Jest problem, dość poważny bo przez niego może się wszystko spieprzyć... problemem jest przyjaciółka mojej dziewczyny. Mieszkają dosłownie rzut beretem od siebie, ja jestem z innej miejscowości także tej przyjaciółki nie znam zbyt dobrze, ani ona mnie. Jedynie pare razy się widzieliśmy i jakieś rozmowy na gg. Chodzi o to że ta przyjaciółka po prostu nie chce aby moja dziewczyna ze mną była - nie wiem na jakiej podstawie, bo raczej jej niczym nie podpadłem, może zazdrości? Nie wiem. Po prostu prowokuje kłótnie, mówi jej różne pierdoły a potem moja dziewczyna ma o to pretensje, no wiecie na pewno jak to jest... Wczoraj z nią rozmawiałem (z dziewczyną moją) i powiedziałem jej że ta przyjaciółka na bank nie chce żebyśmy razem byli, że ostatnia kłótnia była przez nią itd - nie zaprzeczyła. Najgorsze jest to że właśnie mieszkam daleko, i nie ma tak że dzwonie i za 5 minut jestem no i słabo te jej przyjaciółke znam... ogólnie jest dość dziwna (rozmowa z inną koleżanką dziewczyny, akurat moją przyjaciółką). Powiedzcie jak temu zaradzić, bo ona kocha mnie, ja kocham ją a wszystko może sie spierdolić przez jedną głupią idiotke... pomocy
Spróbuj się jakoś porozumieć z jej przyjaciółką.
Spróbuj poprawić relację miedzy wami, Ona musi zobaczyć, że jesteś wart jej przyjaciółki. Może ma jakieś obawy np. że ją skrzywdzisz..
zxc
Kochacie się, ale złowieszcza "przyjaciółka" przez swoje niecne konszachty może obalić ten spiżowy monument jakim jest wasz związek. Coś tu nie brzmi zbyt wiarygodnie, a taką przecież wersje wydarzeń podsuwasz.
Poważne związki potrafią przetrzymać huragan, bez głębszej ryski, twój się chwieje na lekkim wiaterku.
haha, kolego, pierwszą rzeczą którą zawsze robiłem poznając dziewczynę, było szybkie poznanie i ZJEDNANIE jej przyjaciółek.
Gdy widzą, że ich przyjaciółka spotyka się z fajnym kolesiem, to nie będą nigdy robiły problemów.
...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...
http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!