Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak walczycie z deprechą ?

46 posts / 0 new
Ostatni
Książe Pomorski
Portret użytkownika Książe Pomorski
Nieobecny
Wiek: 99
Miejscowość: Moskov

Dołączył: 2009-12-26
Punkty pomocy: 2
Jak walczycie z deprechą ?

Heh.

Od miesiąca złapała mnie deprecha.
Właściwie od kiedy wróciłem z pracy za granicą.
Wszystko było tam w miarę ok, ale w Polsce jakoś siadłem.

Czym się u mnie przejawia ta choroba ?

Palę więcej, niż zwykle.
(na szczęście nie mam problemu z alkoholem).
Rano nie chce mi się wstać. To jest duży problem. W pracy potrafiłem stawać nad ranem, bo musiałem. A w domu myślę sobie po, co ?
Na studiach, zostało mi tylko pół roku - mam mgr i licencjat.
(studiuję dwa kierunki) robię wszystko na odpierdal. Na razie jakoś się udaje. Choć parę wpisów do tyłu jest. Na szczęście mam indywidualny tok, więc tym się chronię.
Moja obecna jest za granicą. Ale mnie to gila, coraz mniej piszemy to dobrze, bo chcę z nią skoczyć. Zresztą wiedzą o tym wszyscy, którzy czytali mój blog.
Pierwsze syndromy depresji pojawiły się, gdy w 2005 roku rozpoczynałem studia. W związku, że nie było tak różowo, samotność, oszustwa. Czułem się jak schizofremik. W pracy mówili pierdol studia, na studiach (tych pierwszych) pierdol pracę. Wszędzie było do tyłu i pod górkę, ale jakoś znalazłem się na 5 i 3 roku roku.
Depresja pojawia się u mnie i znika co jakiś czas, ale góra to pół roku spokoju.
Nie chcę się leczyć farmakologicznie, dla mnie to jakaś masakra by była.
Wiem, że jest to choroba cywilizacyjna i dotyka wielu mężczyzn nie zależnie od statusu.
Nie chcę szukać dziewczyny dopóki nie wyjdę z dołka. Wiem, że dziewczyna sama przez się szczęścia nie daje. Dlatego też odpuszczam.

Reasumując, jest to temat tylko pośrednio związany z podrywaniem, ale otrzymałem od Was wiele cennych rad i jestem po prostu ciekaw jak Wy sobie radzicie ze stagnacją (jeśli was dopada).

Czekam tylko na przemyślane odpowiedzi.
Foruję z tym, bo to może być sposób  radzenia sobie z tą chorobą.

I tu moje pytania.
(jeśli łapie Cię deprecha).

- Jak sobie z nią radzisz ?
- Czy jest jakiś sposób na skuteczne pozbycie się depresji ?
(dla mnie praktycznie do 18/19 roku życia problem nie istaniał)
- Czy jest sposób na wyprzedenie ataku depresji ?

Proszę o pomoc. (nie nie mam myśli samobójczych:) )
Jestem ciekaw, jak Wy sobie z tym radzicie.

Za konstruktywne wypowiedzi tj. analizy dziękuje.

Miłym wypowiedzią typu: "nie przejmuj się to Ci przejdzie" uprzejmie dziękuje, bo to wiem, ale wiem też, że to może wrócić.
Tak więc proszę, o konstruktywne analizy, bez owijania w bawełne i ciupciania.

Proszę o męskie rady. Najlepiej przetestowane na sobie, o rady z autopsji.

Dzięki.

W życiu mężczyzny liczą się tylko trzy rzeczy:
Matka, pasja i wypłata.

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

1. sport
2. ucz się po nocach (np jakiegoś języka) - do oporu, super sprawa.
3. znajdź sobie nową dupę - pomaga naprawdę. Nie chcę szukać dziewczyny dopóki nie wyjdę z dołka. Wiem, że
dziewczyna sama przez się szczęścia nie daje. Dlatego też odpuszczam.
- złe myślenie

bedzie dobrze tylko rusz się!!!!!

