Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kelnerka HB9

Z kolei dzisiaj kolejna sytuacja. Konczac spotkanie ze znajoma na kawce w
swietnym miejscu postanowilem zagadac do kelnerki. Mialem swietny
klimat.


Ona:"Chcial pan sie ze mna rozliczyc??"

Ja:"Tak, bardzo dziekuje, ale jest jeszcze jedna rzecz o ktora chcialem pania zapytac"

Ona:"????"

Ja:"Rozmawiajac z kolezanka poruszylismy pewnien temat i chcialbym
uslyszec pani opinie. Chodzi o relacje damsko-meskie. Powinno sie mowic
o nich w sposob bezposredni czy koloryzowac???"

Ona:"To zalezy od tego tamtego i od sytuacji"

Ja:"Od sytuacji?? A gdybym w tej sytuacji w ktorej w tej chwili sie
znajdujemy... powiedzial: Spodobala mi sie pani. Chce pania poznac...
To jak by pani zareagowala??"

Ona:"Powiedziala bym ze mam chlopaka od czterech lat"

Ja:"Ja odpowiedzialbym ze wolalbym poznac tylko pania a nie pania i chlopaka"

Ona:"To dobrze ze pan tego nie powie :)" (definitywne zmieszanie i chec uciecia rozmowy z jej strony)

Ja:"W takim razie zycze pani milego wieczoru"

Ona:"Wam rowniez" (pod koniec podeszla do nas moja znajoma)



W tej akcji powiedzialem dokladnie to co chcialem powiedziec, w sposob w jaki chcialem.



Poprosilbym o opinie na temat tej sytuacji. Ponownie wydaje mi sie ze
wszystko zrobilem pozytywnie...Nie pytam dlaczego nie wyszedl z tego
romans roku... Pytam czy wedlug was tez wszystko bylo git i tylko pech
sprawil ze miala faceta.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Admin

Ja:"Od sytuacji?? A gdybym w

Ja:"Od sytuacji?? A gdybym w tej sytuacji w ktorej w tej chwili sie
znajdujemy... powiedzial: Spodobala mi sie pani. Chce pania poznac...
To jak by pani zareagowala??"

Marso ale to nie jest bezpośredność. To jest brak bezpośredności. 

Czyli cos takiego odpada??

Czyli cos takiego odpada?? Zajebalem sie w akcji : /. Chyba musze strzelic reset i wszystko od poczatku zaczac ukladac bo z tego co widze to zaden z moich sposobow nie jest dobry................ masakra jakas....

Portret użytkownika Admin

Czemu marudzisz? To bardzo

Czemu marudzisz? To bardzo dobrze, że się przełamałeś i rozmawiasz z laską, która Ci się podoba. Naucz się traktować takie sytuacje jako lekcje i dziękuj za nie losowi. 

Tylko wlasnie chodzi o to ze

Tylko wlasnie chodzi o to ze chcialem byc bezposredni a tu lipa. masz racje zrobilem na odwrot. Ciesze sie zajebiscie ze na duzym luzie powiedzialem jej te slowa ktore chcialem, ale teraz widze ze chcac byc bezposrednim wyszlo mi cos zupelnie odwrotnego Smile... i dowiedzialem sie kolejnej rzeczy o sobie... Kiedy jestem nastawiony na to ze z kims rozmawiam to mam duzo wieksza pewnosc siebie. Tak jak w tej sytuacji. Przez jakis czas rozmawialem ze znajoma a potem bez problemu podszedlem do swietnej panny i zrobilem to co chialem....

Portret użytkownika Admin

Bardzo dobrze robisz, że

Bardzo dobrze robisz, że zagadujesz do obcych ludzi. Tu nawet nie chodzi o podryw. Wiem z autopsji, że gdy jestem otwarty na innych ludzi na uczelni w pracy czy gdziekolwiek to później o wiele naturalniej idzie mi podejście do laski. 

Czasem na basenie rozmawiam z przypadkowymi ludzmi o pierdołach, czasem na uczelni z kimś na korytarzu , facet, dziewczyna..., stary młody... wszystko jedno... Poprostu gadam o pierdołach. A później gdy widzę dziewczynę, która mi się podoba mogę z łatwoscią do niej iść i naturalnie rozmawiać... 

Gdy się jest zamkniętym i nastawionym tylko na podryw to nie wychodzi to tak jak by się chciało. 

