Cześć.

Wiesz... Czasami nachodzi mnie taka chwila, w której zadaję sobie pytania. I na nie odpowiadam. Bardzo mi to pomaga. Ostatnio też mnie to nawiedziło. Pół godziny temu. Jest 20:07. Szczerze mówiąc... dalej mnie to nawiedza. Już 20:08 jednak. Ale co tam... Zadam Ci pytania, przyjacielu, które mi się do głowy nasunęły. Odpowiedz sobie sam. Być może coś Ci one uświadomią...

1. Po co jestem na tej stronie?

Tak... Po co ja w ogóle na tej stronie jestem? Dlaczego? Marcin, dlaczego? Chyba już wiem... Nie chodzi mi tylko o to, żeby mieć dziewczynę. Nie chodzi mi o seks. Zaraz... Co ja pierdolę? To czego ja chcę? Wszystkiego. Tak, wszystkiego. Co mi po seksie bez miłości? Co mi po miłości, bez... seksu? Nie. To głupie. Przecież WSZYSTKO to nie tylko miłość i seks... Więc...

2. Czym jest dla mnie WSZYSTKO?

No czym? Z pewnością jest to miłość, która dodaje skrzydeł. Brakuje mi słodkiego smaku miłości... Czego jeszcze? Związku. Związku, który będzie oparty na obustronnej przyjaźni, na miłości, na zaufaniu, na szacunku, na prawdomówności, na wielu emocjach, na wielu niespodziankach, na wspólnie spędzonych chwilach, dzięki którym... Kiedyś poleci mi łza po policzku. Z tęsknoty. To wszystko? Nie... Wszystko to właśnie piękne chwile spędzone z drugą osobą.

3. Czego tak naprawdę chcę od siebie samego?

Czego od siebie chcę? Maksimum. Chcę być wszędzie, być WSZYSTKIM dla tej osoby. Dla tej WYJĄTKOWEJ osoby. Chcę być przy tej osobie. Szczerze? Chcę w końcu być.

4. Kurwa, jak byś wyjątkowym?

No zaraz... w dzisiejszym świecie w sumie... nie trzeba się starać. Każdy chce być wyjątkowym, więc... robi to co inni. Czyli jest nijaki. Chcę być wyjątkową osobą, oryginalną. Każdy dziś szpanuje. Przynajmniej w moim wieku. Ja taki być nie chcę. Będę żył poniżej swoich możliwości. Każdy dzisiaj odpierdala. Po co? Nie wiem... Ja nie chcę. Będę spokojny. Cicha woda brzegi rwie. Wcześniej miałem humor. Co widać po moich pierwszych blogach. Chyba powoli dorastam. To dobrze.

5. Wszyscy mówią "nie angażuj emocji". Ja się kurwa pytam jak?

Przecież nawet jeśli jest to zwykła koleżanka, to tak czy inaczej angażuję się w to. Przecież każdy człowiek angażuję się w związek, w kontakty z innymi ludźmi. A jeśli tego nie robi, to jest nie ludzki. W sumie to nie możliwe, żeby nie angażować swoich emocji. Przecież jeśli chcemy poznać nieznajomą na ulicy, to ANGAŻUJEMY siebie. A żeby do czegoś doszło, angażujemy swoje emocje. Musimy... Chyba czas zmienić "nie angażuj emocji" na "ANGAŻUJ EMOCJE Z UMIAREM. NIE PRZESADZAJ Z NIMI".

Zadałem sobie naprawdę wiele pytań. Napisałem tutaj tylko niektóre z nich. Zadawaj sobie podobne. Otworzysz oczy na to, co Cię otacza. Będziesz miał w końcu swoje zdanie, którego tak bardzo pragniesz. Bo niby jak chcesz zdobyć własne zdanie na poszczególne tematy, nie przemyśliwszy ich od podstaw? To nie realne. Spróbuj.

Odpowiadając na pytanie pewnego użytkownika, którego nicku nie wymienię:

Tak, mam 15 lat. I chcę zacząć nowy etap w swoim życiu.

Pozdrawiam, Marcin.

21:19.