Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Szanuj się! To klucz do sukcesu

Portret użytkownika Vim

Długo nie pisałem. Nie dlatego, że nie miałem o czym - po prostu nie miałem czasu i nie wiedziałem, jak ubrać moje przemyślenia w słowa.

Jednak to, że nie pisałem, nie znaczy, że nie czytałem blogów innych. Czytałem - i one właśnie nasunęły mi pomysł napisania tego tekstu.

Niektórzy z Was piszą, że nikt nie lubi, że nie mają żadnej wartości, że grupa rówieśnicza ich nie akceptuje. Stary - weź klawiaturę i walnij się nią w ten pusty łeb. Klawiatura do śmieci, ale chociaż fajny dźwięk będzie - i nie będziesz więcej wypisywał takich głupot. Każdy człowiek ma wartość - każdy. Są mniej i bardziej utalentowani, tacy, którym Bozia dała rozum i tacy, którym dała wygląd - ale nie ma ludzi lepszych i gorszych. Po prostu nie ma, a temu, kto będzie Wam próbował udowodnić, roześmiejcie się głośno w twarz.

Przykłady? Proszę bardzo. Napoleon. Kurdupel, pochodzący z kompletnego zadupia. Przypadkiem trafił do szkoły, koledzy zawsze śmieli się z niego na zajęciach fizycznych. I co? Trząsł całą Europą, gdyby był nieco mniej arogancki, prawdopodobnie mapa naszego kontynentu wyglądałaby dziś inaczej.

Ktoś inny? Proszę bardzo, przykład nieco bardziej współczesny. Joseph Goebbels. Oczywiście, był zbrodniarzem, jakich mało - trudno stwierdzić inaczej. Ale do czego doszedł? Poniżano go, był niski, chorowity i kulawy. A historia pamięta go do dziś, jako genialnego mówcę i politycznego geniusza. 

Przykłady można by mnożyć, ale zarówno w tych dwóch panach powyżej, jak i w innych, widać jedną wspólną cechę - niezłomność w dążeniu do celu, pracę nad sobą i przede wszystkim szacunek. Dla samego siebie. Oni nie wchodzili w dupę każdemu - po prostu robili to, o czym marzyli.

Więc dlaczego Ty pozwalasz na to, żeby ktoś Cię nie szanował, obojętnie, czy jest to dziewczyna, którą podrywasz, czy też koledzy w klasie? W czym jesteś gorszy od nich? Tym, że jesteś mniej sprawny fizycznie? Nie rozśmieszaj mnie. Nie musisz być atletą, żeby zdobyć ich szacunek. Wystarczy Twoja pewność siebie. Tak, jak sam traktujesz siebie, tak będą Cię traktować i inni. Tak, jak sam postrzegasz siebie, tak będą postrzegać Cię inni. Kiedy więc oni traktują Cię jak śmiecia, zastanów się, czy sam nie jesteś sobie winien...

Jak ktoś już napisał na tej stronie (marso chyba), nie lataj za każdym, nie staraj się każdemu dogodzić - bo nie zadowolisz wszystkich. Moja była powtarzała mi, że od sympatii wszystkich o wiele ważniejszy jest szacunek - i miała rację, choć ja to zrozumiałem nieco za późno. Nie oznacza to, że masz być podłym skurwysynem - bez przesady. Po prostu bądź sobą i nie staraj się nikomu przydobać... ludzie nie lubią lizusów. Uważają ich za swoich przydupasów i lubią nimi pomiatać.

Rozpisałem się, a w zasadzie nie powiedziałem jeszcze, jak to ma się do podrywu... Wiedz, że wszystko, co napisałem powyżej, także w tym aspekcie się sprawdza. Jeśli będziesz za dziewczyną latał, poniżał się, błagał o spotkanie, to ona Cię wyśmieje. Bo wtedy przylepiasz jej ramę, czy też, by powiedzieć po gombrowiczowsku, gębę, osoby pożądanej, nagrody, skarbu, o który trzeba się starać. Ona czuje się bardziej wartościowa i przez to obniża Twoją wartość - bo skoro Ty się starasz, to automatycznie starasz się w jej oczach po prostu kolejnym adoratorem. Słowa te odnoszą się zwłaszcza do dziewczyn w wieku 16-18 lat - rozmaitych księżniczek, zamieszczających na naszej-klasie, fotka.pl czy gdzie tam jeszcze miliony zdjęć i czekających na "pozytywne komenty", pełne uwielbienia. A jeśli Ty jej tego uwielbienia nie okazujesz, zyskujesz jej szacunek.

Bądź ze sobą szczery i dokonaj małego rachunku sumienia - czy gdybyś miał takiego kolegę jak Ty sam, polubiłbyś go? A jeśli nie, to dlaczego? Zmień te cechy, które Ci się nie podobają. 

A kiedy już to zrobisz, spójrz w lustro i powiedz sobie - jestem wartościowym facetem i dam radę. Bo jesteś. Bo dasz. Wiara przenosi góry - o czym sam miałem okazję się wiele razy przekonać... 

Odpowiedzi

świetne nastawienie, o to

świetne nastawienie, o to właśnie chodzi w życiu Wink
"to podejście jest tą małą rzeczą, która robi wielką różnicę." Smile

Gdyby to moja siostra

Gdyby to moja siostra przeczytała heh ...
Lizus taki że szok, każdemu chce się podlizać i kto to jej nie lubi. No właśnie może ją i ktoś lubi ale czy szanuje ? Wątpię.
Nie raz starałem się z nią pogadać, bez skutku. Od razu z mordą ale Ty jesteś głupi. Proszę bardzo niech się sama kiedyś przekona:P I już się przekonuje powoli ja to widzę jak zaczynają ją olewać no ale ona chyba jeszcze nie.

Trochę nie na temat ale jednak Smile

Portret użytkownika Spark

Naprawdę dobry artykuł, daje

Naprawdę dobry artykuł, daje wiele do myślenia, pozdro

Portret użytkownika ClassM

Kiedyś już w społeczności

Kiedyś już w społeczności ktoś zadał takie pytanie: "Would You date You?" - czy chciałbyś umówić się ze sobą. Jeśli nie, to co byś w sobie zmienił, abyś chciał?
Świetny wpis.

Pozdrawiam.

Przeczytałem.Dobre

Przeczytałem.
Dobre uwagi.
Pozdrawiam