Witam!

Mam nadzieje ze nie będziecie mieli mi za zle jeżeli napisze kolejna z moich jakby to powiedziec „przygod” ale mam ostatnio troche wiecej czasu to postanowiłem dac cos od siebie tej stronce:). Przypomniala mi się pewna historia z przed bodajże roku.
Będzie to o tym jak zostalem ze tak powiem uwiedziony przez koleżankę (fame fatale ze tak o niej powiem) jakies HB7 z grupy w której jesteśmy razem na studiach..

Od początku.. pewnego razu jak byłem na uczelni usiadla kolo mnie na zajeciach i zaczęliśmy rozmawiac. Wczesniej było tylko „czesc” i to wszystko. Przegadaliśmy cale zajecia i już na nastepne nie poszliśmy bo wybrałem się z nia na soczek bo kawy ona nie pija.
Na tym soczku tez duzo rozmawialiśmy już nie pamiętam o czym ale to nie istotne. Istotne jest to co ona robila! Bawila się kolczykami podczas rozmowy i naszyjnikiem, „skubala” sobie wlosy i caly czas poprawiala sobie bluzke bo miala zajebisty dekolt. Niby nic takiego (jeszcze jakis czas temu nie zwróciłbym uwagi na to ale był tu kiedys taki artykul chyba Gracjana o tym jakie znaki daja nam kobiety). Kiedys bym pomyślał ze jest jebnieta. Nic bardziej mylnego!
Pomyślałem sobie wtedy ze jest szansa ja.. no wiecie co? ale zaraz druga mysl ze to ona mnie podrywa wiec nie będzie to takie proste wymieniliśmy się numerami i rozeszliśmy się..
Pozniej oczywiście smsy, telefony.. ale co mnie w niej pociągało to to ze była bardzo bezposrednia. Zwykle to ja pisze pannie ze mi się snila i takie tam teksty. A tutaj było na odwrot. I im bardziej ja olewałem tym była bardziej napalona.

W koncu umówiliśmy się na spotkanie po bardzo dlugim czasie bo postanowiłem ze nie będę łatwym celemMiałem do niej przyjechac bo jej rodzice wyjechali gdzies na weekend no wiec przyjechałem. Zrobila zajebista kolacje. Wiecie wino, swiece, romantyczna atmosfera i oczywiście pozniej ruchanie albo jak mowi mój serdeczny przyjaciel zapuszczanie mrówkojada:D Powiem tylko tyle ze znala się na rzeczy:)
Już po wszystkim powiedziala mi ze byłem jedynym facetem który tak dlugo się jej opieral!
Kurwa poczułem się jak jebana szmata!

Pewnie teraz zastanawiacie się po chuj ten koles pisze takie pirdoly ale w każdej historii musi być jakis moral:) Warto zwracac uwage na to jakie znaki daja nam kobiety? Tez! Ale chodzi mi o to żeby nie ruchac wszystkiego co się rusza!
To był wtedy okres w którym chciałem poderywac laski po to żeby je tylko przelecieć. Ale dostalem nie zla nauczke wtedy. Teraz z czasem i z troche wiekszym doświadczeniem uwazam ze takie podejście nie ma najmniejszego sensu.. Od tego czasu wiem na pewno jedno! Szanuj kobiety to i one będą Cie szanowac!
Uwazam ze takie powinno być podejście kazdego faceta.. Jak tu ktos kiedys ladnie powiedział: nie krzywdz kobiet, po prostu je kochaj..(czy jakos tak)
Ale przeciez czlowiek uczy się na bledach i takie sytuacje sa nie uniknione.. Ale mam nadzieje ze większość z Was nie ma takiego podejscia do kobiet jak ja kiedys mialem..

Pozdrawiam!

P.S. Ostatnio zauważyłem ze zaczela się krecic kolo moich dwoch dobrych kumpli i stosowac te same sztuczki które stosowala w stosunku do mnie. Pewnie niedługo ich skusi:)