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

Alf Cannabi
Nieobecny
Wiek: 24

Dołączył: 2009-12-12
Punkty pomocy: 14

Heh, zajebisty temat na dział lifestyle, ale widzę, że twoja sytuacja jest nieco poważna Wink Więc się udziele.

Kiedyś umarła mi bliska osoba, i bardzo skomplikowało mi to życie. Czekałem na jakiś przełom, który wyrwie mnie z apatii i troche czasu zajęło mi zrozumienie, że tylko durnie czekają. Na szczęście czas leczy rany, ale nie na takiej radzie Ci zależy.

Mi pomogło przede wszystkim to że sformułowałem sobie określony cel. Chodzi o pewną dziedzinę aktywności, mniejsza o to. Tak czy siak, jeśli masz jakiś cel, który wymaga od ciebie nakładów wysiłku to to ci tylko pomoże. Oczywiscie można pomyśleć "kurwa! kolejny wysiłek? po co?" - po to żeby samemu się napędzać.

Nie wiem, jakie masz zainteresowania, co lubisz itd. Ale gdy wyznaczysz sobie konkretny cel, i konsekwentnie będziesz do niego dążył to już zrobisz wielki krok by wyjść z apatii. Myśle, że takim celem nie mogą być pieniądze, ani żadne pospolite przyjemności konsumpcyjne, ale chuj, mogę się mylić - co kto lubi. Ty wybierz jaki warto obrać azymut.

salub
Portret użytkownika salub
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: Więcej niz wczoraj, mniej niz jutro
Miejscowość: Miasto seksu i biznesu

Dołączył: 2009-07-07
Punkty pomocy: 458

Popieram Knokka co do sportu... Skoro maja byc przemyslane wpisy to ok..

W depresji, w doglebnym tego slowa znaczeniu raczej nigdy nie bylem, ale bywaly momenty zajebistego podlamania, kiedy to nie potrafilem sobie poradzic z niczym...

Nasililo sie na to wiele rzeczy - beznadziejna sytuacja w domu, zagmatwanie zwiazane z liceum no i problemy z dupa. Ten ostatni to raczej najmniejszy problem a pierwszy najbardziej znaczacy. Pamietam ze nie mialem na nic ochoty, zaniedbywalem nauke, byc moze zrazalem do siebie kumpli, nie potrafilem rozmawiac z rodzicami... Szczerze mowiac - do tej pory nie umie... Matka moja to zlota kobieta, pracowita, zawsze chciala dla mnie jak i mojego brata jak najlepiej ale jej sie nie poszczescilo. Zjebala sobie zycie wiazac sie z niedopowiednim facetem. Ja swojego ojca traktuje jak powietrze. To co robil - niewazne.

Z tamtego okresu pomogli mi wyjsc przyjaciele, glownie to byly dziewczyny. Podnioslem sie. Ciagle towarzyszyl mi sport.. Silownia na ktorej mozesz sie zajebiscie wyladowac i co naprawde pomaga, biegalem porankami lub wieczorem, jezdzilem rowerem, brzuszki gibalem. Tego cale szczescie nie zaniedbalem. Ale tkwilem w miejscu dopoki ktos nie wyciagnal do mnie reki i dopoki sam nie postanowilem czegos ze soba zrobic. Takich dolkow w przeszlosci bylo sporo.

Z dniem dzisiejszym mam o wiele mocniejsza psychike, nawet sie nie denerwuje tak jak kiedys. Ale nadal szukam... probuje sie jakos odnalezc w tym calym swoim zyciu, bo klopoty jednak nadal mi towarzysza co powoduje niemile uczucie... Rowniez czesto mialem pood gorke i nadal mam, ale czuje ze to minie.

DZieki za temat.

