Otóż kiedyś w podstawówce "zauroczyłem się" w pewnej dziewczynie. Ona
we mnie też, ale głównie przeze mnie nic z tego nie wyszło. Kurczę...
miałem 12 lat Ostatnio gdy ją spotykam, patrzymy się na siebie,
czasem się uśmiechniemy. Jednak nie mam odwagi podejść...może nie tyle
nie mam odwagi, co pomysłu - co powiedzieć jak już podejdę... Co radzicie?
A czy to ważne co powiesz ?? Możesz podejść i powiedzieć hej jak dawno cie nie widziałem;] albo Hej poznajesz mnie ?? To nie ważne co powiesz tylko jak to powiesz ... Bądz pewny siebie i po prostu idź i rozmawaj ... Może się uda, a może nie ... Nie traktuj tego tak poważnie, nie ta to inna ;] Zrozum same teksty nic nie dają! Co z tego że dam ci otwieracz jak i tak nie będziesz umiał go wykorzystać? Jeden koleś podchodzi mówi Cześć i ejst olany za chwile podchodzi drugi mówi to samo i jest pozytywnie przyjęty... Nie ma gotowych tekstów i metod jeśli masz problem z kinem, pewnością siebie i ogółem milion excus;ów w głowie...