Wiec na pierwszy mój post napisze tyle, a mianowicie kiedyś poznałem panienke na baletach było miło i w ogóle, potem spotkaliśmy się parę razy, było pieszczenie potem i w ogóle i nie rozumiem jej nagłej zmiany zdania, dziś mi nie odpisywała jak nigdy uciekała ode mnie z baletów, ale jak ją złapałem to pogadaliśmy i ta powiedziała że za mocno mi zaczęło mi zależeć że chce to przemyśleć i tam w sumie nie pamiętam bo byłem podcięty, to jej powiedziałem że jak chce to niech idzie i to oleje i ta nie pewnym krokiem jednak odchodziła ode mnie na impreze. ale jednak był ten nie pewny krok. Nie wiem co robić niby ustaliliśmy że sylwestra razem spędzami ale ta na real powiedziała że ma jakieś propozycje w warszawie i nie wiem skąd jej to nagle wyskoczyło. Jestem pijany i dokładnie sytuacji nie opisałem ale nie wiem co robić bo napisałem jej esa że nie zamierzam rozkminiać ocb po prostu jeśli zalezy jej na takim prawdziwym męzczyznie jak ja to ma czas do poniedziałku i niech sama rozkmini to co się z nią dzieje, więc jak mam trzymać się swojego zdania czy pęknąć i jednak ją po prosićo sylwka? szczerze bez niej będę miał zjebanego sylwestra.
więc tak czy siak przejebane panowie.... pomóżcie jakoś mi stanąć na w pół nogi 
dopisze że napisałem że mamy się dzisiaj spotkać i sobie wszystko wyjaśnić a jeśli nie chce się spotkać niech napisze że to była pomyłka i po temacie.
nie potrzebnie rozmawiałeś z nią jak byłeś pijany, mogłeś sprawić wrażenie nachalnego. Na spotkaniu bądź pewny siebie niech to ona się tłumaczy przed tobą a nie odwrotnie, musisz pokazać swoją wyższość.
Napisałem już na trzeźwo czy się zachowa jak dojrzała i dorosła kobieta i wyjaśni mi to wszystko na real czy znów będzie uciekac jak wtedy i czy znów nie będzie odpisywac.
Zobaczymy jej ruch, po co panienka bawi się nie napisze że jednak nic z tego tylko robi takie uniki ? było miło było naprawde cudownie jej eski od niej itd i nagle takie coś.
Kwestia taka jak nie odpisze to nic jej nie pisać ?
wg mnie sama Ci wylozyla kawe na lawe. Za bardzo sie zaangazowales i jej sie znudziłes. Teraz mozesz to odkrecic w tradycyjny sposob czyli chlodnik, zazdrosc, spotykaj sie z innymi. Na sylwka pewnie pojedzie do warszafki wiec ja olej. Idz na swojego i baw sie dobrze. Pogadaj z jakas laseczka, a noz cos Ci siadzie;P nie dzwon do niej, nie pytaj sie co poszlo źle bo tylko przybijesz sobie gwozdz do trumny...
Sama w sumie powiedziała że za szybko mi zaczęło zależeć, cóż więc napisałem jej to co wyżej raz zadzwoniłem, nie odebrała (może spała) tak czy siak będę bawił się dobrze ale trochę szkoda na serduchu jest ech ....
27 grudnia, jest szansa że pęknie i jednak ze mną skoczy ?
Nie do końca bo wie jakie mam powodzenie, ledwo wstała od razu podglądała mnie na nk czy nie dała mi jakaś panienka komentarza ^^ to się zmieniło z moim zaangażowaniem.
Wiem że nadal jej tkwię w głowie, po prostu to ja straciłem głowę, bawiłem się w pieprzone smskowanie, na real jestem pewny siebie i mam całkowitą kontrolę nad sytuacją, skrzaniłem smskami bo mogłem byc oziębły i póki taki byłem latała jak pies za kiełbasą. Wiele razy był ten temat wałkowany, pozostaje mi czekać i zlać na nią może wróci może nie.
Napisałem jej esa że z szacunku niech chociaż napisze mi co i jak a jak jest dojrzałą kobietą niech ma odwage w oczy na trzeżwo ze mną porozmawiać.
Jak nie odpisze znaczy że nie ma do mnie szacunku, jak odpisze to uszanuje jej zdanie, jak się ze mną spotka i wyjaśni docenie jej odwagę, jak wróci uraduję ją swoją osobą od co
Zresztą dzięki wam jakoś lepiej mi to serducho takie coś znosi xD
Napisala ze przeprasza za wszystko ze najwidoczniej stac mnie na lepsza i ze chce jak na razie tylko sie kolegować a to ja jej odpisze że niech za długo się nie koleguje bo ja dwa razy nie startuje z tego samego pasu lotniska
^^
Pewnie tak
kij z tym ja fajny gość jestem i skoro woli sobie trafić na gorszy okaz jej sprawa.
Temat raczej zakończony ale dopisze coś jeśli w tej historii by coś się zmieniło.
Hmm jak chcesz to spróbuj coś takiego. Zacznij to olewać bo jak Tobie zalezy(ona to wyczuła) to masz przewalone. Teraz Ona ustala zasady bo wie ze jesteś spalony u Niej Ona zrobi co chce a Ty i tak zadzwonisz napiszesz bedziesz namawiał na sylwka ble ble. A jak dasz sobie spokój to mozliwe ze wszystko wróci do normy.
Podgląda na nk czy nie ma adoratorki, wstawiłem fote wiedziałem że parę koleżanek które ma chrapke na mnie napisze komenty
Zazdrość czy ciekawość ?
Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale napisałem jej że poczekam na nią do sylwka, bo takie pieprzenie że potrzebuje czasu że nie chce z nikim być to nie dla mnie, Po sylwestrze poszukam innego obiektu zainteresowań jeśli nie zmieni zdania, nie mam zamiaru się uganiać jak nie ta to inna, powiedziałem jej to wprost i tyle. Możliwe że już jej nie odzyskam ale trudno się mówi.
Następny pościk machne już na temat nowego obiektu