Witam waćpanów:)
Będzie to kontynuacja poprzednich moich wpisów w blogu... Jak już wcześniej pisałem spotkałem się z nowo wyhaczoną HB9, no ale muszę przyznać po wczorajszym spotkaniu, że jej akcje rosną... chyba chce się przepchać do SHB:P i czuję że ma na to niemałe szanse. Spotkałem się z nią 2 tygodnie temu no i wczoraj. Pewnie kogoś interesowałoby dlaczego takie rozbicie, no nie było możliwości spotkać się prędzej, była po prostu nieobecna w mieście w którym studiujemy. Wczorajsze spotkanie przebiegało całkiem miło, zamiast siedzieć w pubie, zabrałem ją na spacer nad jezioro, pizgało tam więc wracaliśmy do miasta. Idąc sobie zapytałem ją czy pójdziemy do parku, ale za chwilę powiedziałem, w sumie to wiesz co, nie będę Cię pytał - idziemy do parku. Ona na to, że w końcu Ty tu jesteś facetem, Ty decyduj. Jak później w rozmowie wyszło, bardzo pociąga ją zdecydowanie u facetów. Przykładowo umawiając się z nią na to spotkanie, zapytałem o której ma w środę czas, ona odpisała i zapytała dlaczego pytam;p odpisałem jej, że spotkamy się o tej co ostatnio, a ona że fajnie:) Dziewczyna jest bardzo urocza, jak pierwszy raz widziałem ją w szkole odrazu wpadła mi w oko, a było to dobre 2 lata temu:). Podczas rozmowy powiedziała, że chce kontynuować tą znajomość, ale chyba narazie nie chce chłopaka. Ale pamiętając słowa Gracjana, kobiety mówią to a robią co innego, nie przejąłem się tym;) rozmowa się toczyła, doszliśmy do jej domu, usiedliśmy na ławce i rozmawialiśmy. W końcu po dłuższym wpatrywaniu się w jej wielkie oczy pocałowałem ją, myślałem że mnie pożre żywcem:P mówię jej gdzie się tak spieszysz z tym językiem (uśmiechając się) no i tak całowaliśmy się i rozmawialiśmy. Za tydzień idę do niej na kolację, zobaczymy co będzie:)
Mam jeden problem z którym nie wiem jak sobie poradzić... Po niespełna 2 tygodniach od rozstania, moja była usilnie chce do mnie wrócić. Powodem naszego rozstania były kłutnie i awantury które wszczynałem po tym jak moja dziewczyna wychodziła z kolegami na impreze i wracała rankiem albo póóóóźną nocą i zdarzało się to 2-4 w tygodniu. Teraz napisała do mnie pełna skruchy, przyznała się że wpadła w jakiś dziwny wir imprez, że nigdy imprezowiczką nie była. I że więcej tego nie będzie robić, że się zmieni i prosi o szansę by mogła pokazać to że się zmieniła. Wie co lubię i powiedziała, że taka będzie. Ma zaprzestać imprezowania itp. Powiedziałem jej, że nie wiem czy do siebie wrócimy, całkiem inaczej się w stosunku do niej teraz zachowuję, trochę negów puszczam. Sama zaprasza mnie na seks, podczas gdy wcześniej nawet jej by to do głowy nie przyszło... 5 lat studiów we wrocławiu przed nią, jakoś niebardzo wierzę w to że nie będzie tam balowała.
A nigdy nie leciałem na 2 fronty, nie wiem czy tak potrafię... może nie nie potrafię, ale raczej nie chcę. Mam spory dylemat, czy dać jej szansę na odkupienie swoich win. Teoretycznie mogę ciągnąć to równolegle, ale co w momencie gdy obie będą chciały seksu? puki co ani tej ani tej nie zdradzam, (dla mnie robienie komuś rogów to największe gówno). Czy będę potrafił wybrać?
