Witam Panowie.
Mam kolejny problem.
Jest pewna laska. Jestem teraz w 3 gimnazjum, wiem, że kochała się we mnie w 1 gim. Ale byłem frajerem i ją do siebie zraziłem, i to skutecznie. Teraz pozostajemy na falach kolegów z klasy. Pewnie powiecie mi: "nie bierz dupy ze swej grupy" ale ona mnie już nie interesuje jako partnerka. Mimo iż jest zajebista. Rzecz w tym, że zbliża się komers (bal na zakończenie gimnazjum)
więc napisałem do niej po kumpelsku i delikatnie skierowałem tor rozmowy na ten temat. Zapytałem ją czy się na to wybiera, odpowiedziała, że chyba tak. Więc napisałem: Może wybierzemy się razem?
A ona na to: zastanowię się. A po chwili: "a czemu nie chcesz iść z inną dziewczyną ?". Ja na to?: pomyślałem, że z tobą będzie fajnie;).
Jak wpłynąć na jej pozytywną decyzję? chyba jeszcze tego nie spaprałem nie?
powiedz jej: "podaj mi jeden powód, dla którego powinienem pójść z inną dziewczyną, a nie z Tobą"
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
I dorzuc jeszcze: "no OK! Anka ma dłuższe nogi a Weronika ładniejszy biust... tez to zauwazyłem. No ale padło na Ciebie:-)"
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
hhahaha świetne powinno wystarczyć
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Ja tez mam komers za nie długo i na pytanie "a czemu nie chcesz iść z inną dziewczyną ?" zastosowałem klasycznego directa i jest dobrze :D
ale trochę zdenerwowała mnie " Orange poczta głosowa " gdy dzwoniłem wczoraj z myślą spotkania ale nie wyjdę na neddy sprobuje za jakis czas a po za tym i tak się przeziębiłem ehh a mialem jechac do miasta skilla podszkolić