Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nieświadomy podryw. Związek - rozstanie...

3 posts / 0 new
Ostatni
mimas
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-03-24
Punkty pomocy: 0
Nieświadomy podryw. Związek - rozstanie...

Witam wszystkich!



Chciałbym się z Wani podzielić swoja historią... Zaczęło się tak...



Kumpel poznał w sieci (nk) całkiem sympatyczna dziewczynę, postanowili
się spotkać. Ona nie chciała przyjechać sama, więc wzięła ze sobą dwie
koleżanki, żeby nie czuła się obco... Mój kumpel, na owe spotkanie
zaprosił mnie, co bym mu dotrzymał towarzystwa, wiadomo zawsze raźniej.
Wyszedłem z myślą spędzenia miłego wieczoru (bez podrywania czy uwodzenia - nie miałem tego dnia na to ochoty).



Dzień spotkania... Przyjechały... Znajoma kumpla, którą "wyrwał" w
sieci oraz dwie jej kumpele, jedna hb9 druga... nie wypowiem się:)
Umówiona godzina spotkania (czekam - kumpla nie ma), laski
przyjechały... Spotkaliśmy się, gadka szmatka na temat tego gdzie
spędzimy wieczór... Poszliśmy do całkiem przyjemnego pubu. Siadamy i
rozmawiamy, jednocześnie czkając na kumpla... Początki konwersacji
całkiem sympatyczne, nawet się kleiło. Po kilku minutach rozmowy powiedziałem, że idę po piwo, zapytałem czy coś piją. Odpowiedziały, że
tak, więc wziąłem od nich pieniądze i poszedłem kupić to na co miały
ochotę (nigdy nie stawiam nieznajomym - od zawsze mam taką zasadę).
Wróciłem z prowiantem, zacząłem podkręcać rozmowę... zauważyłem ze hb9
nie jest zbyt zaangażowana w konwersacje... trzeba było wręcz wymuszać
od niej jaką kolwiek treść... Pozostałe dwie dziewczyny bardzo otwarte
i sympatyczne. Przyszedł kumpel, zaczął z nimi rozmawiać... ja w między
czasie zaprosiłem jedna z dziewczyn na bilard (nie hb9). Gramy, dużo śmiechu i zabawy przy tym było. Zauważyłem, że podczas gry hb9 spogląda
sie na mnie, puszcza krótkie spojrzenia, kiedy looknalem na nią zaraz odwracała wzrok... Pomyślałem, że coś się świeci ale olałem to. Mija
wieczór a ja bawię się z dziewczynami... gry, maszyny, ciągła rozmowa
itp. Po dość długim czasie zacząłem zagadywać do hb9, chciałem ją
poznać... Była bardzo tajemnicza. Zacząłem rozmowę, układała się
całkiem całkiem... ( nie miałem wtedy doświadczenia, które pozwoliłoby
mi uwodzić kobiety w takim stopniu, na jaki mogę sobie teraz pozwolić).
Nie świadomie stosowałem push & pull. Zadziałał znakomicie, laska
nie wiedziała co się dzieje... Była bardzo atrakcyjna ( cały pub się na nią napalał, a ja ją czasami, najzwyklej w świecie, olewałem). Po
jakimś czasie  zaczęły się całkiem "przypadkowe" dotknięcia moich ud,
kiedy siedziałem obok niej... Z czasem zaczęła mnie "obmacywać"
(olewałem to;) ona jeszcze bardziej się starała). Siedząc samotnie przy
barze podeszła do mnie i zaczęła myziać moje kolano xD Wtedy dałem jej
znak zainteresowania łapiąc ja za rękę i mocno ściskając... Resztę
wieczora pędziliśmy razem Wink Kiedy musiała już jechać załatwiłem jej
transport do domu ( nie ma swojego samochodu, prawa jazdy, nie jestem
piękny i zajebisty... 19 letni zwykły przeciętny osobnik Laughing out loud). Na
pożegnanie buziak w policzek i skromny tekst: "do następnego".



