Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dlaczego ona z tobą nie będzie?

UWAGA TEN BLOG DOTYCZY POCZĄTKOWYCH FAZ RELACJI
Cześć,

Ten blog nie będzie w żadnym stopniu odkrywczy, nie da się drugi raz odkryć Ameryki. Pisze go dla siebie, jako przypomnienie prostych prawd po tym, jak odgrzałem pewien kotlet, który mnie zawiódł. Na temat podrywu zostało już powiedziane wszystko - od kontaktu wzrokowego do samego seksu. Jeżeli ktoś -sobie nie radzi, znajdzie pomoc na przykład tutaj - to jest mega. Przez cztery lata, wiele widziałem, wiele przeczytałem i wiele teorii sprawdziłem. Uwodziłem kobiety, które chciały mnie rozgnieść ze złości. Nieświadomie spaliłem wiele świetnych relacji. Przez złe decyzje straciłem świetne kobiety. Czy żałuje? cytując klasyka "to by nic nie dało" więc nie, stało się jak stało. Miło powspominać, ewentualnie czasem czuje gorycz.
Jednakże jednej rzeczy nie da się zmienić mimo prób wielu, w tym oczywiście moich. Wiadomo, jako młody adept podrywu myślałem, że zwojuje cały świat a ta aktorka, co mi tak przypadła do gustu to za miesiąc do mnie przyleci samolotem (nie no, dobra tak nie myślałem. Bez przesady), mianowicie JEŻELI CHCESZ ZBUDOWAĆ ZWIĄZEK, i dziewczyna na początku jest na NIE to rezygnuj- nie ma sensu. Jeżeli odmawia ci spotkania, bo musi suszyć włosy, jechać z mamą na zakupy czy umyć królika ponadto mówi ci to z pewną dozą obojętności oraz nawet nie podaje alternatywnej daty spotkania to odpuść, nie ma sensu, żeby zrozumieć o czym mówię wyobraź sobie sytuację - siedzisz sobie pewnego dnia w barze, czy też na Instagramie i podchodzi do ciebie dziewczyna twoich marzeń, jej wdzięki wprawia cię w osłupienie, widać, że jest tobą zainteresowana (ALBO chociaż jest fajna i chciałbyś ją poznać). Dzwoni do ciebie za trzy/cztery dni mówiąc - Hej, chciałabym się z tobą spotkać i czy ty w takim momencie jeżeli nie masz czasu danego dnia odpowiadasz jej, że jesteś zajęty i tyle? Czy może nawet zgodzisz się na ten termin (i zmienisz swoje plany), albo CHOCIAŻ podasz alternatywny termin spotkania, bo w sumie dziewczyna jest fajna i chciałbyś ją poznać - nie chcesz stracić szansy.
Wiadomo, że od każdej reguły są wyjątki. Jednakże są one rzadkie i uważam, że szkoda na nie czasu.
Druga kwestia, która jest według mnie jest warta poruszenia - bądźmy ze sobą szczerzy, jeżeli naprawdę przypadłeś dziewczynie do gustu to nie musisz być wielkim, kipiącym testosteronem samcem alfa. Możesz pokazać słabość, możesz powiedzieć, że masz słabszy dzień (warto jednak ogólnie mieć swoje życie i wyznaczać granice, jak uczy ta strona) Możesz nawet być totalną łajzą (ale tylko przez jakiś czas, bo potem tego pożałujesz), jak mój znajomy. Dziewczyna gotuje dla niego, ogarnia mu autobusy on nic nie robi. Po prostu się zauroczyła. Nawet sama ogarnęła na dziś mieszkanie przyjaciółki by spędzili razem wieczór!
Z własnego doświadczenia również coś dodam. Swego czasu poznałem pewną Ukrainkę, gadaliśmy chyba z 15 minut na ulicy. Wziąłem Instagrama, po krótkim czasie pisania napisała, kiedy wezmę ją na przejażdżkę. Wziąłem ją na Netflixa w aucie, zakończyło się fajnym uniesieniem. Kolejny przykład to taka dziewczyna z Tindera, znamy się już chyba z trzy miesiące - spotykamy się na uciechy cielesne. Jako, że średnio mi zależy to jestem sobie needy w chuj, często odpisuje samym "xd" albo opowiadam o firmie (co ją raczej średnio interesuję) mimo wszystko zawsze chętnie się ze mną spotyka Smile Nigdy nie narzeka. No chyba się wkręciła, ale wie na czym stoimy. Kiedyś nawet dla żartów udawałem, że płacze bo ona nie ma dla mnie czasu. Pewnie wielu podrywaczy by mnie chciało powiesić za jaja bo JAK TAK MOŻNA, a no można. Oczywiście nie można przesadzać z dostępnością i, bo relacja z czasem się WYPALI i zostaniemy z niczym.
Pamiętam, jak kiedyś moja pierwsza poważna dziewczyna powiedziała mi, że nie jestem jej przyjacielem. Nie rozumiałem tego. Jak to być przyjacielem swojej dziewczyny, mam jej mówić o swoich problemach? ODPADA!. Po czasie wiem, że przesadzałem z tajemniczością i byłem zbyt na nią zamknięty po prostu źle zinterpretowałem tą stronę.
Zauważyłem, jak ostatnio jakiś użytkownik został zmieszany z błotem za to, że zaproponował jakiejś dziewczynie "przemyt kokainy" PANOWIE, NIE TĘDY DROGA. On mógł ją zaprosić nawet na poszukiwanie mitycznego złotego pociągu, nie ma to znaczenia.
W ogóle, jeżeli w początkowych fazach relacji (bo takich tyczy ten blog) będziesz miał jakieś wątpliwości na temat dziewczyny, próbował nią manipulować, bo nie będzie chciała przestać pisać z byłym to odpuść stary. Ty w tym czasie powinieneś być zakochany po uszy, ona oczywiście też (co nie jest dobre, ale wiadomo że nie zawsze jest łatwo utrzymać emocje na wodzy), a nie rozmyślać czy dziś zajebać chłodnikiem czy nie.
Generalnie rzecz biorąc pierwsze spotkania, miesiące powinny być świetne, jak w tych wszystkich filmach.
Inna kwestia tyczy się wyrywania dziewczyn na jedną noc, nieprzekonanych (te polecam tylko na seks). Tam możemy i strzelić jakiś śmieszny sześcian, bawić się w NLP, a nawet uważać, aby nie mówić o jakimś "przemycie kokainy" bo przecież ona nas w sumie nie chce, więc może odechcieć z łaski swojej przyjść do nas na wino.