...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...

http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

nosi mnie wtedy jak kurwę w porcie, kiedy US.Navy przypłynie..


ha ha hha!!!! dobre. ale jeżdzenia autem jest super

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

Tisipiajpi
Nieobecny

Dołączył: 2009-11-09
Punkty pomocy: -1

noo ja jak mam depreche to kocham jezdzic szybko po expresowkach... a ze mam dosc fajne auto to bardzo wtedy odreagowywuje:D

arthuro09
Portret użytkownika arthuro09
Nieobecny
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2009-11-05
Punkty pomocy: 20

ksieciu zapal jointa ... to pomaga na wszystko. ale tylko na krótka mete i to jest ból .......

Majster
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-11-25
Punkty pomocy: 1

bólem to jest raczej koszt Wink

chyba, że sie ma krzak na parapecie ;D

Raphael
Portret użytkownika Raphael
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-05-03
Punkty pomocy: 23

polecam wszystko co dostarcza endorfin i adrenaliny Laughing out loud

Kto nie chce, kiedy może... nie będzie mógł, kiedy będzie chciał

Spliff
Portret użytkownika Spliff
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-04-15
Punkty pomocy: 9

heroina Laughing out loud

Jeśli chcesz być szczęśliwym człowiekiem - zostań ogrodnikiem. Gdy ogrodnik śpi, sieje diabeł zielsko.

tyler durden
Portret użytkownika tyler durden
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 23

Dołączył: 2009-08-23
Punkty pomocy: 33

Zabierz bliską Ci osobę i wyjedź gdzieś. Najlepiej w góry albo jeśli możesz sobie pozwolić to do ciepłego kraju-nasłonecznisz się i złapiesz powera.

Wkręć się np. w fotografię, origami, sztuczki karciane...

Zapisz się na jakiś kurs, dzięki któremu będziesz miał szansę na jeszcze lepsze życie zawodowe. Ustal sobie cel (jakiś certyfikat, egzamin), zajebiście wymagający cel i napierdalaj to.

Biegaj, jeździj na rowerze, pływaj. Wydaje się, że te sporty mogą być średnie, bo człowiek zostaje sam na sam ze swoimi myślami, ale w rzeczywistości jest całkiem inaczej-ja tak zwalczałem swój porozstaniowy ból.

Zacznij robic cos twórczego, tak żebyś widział efekty. Zacznij tworzyć muzykę-mikser, ewentualnie gitara czy coś w ten deseń. 

Czytaj książki o psychice człowieka- polecam "jak przestać się martwić i zacząć żyć". 

Nie odmawiaj sobie kobiet.

I pamiętaj, nigdy nie jesteś sam!

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

zrób sobie jakiś certyfikat językowy np. CPE

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

Książe Pomorski
Portret użytkownika Książe Pomorski
Nieobecny
Wiek: 99
Miejscowość: Moskov

Dołączył: 2009-12-26
Punkty pomocy: 2

Za rady dziękuję. Zobaczymy czy coś pomogą Smile
Pozdro dla ziomali.

W życiu mężczyzny liczą się tylko trzy rzeczy:
Matka, pasja i wypłata.

Hex
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: mazowsze

Dołączył: 2009-10-09
Punkty pomocy: 15

Ja jak mam deprechę powtarzam sobię jaki to ja zajebisty nie jestem ;d Przypominam sobie moje sukcesy i zakładam, że jak coś się spieprzyło to tak miało być i nie ma się czym przejmować Wink

rafciuuu
Portret użytkownika rafciuuu
Nieobecny
Zasłużony
Wiek: 25
Miejscowość: **

Dołączył: 2009-07-19
Punkty pomocy: 146

Sport jak najbardziej, basenik, siłownia, jednak mi najbardziej pomagają kontakty z kobietami. Yyy z nowo poznanymi kobietami. Szybka jazda autem w czasie depresji... Dobra jest, ale w momencie gdy życie Ci nie zbrzydło. Przebywanie wśród ludzi, , wymęczenie ciała tak, że w łóżku zasypiasz jak suseł. Z tego co wiem walka z depresja polega właśnie na lekach, ale rozumiem Cię, że do tego nie dopuszczasz. Tez kiedyś miałem depresję ale mi przeszła -dzięki pewnej dziewczynie.
Pozdro i życzę wszystkiego dobrego.

