Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Powoli do przodu.

Portret użytkownika Gabio

Kilka dni temu udałem się na spacer wieczorną porą na rynek krakowski, nie wiem co jest ze mną nie tak, ale nie widziałem żadnej laski która naprawdę spodobała mi się, były tylko szczegółu, długie śliczne nogi, zgrabny tyłeczek, fajna fryzurka, ciekawy styl, ale to wszystko było porozrzucane na kilkunastu dziewczynach, szukałem dziewczyny która ogarniała by większość z nich, ale niestety, nie było.

Zastanawiam się czy nie przechodzę okresu, nazwijmy go "rozpoznawczego", gdzie obserwuję dziewczyny i zastanawiam się co w nich cenię. Jest to dość przytłaczające z uwagi na to że spotykam kogoś,  a za chwilę ta znajomość zajebiście mi się nudzi, nie wnosi nic nowego. Czy nie ma żadnej pasjonującej laski, chyba za dużo bawarskiego kina się naoglądałem Wink

W niedziele byłem na festynie, raz po południu, a potem już późnym wieczorem. Gdy byłem tam po południu wpadła mi w oko taka ognisto włosa laska ( jak to się mówi: jak dach zardzewiały to wilgoć w piwnicy) Wink Myślę będzie akcja, kontakt wzrokowy, laska się uśmiecha, dobrze jest, ale z podejściem się wstrzymałem (wiem mój błąd). Później gdy pojawiłem się tam wieczorem, gdy ją zobaczyłem już nie była taka gorąca sztuka (byłem po 1 piwie) co ja w niej widziałem? Czy mi się faktycznie upierdoliło że szukam zajebistej żylety, albo dla mnie dziewczyny są ładniejsze na trzeźwo?

Wczoraj kumpel do mnie dzwoni i pyta czy nie chce wpaść na grilla do niego, ja oczywiście pytanie, czy będą jakieś sztuki, potwierdził. Zatem do dzieła. Miałem ułatwiony start gdyż kumpel już poopowiadał trochę o mnie, że zespół, że taki i taki. W sumie nie wiem dlaczego to zrobił, ale walić to. Były 3 laski, do jednej zarywał kumpel więc zostają mi 2.

Siedzieliśmy przy stole i rozmawialiśmy, początkowo miałem problem z zdominowaniem otoczenia, ale już potem wszystko ruszyło. W momencie kiedy mówiłem do jednej, nazwijmy ją Madzia, widzę że bawi się włosami, poprawia bluzeczkę, uśmiecha się, gładziła się po nadgarstkach, natomiast druga (niech będzie Krysia) do mnie z pytaniem czy jej coś zaśpiewam, ja  że na to trzeba zasłużyć. Ogólnie Madzia dobra sztuka była, zresztą zajmuję się fotomodelingiem, a Krysia niska, delikatnie otyła, lekko rudawe włosy, nie była za śliczna, ale miała zajebisty błysk w oczach i super uśmiech. Później impreza przeniosła się z kuchni do pokoju kumpla. Wchodząc pierwszy do jego pokoju, zająłem podstępnie środek kanapy Wink Intuicja mnie nie zawiodła, Madzia po prawej, Krysia po lewej Perfekcyjnie Wink Z racji tego że jakoś Krysia zaczepiała mnie ciągle to z nią pierwszą zacząłem rozmawiać aż padł neg że jest psychiczna (oczywiście powiedziane w formie żartu) delikatnie się oburzyła i wstała z kanapy i poszła do kompa, to ja długo nie zastanawiając się na drugą stronę obróciłem głowę do Madzi i gadka Wink Ewidentnie laska była zainteresowana, ale fuck ma dziecko i to 3 letnie, trochę mnie to skrzywiło, ale nie dałem oczywiście po sobie poznać, Krysia ciągle podsłuchiwała i czasem komentowała to co mówię, ale ja czysta olewka i dalej z Madzią bajeruje i stało się coś co naprawdę mnie zaskoczyło, przesunąłem się w lewo by sięgnąć po piwko, a gdy się odwróciłem pomiędzy mną i Madzią siedziała Krysia, myślę osz Ty bestio. Zapytałem czy już jej przeszło, ona że tak (w sumie szczeniackie zachowanie, ale jebać to) coś tam dalej gadaliśmy tym razem z Krysią już i zacząłem kino, żadnego przestań, wręcz sama mnie zaczepiała, no to ja wyprzedzając krok mówię jej że idę na balkon zapalić sobie.

Za mną przyszedł kumpel i gadaliśmy, w krótkim czasie pojawiła się Krysia i zaczepiała mnie, sprawdzała czy mam łaskotki (hehe nie mam). To ja później położyłem łokcie na jej ramionach przyciągając ją do siebie i patrzę na kumpla uśmiechając się (ma inny światopogląd- piesek)  ale Madzi została sama w pokoju, potem wróciliśmy wszyscy i popatrzyłem na Madzie, a tam mina mordercy, wkurw nieziemski. W sumie już była 2 w nocy więc coś zaczęły marudzić że idą spać (nocowały u kumpla), a ja na to że idę do domu chodź miałem nocować, Madzia (już nie wkurzona) i Krysia tak patrzą na mnie jak na wariata, pożegnałem się i poszedłem. Jeszcze je spotkam i dokończę to co zacząłem, ale na razie dość.

Chociaż teraz tak zastanawiając się w momencie kiedy popatrzyły na mnie jak powiedziałem że idę mogłem rzucić tekst że nie uśmiecha mi się spać z kumplem, albo nie podoba mi się fakt że śpią w innym pokoju niż ja. No ale, targety to nie były, ważne że dobrze się bawiłem.

 

Odpowiedzi

Portret użytkownika sniegu

JAk one nocowaly u kumpla to

JAk one nocowaly u kumpla to trzeba bylo wyjechac z inicjatywa spania w trojke Wink o ile by sie zgodzily a pewnie tak , no ale jak to sie mowi mądry polak po szkodzie he. 

fajna akcja:) szkoda ze

fajna akcja:) szkoda ze krysia ladniejsza nie byla nie?Smile

Portret użytkownika Gabio

Szkoda, ale "Madzie"

Szkoda, ale "Madzie" podpuściłem wczoraj: " w sobotę są urodziny kumpla,wybieram się i szukam towarzyszki, dołączysz czy wciąż się mnie boisz" Podziałało, ale coś marudziła że nie ma z kim zostawić małego Wink Zobaczymy;p

Portret użytkownika Gabio

Może i dobrze kombinuje, ale

Może i dobrze kombinuje, ale czasami brakuje mi przekonania w tym co robię. Jeszcze długa droga przede mną, ale chociaż znam ścieżkę. Pozdrawiam.