Reasumując: Nie trać czasu na osoby, które mają cię w dupie. A jeżeli taka dziewczyna nawet zgodzi się na związek z tobą, bo nie ma lepszych opcji to jak pojawi się były, albo jakiś przystojniejszy Wojtek czy Mariusz to pójdzie w siną dal. Tak to panowie wygląda wiem z własnego doświadczenia.
Pozdrówki i trzymajcie się. Pijcie dużo wody, bo łatwo się odwodnić w te upały.

Każdy rok w podrywie doprowadza mnie do coraz nowszych wniosków. Kiedyś bym walczył z wiatrakami, dziś mi się po prostu nie chce. Szkoda nerwów.

Takie to moje luźne przemyślenia, prosiłbym o rzeczową dyskusję w komentarzach.

Odpowiedzi

Masz rację. Jeśli spodobasz

Masz rację. Jeśli spodobasz sie dziewczynie to żadne wyciągnie drobnych szczegółów nie ma sensu. Przemyt kokainy w bananach? Gdyby powiedział to jakiś przystojniak to pomyślała by że ma poczucie humoru i jest błyskotliwy. Wszystko zależy od tego czy jesteś dla niej atrakcyjny. Zresztą sam zrobiłem eksperyment. Założyłem kiedyś Tindera na zdjęcia chłopaka modela i pisałem takie głupoty a one były zachwycone i wniebowzięte typu, spotkamy się na wspólne okradanie kiosków? Albo może pojedziemy gdzieś póki starczy benzyny. Odpowiedź że nie jest karana ale dla mnie może zgrzeszyc nie pozostawia złudzeń.

Portret użytkownika Mendoza

Aż sobie pomyślałem o blogu

Aż sobie pomyślałem o blogu pt. "Dlaczego Ty z nią nie będziesz" (Dlaczego Ty jej nie chcesz)

Nawet nie wiedziałem, ze taki

Nawet nie wiedziałem, ze taki istnieje. Z chęcią bym przyjął link do niego i zapoznał się z treścią

Portret użytkownika Mendoza

Jeszcze go nie napisałem

Jeszcze go nie napisałem

Portret użytkownika Mendoza

Tekst miło się czyta. Dałbym

Tekst miło się czyta. Dałbym plusika Smile

Trzeba zwracać uwagę, komu się DAJĘ uwagę Smile

Kobietom to wystarcza, ta uwaga, dlatego trzeba uważać dla kogo się poświęca czas, na bilans! BALANS. Niech nasza uwaga będzie czymś, na co trzeba zasłużyć.

PS. Jescze nigdy nie słyszałem, że za częsro dymam kobietę, natomiast bardzo częato słyszłałem, że za mało czasu jej poświęcam.

PS. Też opduszczam sobie płeć piękną, która mnie nie chce. Na chuj się męczyć? Po co?
Dla kogo??
Przejdę na drugą stronę ulicy i poznam sobie drugą.

Chodzi o zgranie, wspólny kierun, i czasami, rzecz jasna, wspólne problemy Smile

Tyle zajebistych kobiet chodzi sobie po chodnikach...

A czasami te nasze crashe, po których zdobyciu nasze życie powinno nabrać zajebistego sensu, są nic nie wartymi gówniarami. Wierzcie mi, sprawdzone info