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

no tak, konorrr ale zawsze jest przyczyna depresji i to zazwyczaj powazna

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

Tak, tak uważam. ja byłem w szambie przez dobre 10 -11 lat. Z własnej woli, na własne życzenie - blokada. Ale nie depresja, ale ostre kliamaty, na pewno Myślisz że zmądrzałem? Chuja tam.... jestem jeszcze głupszy niz byłem, chyba tylko Gen przemówił mi do rozsądku...

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

nie rozumiem

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

No5feratus
Nieobecny
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2010-01-05
Punkty pomocy: 8

Problem z depresją jest często taki, że wiedząc nawet iż jest do dupy i należy coś zmienić to przeważnie dochodzi się do wniosku po co? Co to da? ... itd. itp.

Bardzo trudno dawać rady w tym względzie bo każdy z nas ma różną psychikę jak i posiada inny bagaż doświadczeń. Postaram się jednak napisać coś od czego warto wyjść (według mnie).

Nasz mózg jest 'urządzeniem' selektywnym, tzn. jeśli zaczniesz szukać problemów, nie ścisłości to nagle zacznie sam je wyszukiwać. Z automatu, ponieważ ma on być wydajny. Dlatego właśnie jedną z metod odkochiwania (bądź trzeźwiejszego patrzenia na partnerkę) jest rozpoczęcie szukanie jej wad - przebywając z innymi kobietami. Do czego zmierzam? Jeśli apatia dotyczy np. po co wykonuję tą durną robotę? To przestań sobie zadawać takie pytanie (zmiana roboty nic w tej chwili nie zmieni po za chwilową odskocznią).
Ktoś powyżej pisał o adrenalinie i endorfinach... Prawda jednak faktem jest, że mózg przy ciągłym dostarczaniu mu endorfin, dopaminy znów przestaje reagować na te bodźce tak samo silnie.
Unikaj więc dywagacji na tematy, które powodują u Ciebie deprechę. Zajmij swój czas całkowicie. Może warto zacząć robić coś na co wcześniej nie miałeś czasu? Cokolwiek, spotykaj się z ludźmi mającymi pozytywny wpływ na Ciebie!!! Odetnij się od tego co dostarcza negatywnych bodźców (np. ciągle narzekających na swoje problemy ludzi). I naucz się cieszyć z rzeczy trywialnych i małych. Jakby chociaż z małej czarnej;P Jeszcze jedna rzecz, wysypiaj się, uprawiaj sport (to jest bardzo ważny czynnik!). Jeśli masz możliwość, to np. na basen czy siłownie zapisz się z kumplem. Dzięki temu będziecie się mobilizować wzajemnie. I na koniec jeśli pijesz to przestań (Gen zapewne zjedzie mnie za to ;P), inne używki również warto odstawić.

Pozdrawiam

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

tak, picie w klimatach depresyjno - dołujących to najgorsze rozwiązanie.
Ale, raz jeszcze zadam to samo pytanie - tzw odkochiwanie to proces świadomy? samo zakochanie sie, to poniekąd uzależnienie. Można po tysiąckroc wmawiac sobie że to bez sensu, że sa lepsze.. ale to jak narkotyk. mozna zastąpic tylk lepszym, silniej dzialajacym.

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

knokkelmann1
Portret użytkownika knokkelmann1
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-22
Punkty pomocy: 139

miłość czy zakochanie to szczęście. które, jak narkotyk drogo kosztują... DOM, karierę, niespełnione marzenia i co gorsze, jak w moim przypadku spartolone szanse.

Kawałek mięsa a jaką ma moc!

