Na pewno oglądałeś w życiu jakąś komedię romantyczną albo jakąkolwiek komedię młodzieżową, gdzie w głównym bohaterze, pryszczatym i nieśmiałym nastoletnim maniaku komputerów, zakochuje się najpiękniejsza dziewczyna w szkole.
Panowie... to bzdura! Tym gorsza, że bardzo sugestywna. Takie filmy wpajają nam pewne wzorce zachowań - typu "seks dopiero po ślubie", "zakochanie się przez przyjaźń", "pocałunek po minimum roku związku i najlepiej przez przypadek". Może trochę przesadzam... ale przez takie filmy robimy się leniwi, wierzymy, że dziewczyna sama do nas przyjdzie, naga, owinięta kokardą i z kartką z napisem "bierz mnie" w zębach.
Nic się samo nie zrobi. A jeśli będziemy całe życie wyłącznie miłymi, kluchowatymi facetami, nigdy nie osiągniemy tego, o czym marzymy. Ciągle będziemy musieli zadowalać się półśrodkami.
Nie namawiam do tego, żeby stać się podłą, nieczułą świnią - ale żeby uwierzyć w siebie, żeby nie dać się zahukać, żeby walczyć o swoje. Bo jakby nie patrzeć - my, faceci, jesteśmy drapieżnikami. Musimy zdobywać, walczyć.
Wrócę jeszcze na chwilę do wzorców zachowań, wpajanych nam przez owe filmy. Chodzi mianowicie o fałszywą moralność. Kiedyś uważałem, że pocałowanie dziewczyny po kilku spotkaniach to coś złego, nienormalnego... Brzydziłem się facetami, którzy tak robią, a moja była tylko umacniała we mnie to przekonanie. Teraz jednak coś się zmieniło... nie wiem, czy to pewność siebie, ale jeśli znam już trochę dziewczynę i ona mi się podoba, nie mam oporów przed pocałowaniem jej... pewną dziewczynę pocałowałem na pierwszej randce i nie żałuję tego do dziś.
Przestańcie być fałszywymi świętoszkami. To, że pocałujecie dziewczynę na pierwszej randce, nie wiem, może nawet pójdziecie z nią do łóżka po drugiej, trzeciej... to nie jest grzech, piorun Was za to nie spali. Nie bójcie się tego!
Nie znaczy to jednak, że możecie ranić albo traktować dziewczyny wyłącznie jako automaty do orgazmów. Szanujcie je! Są tego warte, naprawdę.
Odpowiedzi
Jeśli to "błaźnie" było do
ndz., 2009-04-19 08:41 — VimJeśli to "błaźnie" było do mnie... Wiesz, nie będę się z Tobą wdawał w takie dyskusje. Nie podoba Ci się mój wpis - to go nie czytaj, mamy demokrację.
Vim muszę Ci pwoiedzieć, że
ndz., 2009-04-19 10:12 — AdminVim muszę Ci pwoiedzieć, że widzę że dtrzegasz iluzje. Cieszy mnie to.
Faktycznie w dzisiajszym społeczeństwie wszyscy ludzie myślą podobnie. A tam gdzie wszyscy myslą podobnie część wcale nie myśli. Ludzie są leniwi i zamiast się zastanawić przejmuja to całe pranie mózgu jakie nam fundują media, prasa, telewzja.
Cieszę się, że masz własne zdanie i że napisałeś na ten temat.
Pozdrawiam.
PS. Życzę więcej ciekawych przemyśleń . Jeśli będą to podziel się z nami.
Dzięki za wszystkie miłe
ndz., 2009-04-19 16:31 — VimDzięki za wszystkie miłe słowa...
Z pewnością nie raz jeszcze napiszę.
Gdybym naprawdę wiedział, nie
ndz., 2009-04-19 21:09 — VimGdybym naprawdę wiedział, nie zostawiłaby mnie była... uczę się po prostu:)