Cześć. Przyda się na przyszłość więc opiszę ten problem.
Otóż, pewien kolega mojej dziewczyny ewidentnie się w niej zakochał i ciągle do niej pisał, gadał z nią. Niestety to kolega z jej uczelni, a ja się z nią widuje tylko kilka dni, bo uczymy się w innych miastach niedaleko Warszawy.
Na początku to olewałem, ale jak któregoś dnia powiedziała mi, że chyba bardzo mu na niej zależy, powiedziałem jej, że jeśli ją zbajeruje to będzie musiała odejść.
Na to przepraszała mnie, mówiąc, że on nawet nie jest w jej typie, że jest nudny itp, ale jak się potem okazywało dalej z nim utrzymywała kontakt, pomimo tego, że PROSIŁEM, aby ograniczyła tą znajomość.
Niestety, gdy widziałem nowe wiadomości od niego, nie reagowałem już, tylko łudziłem się, że faktycznie ma go w dupie (zapewniała).
Pewnego dnia pomimo wcześniejszych słowach o jej wielkiej miłości do mnie, olała mnie i z tego co obserwuję, po jej różnych wcześniejszych zachowaniach oraz obecnie, np. po opisach gg, to ten gość ją w końcu zbajerował i rozstaliśmy się.
Dodam, że nie nudziła się ze mną, bo ktoś tak może ocenić sytuację 
I teraz pytanie! Co na przyszłość robić, jeśli jakiś gość zarywa do Twojej dziewczyny, a ona z nim utrzymuje kontakt? Jak wylać na nią kubeł zimnej wody, żeby olała tamtą znajomość?
Jakby poczuła zazdrość to by sie inaczej potoczyło. Trzeba było też zacząć takie kontakty z jakąś koleżanką utrzymywać, jednocześnie wlaśnie mając, w poważaniu fakt jej kontaktów z kolesiem (i posiadając w razie jej ataków argument, że przecież ona robi dokladnie to samo) wywolałbyś w niej takie uczucie zazdrości, że szybko by o swoim koleżce zapomniała.
"Prawdziwe kobiety są bezcenne, za resztę zapłacisz kartą MasterCard"
mi też "przyjaciel" mojej byłej ją odbił. Fakt że u nas było nieciekawie, ale oni cały czas mięli duży kontakt. Niby jak zaczęło jej się wydawać że on coś od niej chce to ograniczyła kontakt, ale dupa. U nas wielka kłótnia, to ona już walentynki z nim. A ja się bardzo nie czepiałem, bo widziałem że ona od niego nic nie chce, ale chłopak wychodził swoje.
Dokładnie to o czym pisze Bruce W!
W dodatku trzeba związek trzymać tak, by kobieta zdradzając traciła cały ten piękny czas z Tobą spędzony. Wtedy odchodząc do nudziarza będzie tylko stratna tracąc takich facetów jak wy
W dodatku nie można okazywać zazdrości, bo to najczęściej bywa zgubne...
"Na to przepraszała mnie, mówiąc, że on nawet nie jest w jej typie, że
jest nudny itp,"
Każda tak mówi
"PROSIŁEM, aby ograniczyła tą znajomość."
Karygodny błąd!!
Nie ty pierwszy nie ostatni masz taki problem! Wiesz, że zakazany owoc smakuje najlepiej, do tego napewno nie byłeś dla niej obiektem większego pożądania niż On! Następnym razem odsuń się od tego, opieprz ją, ale rób tak samo - podrywaj inne panny, flirtuj niech poczuje, że nie może cię mieć zawsze i wszędzie, a jak będziecie we dwoje nie rób scen nie wspominaj o tym i rób rzeczy jakich wcześniej nie robiłeś!! Niech dziewczyna czuje, że też cię traci, ale, że przy tobie też zajebiście się bawi. a nie proś jej o to czy o tamto ... olej totalnie choćby bolało jak skurwysyn!! A co do gościa to jedź pod szkołę i wyjeb mu tak jak jeszcze nikt inny! W niczym to nie pomoże ale się wyżyjesz
Kierunek przód przez całe życie!!