No5feratus
Nieobecny
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2010-01-05
Punkty pomocy: 8

Knok zgadza się spartoliłeś Swoje szanse. Z tym, że szanse w tamtym okresie. Teraz kreujesz nowe szanse, nowe możliwości. Zapewne powiesz, że to co było się nie wróci. Zgadza się bo to B Y Ł O. Każdy z nas ma coś co chętnie by zmienił. Uważam, jednak iż bardzo dobrą zasadą jest nie zastanawiać się co by było gdyby (nawet jak wiemy, że nastąpiła by zmiana na taką a taką). To nic nie zmieni, dokonałeś wyborów. Teraz też ich dokonujesz.
Jeśli chodzi o miłość, zakochanie - oj potrafią bardzo drogo kosztować. Najlepszy z narkotyków...czasami idzie się tak odurzyć, że poświęcił byś wszystko w imie drugiej osoby .... po czym zostajesz z niczym. Pomyśl jednak tak, nie lepiej, że spieprzyło się teraz niż później? Niemniej bardzo dobrze wiem, czym są emocje. Nie warto jednak ciągle nimi się zasłaniać bo wypalą w końcu.

MikeW
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 38
Miejscowość: NEW CASTLE

Dołączył: 2011-02-07
Punkty pomocy: 16

Spróbuj sportu, może to być nawet spacer (pamiętaj dzięki aktywności fizycznej dotlenisz mózg i organizm, zaczniesz produkować hormony szczęścia).

Kolejną rzeczą jest dieta. Aby pozbyć się depresji spożywaj pokarmy bogate w witaminy B1, B2, B6, B12 i H. Minerały: magnez, żelazo, selen, Kwasy omega 6 omega 3, Spożywaj posiłki w małych ilościach ale często. Duże wahania poziomu cukru mogą doprowadzać do nerwowości, oraz pobudzenia.
Zjadaj:
-kasze gruboziarniste oraz brązowy ryż
-ciemnozielone warzywa liściaste (brukselka, jarmuż, kapusta, szpinak)
-rośliny strączkowe (fasola, soja, soczewica, groch)
-drób i podroby (wątróbka)
-banany i awokado
-morele, jabłka, gruszki
-jajka
-chleb razowy, makarony i pieczywo pełnoziarniste
-tłuste ryby (zwłaszcza łosoś, halibut, tuńczyk)
-orzechy, migdały, nasiona i pestki (np. z dyni i słonecznika)
-bazylia, szczypiorek, natka pietruszki
-mleko i ser żółty
-kakao i czekolada
-pomidory, kukurydza, buraki, seler
-ziemniaki
-drożdże
-otręby
Kup sobie jakieś herbatki ziołowe antydepresyjne. (dziurawiec, melisa, lawenda, chmiel)
Bardzo dobrym antydepresantem jest miód i produkty pszczele (pyłek kwiatowy, mleczko pszczele, pierzga, propolis)

UNIKAJ:
Kawy, herbaty, cukru, cukierków, konserwantów, produktów z barwnikami sztucznymi, napojów energetycznych.

Powodzenia!!!!

RastaMan89
Portret użytkownika RastaMan89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2012-04-01
Punkty pomocy: 73

Ja polecam sport jeśli nie jesteś jakimś asem w sportach zespołowych polecam to co mi sprawia przyjemność czyli bieganie i pływanie. Do biegania polecam jakąś muzyczkę z pozytywną i motywującą muzyką. Odradzam alkohol i jakieś inne używki poprawiające nastrój sam tak kiedyś robiłem i na dobre mi to nie wyszło. Życzę powodzenia i pozdrawiam!Wink

"Nie dałem rady" jest 10 razy cenniejesze niż powiedzenie "co gdyby" Ponieważ gdybając nigdy nie wyjdziesz na arenę!

dudek500
Portret użytkownika dudek500
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2011-02-14
Punkty pomocy: 29

Moje sposoby na walkę z deprechą to wziąć urlop/wolne i wypoczywać: wśród znajomych, z dziewczyną, skoczyć na bilard, poświęcić się swojemu hobby, posłuchać ulubionej muzyki, obejrzeć fajny film itd.

