Dawno coś pisałem, a że lubię się chwalić to opiszę takie dwie ciekawe sytuacje które mi się przytrafiły kilka dni temu.

Byłem na imprezie na wolnym powietrzu. Obchody 400-lecia mojej miejscowości.
Impreza dosyć fajna. Bardzo dużo ludzi i oczywiście dużo lasek.

Spotkałem swoją pierwszą dziewczynę! Heh to znaczy dziewczynę z którą kiedyś chodziłem i była pierwsza. O dziwo ciągle jest dla mnie piękna. Tyle lat minęło a ja mam świadomość że moja pierwsza laska w życiu ciągle mi się podoba. Oczywiście kiedyś ją straciłem przez swoje samo destrukcyjne excuzerskie myśli. Idzie jak zwykle dumnie wypinając swoje piersi, obok niej jej pijany chłopak i jego kumpel.

Ja stałem z kumplem Maćkiem, który jest juz wprowadzony do społeczności uwodzicieli.
Moja była mówi do mnie cześć!
-A ja mówię głośno patrz Maciek To jest moja pierwsza dziewczyna w moim życiu, to z nią pierwszy się całowałem, poznajcie się!
( Ela się śmieje i podeszła do mnie ze swoim chłopakiem, który zaczynał być już zazdrosny, )
Zaczęła ze mną rozmawiać a jej pijany chłopak poszedł po piwo. Miałem czas na działanie.
Zacząłem opowiadać jej jakieś historie DHV. Ona zachwycona i stwierdza że zrobiłem się bardziej męski.
No i w końcu gdy już czułem na niej to słodkie spojrzenie, zaproponowałem że zrobię jej test psychologiczny. ( sześcian)
Zmodyfikowałem go trochę na swoje potrzeby i nie mówię co znaczy koń... zeby była bardziej ciekawska i mnie wypytywała. ( openlops)

No i gdy zacząłem jej robić ten sześcian- przyszedł chłopak z kolegą. Zaczęli się wsłuchiwać w to co mówię. Pijany oczywiście zaczął spekulować to co mówię. " Coś Ci te pierdolone wróżby nie wychodzą" A jego kumpel do mnie mówi- Gościu jak Ty masz na Imie? jesteś zajebisty znam ją od dziecka i to co o niej mówisz wszystko to prawda.
Dziewczyna też szczerze zainteresowana i oczka jej się świecą... Jej facet na maxa wkr….! coś tam plecie, ja go ignoruje. Dziewczyna go nie zauważa. I mówię że co ten koń przy sześcianie znaczy powiem jej innym razem i odchodzę.

Ona próbuje mnie zatrzymać ... ale mówię że mi się śpieszy.