Witam.
Na pewno nie jeden z nas spotkał się z twierdzeniem jakoby mężczyźni w przeciwieństwie do kobiet nie byli zbyt skłonni do dzielenia się swymi uczuciami.
Moim zdaniem jest to bzdura, gdyż to właśnie my dużo bardziej i szybciej otwieramy się ze swoimi uczuciami. Nawet ta strona przestrzega by zbyt szybko nie wyznawać pannie miłości, zakochania itp. Raczej nie słyszałem nigdy by kobieta pierwsza powiedziała wprost facetowi, że się w nim zakochała. My zaś mamy to do siebie, że jak coś czujemy to mamy chęć wyrzucić to z siebie, co nieraz kończy się z różnym skutkiem.
Przecież my faceci jesteśmy dużo bardziej otwarci jeśli chodzi o wszelkie uczucia, nie tylko miłosne, ale i inne np.-jak coś nas cieszy, smuci, wnerwia, drążni, śmieszy, jak się czymś ekscytujemy, boimy się( może to akurat czasem trochę ukrywamy ), jak coś się nam podoba, smakuje, nie smakuje. Ogólnie rzecz biorąc odnoszę wrażenie, że my mężczyźnie o wiele bardziej wprost i dosadnie wyrażamy to co czujemy niż kobiety i naprawdę nie wiem skąd się wzięło przekonanie jakobyśmy to my mieli być tymi bardziej zamkniętymi uczuciowo.
Odpowiedzi
"Raczej nie słyszałem nigdy
pon., 2012-01-16 00:37 — Ramosel"Raczej nie słyszałem nigdy by kobieta pierwsza powiedziała wprost facetowi, że się w nim zakochała."
I jeszcze kolejna okazje masz to przeczytac, takie rzeczy szie dzieja ; )