Kobieta wybaczy wiele, ale nie to że nie spróbowałeś...

dudek500
Portret użytkownika dudek500
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2011-02-14
Punkty pomocy: 29

Moje sposoby na walkę z deprechą to wziąć urlop/wolne i wypoczywać: wśród znajomych, z dziewczyną, skoczyć na bilard, poświęcić się swojemu hobby, posłuchać ulubionej muzyki, obejrzeć fajny film itd.

Kobieta wybaczy wiele, ale nie to że nie spróbowałeś...

TheAF
Portret użytkownika TheAF
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Chojnice

Dołączył: 2012-04-13
Punkty pomocy: 54

Ja przyjąłem teraz styl w ogóle się nie stresować co mi się udaje. Gdy ktoś ma do mnie jakieś "wąty" - np. wykładowca, ignoruje to odpowiadając często ciętą ripostą czy czymś ośmieszającym. Niczym się nie martwię. Staram się nie odczuwać uczucia miłości co mi wychodzi, może dla tego że boję się odrzucenia, ale to jest bardzo przydatne.

Jak mam zły dzień to po prostu idę na siłownie lub na trening mieszanych sztuk walki - MMA. Dobrym sposobem jest też wyjście z dobrymi kumplami i zaszaleć lub z dobrymi koleżankami spędzić szalony wieczór.

I najważniejsze bądź pewny siebie, a nawet za bardzo pewny siebie. Miej o sobie zdanie i mów że jesteś niesamowity, jesteś najlepszy.

Polecam.

TheAF
Portret użytkownika TheAF
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Chojnice

Dołączył: 2012-04-13
Punkty pomocy: 54

Nie chodzi mi tu o to. Miałem na myśli aby mieć o sobie dobre zdanie, być optymistą a nie pesymistą, nie myśleć negatywnie tylko pozytywnie.

TheAF
Portret użytkownika TheAF
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Chojnice

Dołączył: 2012-04-13
Punkty pomocy: 54

Każdy ma swoją postawę myślenia, ja tylko przestawiłem swoje poglądy. A dzięki mojej postawie daleko doszedłem.

fuse
Portret użytkownika fuse
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2012-03-02
Punkty pomocy: 25

Piwo w plenerze, z kumplami Laughing out loud
Albo wysiłek fizyczny- rower, lub biegi, siłownia. Sporty walki mimo wszystko są niezastąpione Smile

Stań przed lustrem, przyciśnij jaja do umywalki i spytaj siebie czego chcesz. Nikt nie wie lepiej od Ciebie.

Rafaello0884
Nieobecny
Wiek: Wystrczająco dużo! :D
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2011-12-06
Punkty pomocy: 4

Mam ten sam problem, i wpierdalam leki!!! Przeczytałem kiedyś taką książkę "Radość Życia". Wiem że teksty w stylu weź się w garść nie pomogą!!! Ale dokładnie to musisz zrobić. Zmienić sposób myślenia, nie zadawać sobie rano pytania - Po co? Jeśli zmusisz się do aktywności zrodzi się też motywacja do działanie. Walka z depresją to umiejętność radzenia sobie z negatywnymi emocjami w tym przypadku smutek i nostalgia. Ja wstaję z łóżka na chama bo wiem że muszę jeśli chcę coś osiągnąć, a nie zgnić w łóżku, bądź popaść w alkohol a to częste w tej przypadłości. Po prostu szukam wrażeń i pozytywnych emocji. A swoją drogą wpadłem w tego doła po rozstaniu z panną, teraz jestem mądrzejszy!!! Siłownia, basen i dużo aktywności fizycznej pomaga. Powodzenia, wszystko jest w Twojej głowie

rafaello0884