się z KIMŚ spotkać" etc.

Stronkę jak najbardziej należy zachować dla siebie. Tzn dzielić się nią, ale nie ze wszystkimi pseudoznajomymi z naszej klasy Wink

A odkrywanie tajemnic jest świetne. Umiesz grać na gitarze? Nie chwal się tym -niech laska dowie się o tym przy okazji. Umiesz tańczyć? Nie mów jej o tym. Porwij ją do tańca. Przeleciałeś sto kobiet? Przemilcz to. Mów, że jesteś prawiczkiem.

Portret użytkownika Legion1988

Jako że jestem nowy na forum

Jako że jestem nowy na forum to wypadało by sie przywitać:)

Im mniej wiedzą tym lepiej śpią...To mój ulubiony tekst salub. Spotykam się z dziewczynami o których wiem (a przynajmniej tak mi sie wydaje) całkiem sporo już po pierwszym spotkaniu podczas kiedy one znają tylko moje imie i nr tel bo na każde pytanie o mnie odpowiadam wymijająco. Im mniej o nas wiedzą tym bardziej chcą sie dowiedzieć na kolejmym spotkaniu.