Nie masz tej pewnosci do

Nie masz tej pewnosci do momentu az nie wpadnie koles i nie wywlecze cie z jej wyra. chociaz nawet w tej sytuacji to moze byc zyczliwy wspollokator, brat, albo ojciec Wink.
Jesli mozna zapytac.. z ciekawosci.. W jaki sposob Marso bys to rozegral, tak od poczatku??? Sproboj postawic sie w mojej sytuacji: Rozmawiasz ze znajoma w lokalu... caly czas obsluguje was HB9, ale nie flirtuje z Toba... w miedzy czasie cos u niej zamowiles, byl jakis dotyk i nic wiecej.... Herbatka wypita, pora sie zwijac..... Napisz to co Ci pierwsze do glowy przychodzi bez obrobki w stylu "pisze na forum to moge pomyslec". wiesz o co chodzi Wink. Zdaje sobie sprawe ze nie przewidzisz jej odpowiedzi, ale to taka moja mala skromna prosba.

Portret użytkownika Admin

AdamM tak jak napisałem pod

AdamM tak jak napisałem pod postem marso. To jest raczej brak bezpośredniości. 

Gdybyś stanoł przed nią i wprost powiedział " podobasz mi się, chcę Cię poznać" To by była bezpośredniość. Widzisz tu różnicę? ( bo jest duża)

Marso napisał:  bezposrednosc ma to do siebie, ze stosuje ja wiekszosc facetow.

A ja Ci powiem, że bardzo mało facetów teraz stosuje prawdziwą bezpośredniość a kobiety potrafią być zachwycone jesli kogoś takiego spotkają. 

Co do dziewczyny: Może faktycznie miała chłopaka, to całkiem prawdopodobne. ( bądz naprawdę bezpośredni a o chłopaku może nagle zapomnieć )

Portret użytkownika Admin

Ja tekiej zasady nie mam. 

Ja tekiej zasady nie mam. 

Amaretto ja mam taka zasade

Amaretto ja mam taka zasade ze w zwiazki sie nie wpierniczam, a juz napewno nie w te udane. Na spotkaniu robie wywiad. Zadaje pytania czy dziewczynie podoba sie sytuacja w ktorej aktualnie jest ze swoim kolesiem. Jesli nie to moge byc lepszym modelem i mam droge wolna, o ile oczywiscie bede chcial cos z tym zrobic, jesli tak to po prostu jestem z nia na kawie i rozstajemy sie na stopie kolezenskiej, bo tak chce.

Mysle ze tutaj wlasnie o to

Mysle ze tutaj wlasnie o to chodzi. "Podobasz mi sie" jako pierwsza czesc zdania zwroca uwage kobiety na to ze podoba sie tobie fizycznie i ma na celu zmaksymalizowanie u niej poczucia ze nie podchodzisz do niej bo chcesz zapytac o godzine czy zrobic z niej kumpele tylko mowisz twardo jakie masz do niej podejscie. Tutaj od razu leci druga czesc "chce cie poznac". Ta fraza mysle ze podpowiada kobiecie ze nie interesujesz sie nia tylko w sposob fizyczny ale tez chcesz sie czegos o niej dowiedziec. Dla mnie tekst bomba, bo skraca cala gre do minimum. W koncu otwarcie do momentu wyciagniecia numeru polega na tym zeby kobieta zwrocila uwage na ciebie jako na potencjalnego randkowicza (a nie kolege) i osobe ktora chce sie czegos o niej dowiedziec. Oczywiscie nie ma przekazu emocjonalnego, ale jesli panna bedzie na tak (oczarowana bezposrednioscia) to na spotkaniu czy w dalszej czesci pierwszej rozmowy dostanie taka dawke emocji jaka bedziemy chcieli jej przekazac.

Portret użytkownika Admin

Można powiedzieć, że nasi

Można powiedzieć, że nasi koledzy ze, stanów ( i nie tylko) którzy zajmują się uwodzeniem profesjonalnie ( szkolenia, kursy itp) wyznają dwie podstawowe szkoły. 

Direct i indirect.

Ci pierwsi zakładają, że atrakcyjność budujesz już na wstepie przez maxymalną bezpośredniość później budujesz raport. Druga szkoła uczy, że na poczatku nie pokazujesz intencji, raczej negujesz dziewczynę obniżając jej poczucie wartości, opowiadasz historię, które mają podnieść w jej oczach twoją wartość i dopiero gdy masz już atrakcyjność to przechodzisz do budowania raportu. 

Każdy robi to co lubi. Ja osobiście preferuje bezpośredniość chodz czerpię też wiele z tych nie bezpośrednich sposobów. Można powiedzieć, że gdy podchodzę do kobiety i mówię to co myślę to czuje że żyje ( tak jak bym dostał zastrzyk energii). 

PS. Przy odrobinie czasu napiszę więcej o szkołach direct i indirect w artykule.  

Tym razem hyh do mnie

Tym razem hyh do mnie trafiles. Ciekawe propozycje. Napewno je zapamietam.