Tydzień później chciała sie spotkać sam na sam ( w między czasie pisaliśmy dużo na gg). Zgadnijcie gdzie ją zabrałem kiedy już
przyjechała? Na siłownie ( z kumplami zrobiliśmy swoją... wynajęliśmy
lokal, więc nikt nam nie mógł tam przeszkadzać, byliśmy sami...).
Bardzo jej się spodobało, była cały czas uśmiechnięta, rozmowa podczas ćwiczeń przy których był niezły ubaw nie miała końca... Później poszliśmy na spacer, było bardzo miło... Drugie spotkanie, pocałunki,
przytulanie, czułe słowa... Wieczorem dostałem smsy, że dziękuje, że
było miło, że chce to powtórzyć itd. Trzecie, czwarte, piąte
spotkanie...itd. Po miesiącu byliśmy parą, układało nam się świetnie,
aż do czasu kiedy się nie sfrajerzylem przez uczucia którymi ją zacząłem darzyć. Przejęła stary i najzwyczajniej się rozbiliśmy... Na
szczęście przed końcem naszego związku, kiedy już było źle, kiedy
wiedziałem, że to praktycznie koniec trafiłem na tą stronę...
Przeczytałem bardzo wiele ciekawych tekstów, wiele do mnie dotarło i zrozumiałem parę rzeczy... Wiedziałem jak postąpić kiedy już mnie
rzuci ( wcześniej jak siebie znam popełniłbym wszystkie błędy jakie
tylko są możliwe). Było miedzy nami źle, kłóciliśmy się... Powiedziała,
że musi sobie wszystko przemyśleć, więc cierpliwie czekałem. Nadszedł
czas rozmowy, zapytałem ją co postanowiła. Odpowiedziała tak: " To nie
ma sensu, Ty i tak się nie zmienisz (nie wiem za bardzo co mam w sobie zmienić skoro na początku nic jej nie przeszkadzało... nie mam zamiaru
nic w sobie zmieniać, jeśli mnie ktoś mnie nie akceptuje to nie mój
problem) będzie tylko coraz gorzej... Możemy zostać przyjaciółmi, chyba
że nie chcesz mnie znać bla bla bla" Spokojnie poczekałem, aż się
wypowie i wyraziłem swoje zdanie... mianowicie powiedziałem: "Ok,
rozumiem (po tych słowach wywaliła na mnie gały jakby ducha zobaczyła i
momentalnie pojawiły się w jej oczach łzy), szanuje Ciebie, nie będę
Cie namawiał do niczego bo Ty już decyzję podjęłaś..." Po tych słowach
uśmiechnąłem się, podszedłem do niej, złapałem za bark, pocałowałem w
skroń (bardzo namiętnie) i powiedziałem opanowanym cichym i obniżonym
głosem do jej ucha (kilka razy usłyszałem od niej komplement na temat mojego głosu [który celowo był obniżany]) "powodzenia" i odszedłem nie
spoglądając się na nią... Od tamtej pory nie odzywam sie do niej (ona
do mnie też a przecież proponowała przyjaźń Laughing out loud). Zauważyłem jakieś
dziwne opisy na gg... Kiedy jestem na niewidocznym moja ex nie ma
opisu, a jeżeli się pojawię to zaraz ustawia jakieś buziaczki lub inne
radosne opisy... Najzwyczajniej to zlewam tak jak i to, że gdy spotkam
ja w jakim barze, klubie kiedy rozmawia, czasami przytula się do obcych
kolesi lub moich najlepszych kumpli hehe Laughing out loud. Wtedy tylko "cześć"
"cześć".



Zaraz po tym jak zerwała poszedłem na imprezę (tzn 3 dni później),
wyrwałem jedną całkiem fajną dziewczynę... już na pierwszym spotkaniu,
po drugim tańcu, zaczęliśmy się całować... było miło nie powiem,
wieczór spędziłem sympatycznie ale i tak myślę o byłej... Nie wiem czy
chce do niej wrócić, nie wiem... Ale wiem jedno, ja się pierwszy nie odezwę, nie będę się prosił o powrót... Wiem ile jestem wart i tego się będę trzymał, jeśli nie ta to inna, nie ma osób niezastąpionych!

Teraz moje pytanie: Czy dobrze robie zlewając ją? Czy powinienem do niej wrócic jeśli się odezwie? Niektórzy zapytaja czy są uczucia, więc mówie że są... Czuję coś do niej i chciałbym aby się nam udało ale wiadomo jake są powroty...


Niedługo jadę na wakacje jeśli do tego czsu sie nie odezwie "zaszaleje"... Tydzień praktyk z kobietami, wtedy
wypróbuje wszystko co do tej pory do mnie dotarło i czego się nauczyłem
dzięki tej stronie:)



Pozdrawiam

btw. to mój pierwszy wpis Smile

Fungiis
Portret użytkownika Fungiis
Nieobecny

Dołączył: 2009-01-22
Punkty pomocy: 0

Olewaj ją. Znam to z autopsji, że olewka 100 razy bardziej procentuje niż złość czy inne zachowania, po których dajesz po sobie poznać ze jednak przejmujesz się jej zachowaniem. Nie daj się. Bądź po prostu sobą.
 
Ona teraz stara Ci się pokazać, jaka jest super i że może mieć każdego na Twoje miejsce. Nie daj się ! Wink Po pewnym czasie zauważy ze na Ciebie to nie działa i będzie się zastanawiać dlaczego tak jest. I zacznie się pisanie, niby to koleżeńskie, co tam u Ciebie itp. ale będzie później Cię sprawdzać, czy nadal należysz do niej. Jeśli tego testu nie oblejesz, masz ją jak w garści. A później decyzja należy tylko do Ciebie Smile

Powodzenia życzę:)

lomek
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-07
Punkty pomocy: 0

Mialem podobna sytuacje, wszystko pieknie, panna leciala na mnie do momentu az wylecialem z uczuciami (totalne needy - do tej pory wstyd mi przed samym soba). Calkowita zmiana jej zachowania po tym. Proponowalem spotkania, ale olewala wiec zrobilem to samo - 0 kontaktu. I u mnie nic to nie dalo niestety. Jednak Ty masz troche inna sytuacje, byliscie razem, kiedy z Toba zrywala dobrze sie zachowales, az jej kopara opadla. Teraz cierpliwie czekaj i stosuj to co Gracjan pisal w artykule jak wrocic do bylej. Powinno zadzialac Smile