Rozumiem
Wiecie, trochę mnie to martwi, bo starałem się stosować do wyczytanych wcześniej w różnych źródłach wskazówek, i w zasadzie jedyna rzecz ( pewnie nie, ale taka karygodna), którą zrobiłem źle to właśnie za miękka reakcja na tamtego kolesia (bo raczej powodzenie mam), ale obawiam się, że to na dłuższą metę i tak by nie pociągnęło z takim jej nastawieniem.
Mamy tyle pięknych dziewczyn w stolicy 
Boli, ale jedzie się dalej i na przyszłość poprawię pewne zachowania
Ale co tam
Ta wyjebie mu i tym samym odda mnóstwo "punktów, które nalapał"
"Prawdziwe kobiety są bezcenne, za resztę zapłacisz kartą MasterCard"
Czasami tak jest ze "przyjaciel" twojej laski moze zajac wkrotce twoje miejsce;//. A ze dziewczyne da sie łatwo zbajerować to wystepuje to dosc czesto;//.
własnie to jest chore ze wiekszosc lasek da sie zbajerowac na pare glupich tekstow, malo ktora jest na to odporna;/ niewazne jaka laska bylaby obrzydliwa ty jej mowisz ze jest sliczna a ona w to wierzy? nie kumam tego.
Moim zdaniem... błędy popełniłeś już wcześniej... skoro z nim ona pisała to zastanów się nad tym czy ty dawałeś jej wszystko czego kobieta potrzebuje w związku... na ogół z własnego doświadczenia wiem, że jeżeli dziewczyna ma to czego potrzebuje... to nie zwraca uwagi na innych kolesi i ma ich w dupie... jeżeli byłeś frajerem a nie facetem to się nie dziw... może nie mam racji, ale wyciągnij wnioski z twojego bycia z nią... i na przyszłość nie popełniaj tych błędów... moim zdaniem to ty powinieneś to skończyć a nie ona... jeżeli ona dała się zbajerować to znaczy, że czegoś jej brakowało... może za łatwo się jej oddałeś... zastanów się nad tym...
Sam na koniec usłyszałem bliźniaczy tekst
"może za łatwo się oddałeś"
Po prostu straciłem pazura i się stało. Szkoda, że zawsze trzeba na wszystko uważać, a jak zaufać to rodzinie i najbliższym kumplom
przede wszystkim kobieta nie jest taka glupia by mowic swojemu o gosciu ktorego chce przeleciec, moze chce wzbudzic twoja zazdrosc bo sama czuje sie zagrozona w zwiazku i niezna innego sposobu by zatrzymac faceta przy sobie, albo oczekuje ze poniesie Cie instynkt i pojdziesz dojebac tamtemu pajacowi. swoja droga mam podobna sytuacje i rzecz tkwi w tym by koles poczul twoja wyzszosc, a problem w tym zeby kobieta nie odebrala tego jako akt zazdrosci czyli nizszego poczucia wlasnej wartosci, jak to zrobic ? dojebac kolesiowi sam na sam ? wyslac wiadomosc "moze ja do Ciebie teraz bede dzwonil co pajacu ?" swoja droga taki koles nic z tym nie zrobi bo jak powie twojej pannie o tym, to sam pokaze ze sie boi. macie jakies propozycje albo doswiadczenia jak dokopac takiemu by poczul to bolesnie i by wiecej do glowy mu nie przyszlo z Toba rywalizowac ?
w takim razie mimo, że temat stary i trochę odkopany też się do niego dołączę.
moja dziewczyna podczas świąt była na wyjeździe i tak się stało, że spotkała tam swojego starego kolegę. podczas rozmowy z nią wyznał jej coś i nawet popłakał się z tego powodu. on mieszka dosyć daleko, ja codziennie widuje się z nią w szkolę.
ona po przyjeździe o wszystkim mi powiedziała i pokazała mi nawet wiadomość, którą dostała od niego na maila, że nie potrafi bez niej wytrzymać, tęskni itd.
mimo, że jego zachowanie zgodnie z zasadami tej strony od razu go dyskwalifikuje, moja dziewczyna zareagowała trochę inaczej. powiedziała mi, że nie sądziła, że jest w stanie wyzwolić w kimś takie emocje i czuję się źle z tym, że gdyby mnie nie było pewnie dałaby mu szansę. doceniłem ją za szczerość i powiedziałem, że nie będę zazdrosny bo to jest coś co rujnuję relację między ludźmi ale nie podoba mi się to. ona chcę mimo wszystko utrzymywać z nim kontakt bo ten facet jest dla niej kimś bliskim ale jako przyjaciel, kolega.
dziewczyna ma ogromne powodzenie ale wiedziałem, że inni adoratorzy nie są w stanie nic mi zrobić. teraz sprawa jest inna i mimo, że mam do niej dużo zaufania i wiem, że nie da się nikomu innemu nawet pocałować wkurwia mnie to, że on do niej non stop piszę i dzwoni bo w wakacje będą przebywali ze sobą 2 tygodnie i do tego czasu może coś ugrać swoim skomleniem. i teraz pytanie co ja mogę zrobić z mojej strony żeby jakoś obniżyć jego wartość, żeby ona go olała?
a moze jest tak poprostu ze ona widzi w tym kolesiu to co chce zobaczyc w tobie, mowie tu o tym ze oczekuje od Ciebie tego ze bedziesz za nia latal wyznawal jej milosc i ogolnie pokazywal ze zajebiscie ci na niej zalezy. niewiem jaka jest miedzy wami relacja ale widzisz problem polega na tym zeby pokazac kobiecie ze Ci na niej zalezy a jednoczesnie tak by widziala w Tobie dalej swojego samca alfa. Mam mozna powiedziec podobna sytuacje i dochodze do wniosku ze moze rzeczywiscie jestem dla niej zbyt zimny a powinienem poswiecac jej wiecej swojej osoby, mowie tu o poswieceniu czasu na wymyslenie tematow rozmow i sposobu w jaki bedziecie spedzac czas. Moja dziewczyna jest piekna i naprawde ma porywajaca osobowosc i jest adorowana przez facetow ze swojego otoczenia a ja czuje ze powinienem ja olac i sprowadzic nasze spotkania do tego ze to ona wychodzi z inicjatywa. Dlatego szukam sposobu by dac do zrozumienia wszystkim samcom w okolicy ze moga sobie darowac i zajac sie swoja kobieta a jak to zrobic zeby ona nie poczula ze jestem agresywny i sie boje, jakie macie doswiadczenia lub sposoby reagowania w takich sytuacjach
Jak mu wpierdolisz, to popchniesz go tylko w jej ramiona.
Napewno nie możesz okazać słabości przez agresje wobec tego typa. Najlepiej daj jej powód dla którego ona nie będzie się oglądać za innymi. Miałem podobną sytuacje na szczęście okazało się że ma dziewczynę a ukrywał to przed nią. Tak więc pokarało ją.
Witam chciałbym się podpiąć do tematu i proszę o rade. Jestem z dziewczyna około rok czasu wszystko między nami jest wporządku, dobry sex, cały czas wymyślam coś nowego na naszych spotkaniach,jednak jej dawny kolega zaczął się oddzywać do niej. Chce się koniecznie spotkać i nalega na spotkanie, ona narazie cały czas odwleka to spotkanie, jednak wiem że i tak niedługo dojdzie do tego spotkania. Jak się poprawnie zachować? Nie okazywać zazdrości, olać to i pokazać że mnie to nie rusza? Czy może porozmawiać z kobietą o tym że niepodoba mi się ta relacja?
Szukam kobiet z Konina:)
powiedz jej "idź na prawdę idź do niego , to fajny chłopak dla Ciebie, myślisz ze coś z tego bedzie ? :)"
wzbudź zazdrość to działa najlepiej na takie sytuacje, i żadnej agresji wobec tego kolesia nie stosuj, nie pokazuj też zazdrości 
przez takie wybryki rozpadają się fajne związki, porozmawiaj z nią o uczuciach , zaufaniu , zasadach 
przypomnij jej to że może Cię łatwo stracić 
drugia opcja, lepsza , to napomknij jej coś o Twojej koleżance
przede wszystkim spokój, cisza i opanowanie
"Jak się poprawnie zachować?"
Właśnie odezwała się do Ciebie znajoma z dawnych czasów... I bardzo chce się z Tobą spotkać
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.