Jak zacząć, nie spałem całą noc, przyznam szczerze że to było dla mnie szokujące, przez nią? Nie wiem, nie powiem że nie myślałem o niej przed snem. Oczywiście poranny papieros zanim oczy otworzyłem, jedyne słowo które rano przeszło mi przez gardło to "ja pierdole".
Następnie praca, itp. pomińmy to.
Deszcz pokrzyżował moje plany o spacerze, więc dzwonie żeby uprzedzić o tym fakcie. Oznajmiłem wyjście do pubu na bilarda i piwo.
Na początku spotkania przytuliła się i buzi w policzek, ale po chwili znów robiła to co wcześniej, niszczyła moje pozytywne wibrację które i tak były nadszarpnięte tym że sekcja rytmiczna zespołu powiedziała że nie będzie jutro grać bo żałoba, chuja prawda! Nie chce się kutasom i tyle, ale sedno, temat. Na początku dawała mi w kość dogryzała,a ja zielony, nie potrafiłem odbić, może byłem w szoku, źle się poczułem w jej towarzystwie więc użyłem komentarza że dalej ma sukowaty charakter:p Cisza i szok (wreszcie bo ogólnie cały wieczór strasznie gadała). Kiedy weszliśmy do knajpy poczułem się pewniej! Początkowo typowa dogryzka. W momencie kiedy chwyciła kij, popatrzyłem na nią z politowaniem i spytałem czy wie w ogóle jak się go trzyma, znów szok:D To w połączeniu z paroma uderzeniami poprawiło mi nastrój, moja "aura" odbudowana, tak gadaliśmy, grając i popijając piwko, w sumie gadaliśmy o wszystkim i o niczym, kontakt wzrokowy, wzrok zalotny, ale z dystansem, potem kilka poz jak uderzyć bile. Żarty typu "wiesz jak trzymać idiotkę w niepewności, nie? to poźniej Ci powiem" kilka razy powiedziała mi że ja wkurwiłem, ale bez focha, wszystko przyjęte z takim zaskoczeniem, wytłumaczyłem jej że taki jestem i już:p Z rozwojem całej sytuacji już nie widziałem tej osoby co kiedyś, to już nie było to, WTF?? Zawsze była tajemnicza, nie odpowiadała na moje pytania, a teraz na każde! Co jest?? To ja przez rok wspominałem jaka to cudowna i wspaniała dziewczyna, jak bardzo chciałbym z nią być. Myślę co jest kurwa grane, otrząśnij się, to jaką ją pamiętasz nie odzwierciedla tego co widzisz, szczerze to nawet przytyła. Już nie jest taka atrakcyjna i zajebista i wtedy mnie olśniło, ciesz się już Ci nie zależy, mówiłem sam do siebie ze śmiechem "Cioto stworzyłeś sobie iluzję, teraz masz kontakt z rzeczywistością, tak ją zapamiętałeś?". Wiec jestem wolny od wszystkich ubzduranych sobie rzeczy, nie powiem bo jestem zawiedziony. Przy okazji dowiedziałem się o co nam poszło itp, ciekawie spędzony wieczór, chodź nie widzę sensu tego dalej kontynuować, ale może delikatny trening?;p
Na pożegnanie powiedziałem jej tylko cześć i już, odwróciłem się na pięcie i przed siebie. Dziwne?
Odpowiedzi
eee tam zaraz - cialka nigdy
wt., 2010-04-13 22:09 — KRZEMEKeee tam zaraz - cialka nigdy nie za wiele
Zależy gdzie:p albo po prostu
wt., 2010-04-13 22:13 — GabioZależy gdzie:p albo po prostu sobie źle skrojone dżinsy ubrała:p
ja uznaje 34 - 36 i koniec
wt., 2010-04-13 22:54 — magczuja uznaje 34 - 36 i koniec przy wzroscie 170
hehehe no ja se zartuje ze
wt., 2010-04-13 22:17 — KRZEMEKhehehe no ja se zartuje ze nigdy za wiele, no czasem za wiele ale ja lubie duze piersi i siedzonka + wciencie w talii - nie lubie tych chuderlakow bleee obijają miednicę podczas stukania i nie ma sie czym pobawić jak są dechami.
Ale najczęściej tak się wiją
wt., 2010-04-13 22:21 — -XYZ-Ale najczęściej tak się wiją w wyrku że nadrabiają dechowatość z zapasem.
Jak widać rzecz gustu
To jest fakt:p ale zauważ że
wt., 2010-04-13 22:40 — GabioTo jest fakt:p ale zauważ że te szczupłe mają większe kompleksy od tych pełniejszych.
oho, wiedzialem ze zaraz sie
wt., 2010-04-13 22:25 — KRZEMEKoho, wiedzialem ze zaraz sie odezwie amator szkieletorów nieee no ja uwielbiam wszysttkie typy figur ale preferuje te szerokie biodra i duzy cycek. aa wcale tak sie slabo nie wiją a chudzielcami mozna fajnie "operowac" w łóżku, fakt - przekrecamy w powietrzu i zmianka pozycji hehehe
A z tymi kompleksami to jest
śr., 2010-04-14 12:42 — -XYZ-A z tymi kompleksami to jest kurwa prawda. Właśnie nad jedną taką zakompleksioną teraz pracuje, nie powiem ciężki orzech do zgryzienia.
Ja po prostu lubie chude tyłeczki, drobne kształty, ot takie zboczenie
porządna stodoła MUSI BYĆ!
śr., 2010-04-14 13:26 — KRZEMEKporządna stodoła MUSI BYĆ!
Teraz chyba już znam powód
śr., 2010-04-14 16:30 — GabioTeraz chyba już znam powód dlaczego nie chcieli grać, bo zapowiedziałem że próba będzie bez alkoholu:p hehe
hahah ze niby juz nie taka
czw., 2010-04-15 21:21 — Pewniakhahah ze niby juz nie taka pociagajaca, wcale nie kreci, co ja w niej widzialem..... poczekaj dwa tygodnie ,albo miesiac i sprobuj sie do niej nie odezwac, nie dasz rady, albo sprobuj o niej nie myslec mimo wszystko skoro uwazasz ze juz ci na niej nie zalezy! TO jest iluzja! tak jak byla tak i bedzie, szybko o niej nei zapomnisz.
Być może masz racje, w sumie
sob., 2010-05-08 00:13 — GabioByć może masz racje, w sumie już trochę minęło od tego spotkania i myślę czasem o niej, ale tylko jako "wspomnienie", potrafię rozgraniczyć pewne sprawy i nie ma to na mnie większego wpływu.
Czy jestem sam czy z jakąś dupą, co to za różnica i tak jest zajebiście:p