Jak mi to kolega powiedział, lepiej wybierać między 2 dziurami niż jedną i niczym. hehe
Odpowiedzi
Sam sobie odpowiedziałeś! A
czw., 2009-11-19 21:30 — frozenKAISam sobie odpowiedziałeś! A dodatkowo ta strona nie traktuje o powrotach do byłych czego mam nadzieje masz świadomość wiec bierz się za tą SHB
Pozdro
Nad czym się zastanawiasz ?
czw., 2009-11-19 21:48 — irensNad czym się zastanawiasz ? Żadnych powrotów, nie czytasz postów na stronce czy jak ? Masz swoją wartość - a ona tego nie widziała, bo ... ? Miała z Tobą za dobrze - teraz niech jej żal dupę ściska, a Ty korzystaj sobie z nową laską. Może to będzie coś poważniejszego ... ?
Jak wrócisz, do niej, to za jakiś czas (bardzo szybko) przekonasz się, że nie warto było i znowu będzie tak samo. Albo ona nawet Ci powie, że jednak to nie to samo - stare problemy wrócą. Olej ją ! Na marginesie - 3-4 razy w tygodnu na imprezach - i co może tam paczki jadła, albo bajki dzieciom czytała ? Nie bądź frajerem, jakimi my kiedyś byliśmy ...
Wrocisz do byłej a ona po
pt., 2009-11-20 07:47 — gregoryb1Wrocisz do byłej a ona po tygodniu powie ci ze to nie ma sensu albo bedzie dalej wymuszac na tobie rozne zachowania , w miedzy czasie stracisz tez te SHB. Wiem bo przerabiałem juz taki temat.
Zero powrotów. Masz teraz okazje zbudowac relacje z SHB na swoich warunkach i ułozyc to tak jak chcesz a po tym jak ja opisujesz widac ze to ciekawa dziewczyna.
Takie jest moje zdanie ale decyzja bedzie nalezała do ciebie.
Pozdrawiam
Ja bym probowal na jakis
pt., 2009-11-20 11:44 — betaJa bym probowal na jakis czas pograc na dwa fronty.Wiem ze to jest nie humanitarne ale w koncu nie musisz byc samarytaninem.Lepiej miec dwie dupcie niz zadnej
hehehehehehehehehehe! lepiej
pt., 2009-11-20 14:49 — Neofitahehehehehehehehehehe! lepiej mieć dwie niż jedną znaczy się... hehe. No chyba, że chcesz się ustatkować.
Ja po odrzuceniu iluzji odrzuciłem też skrupuły. Nie mam zamiaru przestawać podrywać dopóki się nie zestarzeję(czyli co najmniej 10 lat przede mną ze wskazaniem na więcej). Podrywać i dópczyć(co jeszcze nie nastąpiło,jheheheheheh). Skoro dziewczynki nie chcą dobrych romantycznych chłopaczków to niech mają to co im się najbardziej podoba- chamów, badboyów, ignorantów. (skurwieli)
Jak moja była będzie błagać o powrót to wulgarnie ją wyrucham i zastosuję wieczny chłodnik...
Dobre Neofita.. ta koncowka
pt., 2009-11-20 15:09 — salubDobre Neofita.. ta koncowka jak najbardziej na miejscu....
Tez wybralbym ta SHB, a Twoja byla niech zaluje co stracila.... Pozdro
Ej to ja też studiuję we
pt., 2009-11-20 16:43 — kusmi19Ej to ja też studiuję we Wrocławiu więc daj mi namiar na Twoją byłą skoro taka chętna do seksu:) już nie będziesz z nią mieć problemu xD
Sick Puppie, ja też głosuję
pt., 2009-11-20 20:38 — tyler durdenSick Puppie, ja też głosuję na SHB. Byłym dziewczynom, które nas zostawiły, machamy rączką i mówimy głośne "szukaj dalej swojego księcia na białym rumaku a ode mnie się odjebaj".
Powodzenia z SHB:)