Temat jak dla mnie dziwny i śmieszny. Poznałem niedawno dziewczynę, która mieszka razem z bratem (bez rodziców). Przez okres, gdy laska nie była zainteresowana facetami, jej brat w domu bywał średnio 2h w ciągu dnia. Prawie zawsze nocował u swojej panny, albo wychodził gdzieś z kumplami. Nagle, gdy zobaczył mnie drugi, trzeci raz u siebie w domu, zaczął coraz częściej w nim przebywać. Coraz baczniej mi się przyglądać.
Rozumiem, że gdy mieszka sam z siostrą to ma zakodowane w głowie, że teraz on jest mężczyzną w domu i powinien się troszczyć o rodzinę, ale czy to przypadkiem nie jest zachowanie "psa ogrodnika"
Spotkaliście się z czymś takim?
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
Rodzeństwo jak pies ogrodnika
śr., 2009-12-23 11:38
#1
Rodzeństwo jak pies ogrodnika
Jeśli kręciliby się jakieś podejrzane typy wokół mojej siostry to na pewno w jakiś sposób zareagowałbym. Od razu byłoby nakapowanie do rodziców albo bezpośrednia reakcja. A jak są w porządku, to niech robią co chcą i gdzie chcą.
⇐ przed zadaniem pytania, poczytaj teksty Gracjana
to pierwszy i podstawowy błąd
jeśli 2 ludzi w pewien sposób nawet nie wielki interesują się sobą nawzajem, a jakaś osoba 3cia w tym wypadku Twoi rodzice czy Ty ingerują, więź się umacnia... wspólna "walka" jednoczy.
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Mi chodziło tu o kontakty z narkomanami czy bandytami. Normalnemu człowiekowi wyperswaduję, że źle robi i z takim elementem szybko skończy. Z upartymi jednostkami nie mam na codzień do czynienia, więc może masz rację, że lepiej nie ingerować.
A jak pewnie pamiętasz, moja siostra(20) cały czas pisze na Skype z jakimś dużo starszym kolesiem (32) z drugiego końca świata i robi sobie już poważne plany (wyjazd do niego za granicę na stałe), mimo iż widziała go tylko raz w życiu w realu przez 3 godziny. Dałoby się jej jednak przemówić do rozumu, jak zajdzie taka potrzeba. Na razie oni spędzają razem Sylwestra i nic nikt jej nie przeszkadza. Niech się sama sparzy.
⇐ przed zadaniem pytania, poczytaj teksty Gracjana
tak rozumiem i pamiętam
mnie by miała bliżej i głowę mam na karku ^^(taka mała reklama hehe)
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Ciężko tu cokolwiek powiedzieć Dan... dla mnie to normalne że chłopak troszczy się o siostrę,, wszak sam jest facetem i być może traktował już panny przelotnie, ale gdyby cos takiego miało spotkac jego siostrę "to co to to nie" jeśli wiesz co mam na myśli...
traktuje ją troche pod ojcowsku i trudno mu się pogodzic że jego siostra dorasta.. dlatego tak dokładnie(czasem zbyt dokładnie) filtruje partnerów..
czasem facet jest entuzjastyczny w stosunku do chłopaków swojej siostry czasem zbyt krytyczny... tego nie zmienisz.
Może byc tak że nawet jak będziecie w regularntym związku jej brat ii tak będzie przeciwko Tobie... kwestia jest tylko czy ta panna będzie bardziej za Tobą czy za nim...
jeśli bardziej za nim to znaczy że ma słaby charakter i brat zbyt mocno na nią wpływa...
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...