od jakiś 2 miesięcy w sklepie gdzie ja kupuje . pracuje starsza odemnie laska ( ma koło 30 ) ) nie ma ani męża ni chłopaka ( zna ją moja kuzynka ) . . chodzę do tego co jakiś czas . średnio raz na dwa tygodnie . fajnie się nam rozmawia . choć czasem bywa tak , że tylko kupuje i zaraz wychodzę . jak na razie nie proponowałem jej spotkania . bo nie wiem jak zareaguje na mój wiek jestem świerzo po osiemnastce więc nie wiem czy nie był by to dla niej problem . przeez ostatni czas ostatnio przychodzę to ona pierwsza zagaduje . wiem , że z reguły od dziewczyn najlepiej wyciągać numer przy pierwszym spotkaniu . a ja jak na razie to jestem dla niej chyba jak każdy inny klient . a wolałbym wyciągnąc ją na jakieś spotkanie . ale ze względu ze ją trochę znam to głupio mi tak po prostu zaprosić ją . a głupio mi prosić kuzynkę o aranżowanie spotkania