Wczoraj się umówiłem z dziewczyną żebyśmy się dzisiaj spodkali wieczorem. Ona miała cały dzień chodzić z przyjaciółką która przyjechała tylko na święta. Po południu kiedy wróciła od niej powiedziała mi że o 17 znowu jest z nią umówiona, wtedy ja na to "a ja?!" wtedy ona na to ze z nia sie nie widziala duzo czasu i chce sie nia nacieszyc tym bardziej ze za pare dni odlatuje. A mnie ma na miejscu. Zgryzłem się z nią trochę dzisiaj, no ale to jest trochę olanie sobie Mnie, brak szacunkuu. Czy to nie jest kolejna głupia gierka ? Może wy mi coś doradzicie. (Ona ma tylko 15 lat.)
następna szalona gimnazjalistka, to nie żadna gierka po prostu woli być z przyjaciółką którą rzadko widuje. Poczekaj aż jej koleżanka wyleci i wtedy ona powinna sobie przypomnieć o spotkaniu z Tobą.
Traktuj ją podobnie. Masz spotkanie z kumplami, to niech czeka. Nie bądź na zawołanie.
⇐ przed zadaniem pytania, poczytaj teksty Gracjana
Koleżanka poleci a Ty spędź dzień z kumplem proste i logiczne... później opowiedz jak to było zajebiście co robiliście.
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw