Każdy ma jakiś swój ideał, niezależnie od wieku... Czasem może nim być jakaś nauczycielka, innym razem jakaś modelka, nawet ktoś nieistniejący, kogo sobie tylko wyobrażamy...

Dzięki takim "ideałom", wiemy, czego oczekujemy od dziewczyny i szukamy takiej, która jest mu najbliższa. Na dłuższą metę to nie jest dobre - np. wtedy, kiedy porzucony facet szuka kobiety takiej samej jak ta, która z nim zerwała. To błąd, głupota, a w dodatku taki delikwent będzie tylko ranił - nie tylko osoby, z którymi się spotyka, ale także siebie samego, ponieważ będzie rozczarowany.

Moim ideałem jest dziewczyna inteligentna, z poczuciem humoru i - nie da się ukryć - ładna. Uważam, że sytuacje typu "po szalonej nocy budzę się obok dziewczyny, nie znanej mi z pytania, w dodatku zachowującej się jak idiotka". Może jestem staroświecki, a może za młody - ale nie uznaję takich krótkich, "jednonocnych" znajomości.

Chciałbym obudzić się kiedyś koło ładnej dziewczyny, przytulić ją, pośmiać się z nią, potem wstać, pójść gdzieś z nią...

Uznajcie to za niemęskie lub niedojrzałe... Ale po prostu jestem już zmęczony byciem ciągłym przyjacielem. Nie założyłem tu konta po to, żeby stać się "supersamcem", wyrywającym samym spojrzeniem. Po prostu chcę coś zmienić w swoim życiu, w końcu stworzyć z kimś normalny, stabilny i nieco dłuższy związek...

Ta strona naprawdę pomaga. Dziękuję Gracjanowi i wszystkim piszącym tu - dzięki Wam zacząłem inaczej patrzeć na wiele spraw, dostrzegłem wiele błędów, których mogłem uniknąć...

Daleka jeszcze przede mną droga, ale idę we właściwym kierunku... Dziękuję.