Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Poza "prawem" vol.2

Portret użytkownika Kampro

Spotkaliśmy się o 14 – była punktualnie. Zamówiliśmy kawę.
-Zaszaleliśmy wczoraj. Dobrze że mnie koleżanka zaciągnęła do domu, bo bym jeszcze zrobiła coś głupiego.
-Głupiego i niemoralnego.
Przysunąłem głowę do niej. Pocałowała mnie.
-Męczył mnie rano moralniak. - Zacząłem ją całować po dekolcie i masować przez spodnie.
-A teraz?
-Teraz jest ok Smile
Bawiłem się nią na przemian popijając expresso. W końcu mnie powstrzymała.
-To nie jest miejsce na takie rzeczy.
-Zdecydowanie, chodźmy do mnie.
-Nie pójdę do ciebie, nie dziś. - Więc kontynuowałem swoje, co jakiś czas pytając czy możemy już do mnie iść. Cały czas odbijała moją propozycję. W końcu powiedziała:
-Muszę zapalić – i zaczęła się ubierać – podasz mi torebkę?
Również założyłem kurtkę i podałem jej torebkę. Wyszliśmy przed lokal i zapaliliśmy.
-Nie będziemy tutaj tak stali. - Wziąłem ją za rękę i zacząłem prowadzić ją w kierunku mojego mieszkania i przy okazji jej uczelni, która znajduje się po sąsiedzku. Po drodze powiedziała:
-Ale wiesz że ja idę na zajęcia?
-Mhm – odpowiedziałem z uśmiechem.
Koło uczelni zatrzymała się i zapytała:
-To który jest twój blok?
-Chodź pokażę ci.
-Ale ja idę na zajęcia
-Masz jeszcze cały kwadrans studencki
-Ale na kwadrans to mi się nie opłaca – powiedziała z uśmiechem
-Zdziwiłabyś się – również się uśmiechnąłem
Weszliśmy do mieszkania. Zaprowadziłem ją do pokoju i poszedłem po gumki i lubrykant.
-Przyniesiesz mi coś do picia?
Kur.. wiedziałem że coś miałem zrobić. Zapomniałem pójść do sklepu po soki.
-Może być wino białe? W tym momencie tylko to mam na stanie
Jasne. - Otworzyłem butelkę i napełniłem kieliszki. Wzięła łyk i przyciągnęła mnie do siebie.
Pomogła mi się pozbyć bluzki i stanika. Pieściłem jej sutki na przemian ssąc je i lekko gryząc. W tym czasie ona całowała moje czoło i uszy. Muskałem wargami ramiona, i gryzłem w język. Ot słowem oddałem się chwili i inwencji twórczej. Później pozbyłem się pozostałych ubrań i całowałem uda tak, aby włosami pocierać o łechtaczkę. Ściągnęła mi T-shirt, i złapała za pasek, ale zabrałem jej ręce.
-Wejdź we mnie.
-Jeszcze nie.
Wziąłem trochę lubrykantu, rozsmarowałem w okolicach pochwy tak, żeby nic nie podrażnić i zacząłem stymulację punktu g. Oj tutaj przesadziłem trochę, a raczej nie przygotowałem jej na to czego zaraz doświadczy. Dziewczyna zrobiła się po chwili blada jak ściana, zaczęła się trząść i coś bredzić, że musi iść do domu. Tutaj przyznam się trochę spanikowałem bo nie spotkałem się nigdy z taką reakcją. Położyłem się obok niej, pozwoliłem się jej przytulić i uspokoić trochę. Tego wieczora nie miałem już zaliczyć ostatniej bazy. Kiedy się trochę uspokoiła, pozwoliłem jej się ubrać. Nadal się trzęsła. Powiedziałem, że nie mogę jej puścić do domu w takim stanie. Położyłem ją na brzuchu i zrobiłem najlepiej jak potrafiłem masaż relaksacyjny. powiedziała że musi iść siusiu. Wstała, ja patrze a ną łóżku leży kupka białej galarety. No to się chyba jednak udał wytrysk( myślałem że to wygląda bardziej spektakularnie). Kiedy wróciła, powiedziała "dziękuję, coś mi dzisiaj uświadomiłeś", nie chciała rozjaśnić co ma na myśli. Uznałem, że to nie najgłupszy pomysł, wystawić jej jakiś punkt zahaczenia dla usprawiedliwienia się, i złamałem zasadę nie rozmawiania o związkach. Powiedziała cytuję "Już rzygam tym związkiem, ale nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło i przestraszyłam się myślą, że może mi być dobrze z innym facetem".

Resztę wieczoru spędziłem z nią leżąc i rozmawiając o książkach, relacjach damsko-męskich itp. - ze sterczem :/. Ale każdą próbę zalotów stanowczo gasiła, mówiąc że ma dość wrażeń na dziś i odwiedzi mnie jutro. Kiedy odprowadziłem ją na autobus podziękowała mi za miło spędzony czas i ustaliliśmy że przyjdzie jutro o 13. Dodałem jeszcze, że też się dobrze bawiłem, tylko szkoda że bez finału. Odpowiedziała że kto nie miał to nie miał...
Z automatu przypomniał mi się mecwaldowski z http://www.youtube.com/watch?v=c...

CDN...

Odpowiedzi

Portret użytkownika QB@L@

akcja spoko - okazalo sie ze

akcja spoko - okazalo sie ze dobrze jest naciskać na "pójście do mnie"
Zrobiłeś jej niezłą sieczkę w głowie ;D

czekam na kolejne czesci i powodzenia ;D

Portret użytkownika Biały Jeleń

"Już rzygam tym związkiem

"Już rzygam tym związkiem (...)" - hehe, zajęta? Laughing out loud

EDIT:
Ok, pytanie nieaktualne - przeczytałem vol. 1 Wink

Portret użytkownika Kampro

Kurcze, była tutaj kiedyś

Kurcze, była tutaj kiedyś czyjaś odpowiedź odnośnie tego niby wytrysku. Nie pamiętam kto to napisał ale istotnie miał rację. Ostatnio się przyłożyłem i się udało Smile I tak nie było takie spektakularne jak się spodziewałem, ale istotnie nie da się tego pomylić z niczym innym.