poczekaj jeszcze 2 miesiące :P 

ja tez trafiłem na żelazną dziewicę...po prostu młoda i tyle...spotykam sie od ponad miecha i niecodziennie bo odległość 35 km ;/ Co do twojego przypadku...po prostu poczekać i dawać sygnały, że ty jesteś gotowy XD ..ale rozumiesz ja, ze będziesz cierpliwy...a w cieniu tego...starać się ją pobudzać ;] na pewno dasz radę, a jak na niej ci naprawdę zależy, ona to zobaczy i doceni...odda się...ale pamiętaj nie bez powodu ;P

hahaha, dobre smash.

Słuchaj kolego.Ostatnio mam taki sam problem, i powiem ci że przede wszystkim nigdy przenigdy nie daj się wrobić w czekanie na seks.
Moja znajoma potrafi tworzyć tak rewelacyjne formułki że głowa mała,czuję się czasem jakbym grał w tenisa z Federerem heheh.
Cieszy się z faktu jak łatwo faceci uciekają w reakcji na jej słowa że jest aseksualna.Ale tylko ja wiem jak jest naprawdę.
Trzeba ją na maksa rozpalać, kiedy tylko się da, no w moim przypadku rewelacyjne efekty odnosi dotyk, i gra słowna.
Ja mogę doradzić byś unikał z nią rozmów na gg czy sms,bo wtedy ona ma przewagę, zarzuci cię gównianymi formułkami, i potraktuje jak Lewis Gołotę.

Tylko spotkania w realu, a podczas tych spotkań bliskość i pobudzanie wyobraźni.
Dużo o tym zostało napisane, dobrze by było jakbyś przeczytał.
Nie daj się zrobić na szaro, ona jeszcze nie wie czym jest seks więc łatwiej jest jej bez tego obyć.
Ja jednak daje Jej jasno do zrozumienia że bez udanego seksu nie ma udanego związku.I co prawda nie przyznała mi racji oficjalnie, ale nie broni się przed moimi poczynaniami więc chyba zrozumiała.
P.s.Domek w górach wynajęty:-)

Jak tam nie miałem nigdy z takim czymś problemu(jeśli oczywiscie juz coś było ). Zabierz Ją w ciekawe miejsce, moze to być nawet Twój pokój pod pretekstem oglądania filmu, ostatnio to popularne xD. Nie mozna na siłe, zrób tak zeby Ona zajebiscie sie napaliła na to. Całowanie itp itd aż się zrobi gorąca i wtedy zaczynasz zjezdzać powoli ręką, pomasuj Ją tam przez jakis czas, a gdy padnie pytanie nie ma szans ze uslyszysz "nie!"

nie pyta się Dj1234

Zakładam ze jest dość młoda, a tak to wiadomo ze nie.

to oznacza jedynie, że naklepałem ileśtam postów.

tak w skrócie: na spotkaniach jak najwięcej emocji. długie EC, kino, możesz stosować elementy nls'u, cała gama środków. spróbuj może jakieś spotkanie w odpowiednim miejscu, może jakieś wino, ostatnio nad Polską przelatywały perseidy, wczoraj, sam widziałem (niestety sam ), mogłeś to wykorzystać. cały czas dąż do seksu, bo jak tego seksu nie będzie, to nie będzie niczego. będzie tylko pieskowanie, bo kobieta sobie ciebie ustawi tak, a seks będzie jak dzwonek u Pawłowa. może to nie najlepsze porównanie, ale chodzi mi dokładnie o to, że ona na tą obietnicę seksu cię będzie trzymać przy sobie. nie będziesz z nią dla samego bycia z nią, tylko dlatego, że gdzieś tam, głęboko, będziesz miał zakodowane, że czeka cię seks. takie relacje są toksyczne. seks jest normalnym składnikiem dobrego związku. jeśli ona tego nie rozumie, to arivederci, bella. nie bój się jej zostawić wcześnie, bo im dłużej, tym gorzej z tym będziesz się czuł, bo w końcu włożyłeś czas i wysiłek w tą relację, masz mieć seks, więc głupio się wycofać, jak już się tyle włożyło. ale lepiej się wycofać wcześniej, niż poźniej, bo potem włożysz w to jeszcze więcej, a efekt będzie taki sam. czyli go nie będzie. musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czego od niej oczekujesz. bo większość facetów oczekuje od kobiety seksu (chociaż znam takich, co to podobno nie ).

troche chaotyczna, ale mam nadzieje, ze sie lapiesz.

No wzbudzaj te emocje, ale wiadomo że nie bez końca.

Żal dupę ściska nie raz, ale cóż, albo rybki albo...

kobieta ma swoje myslenie i kazda po jakims czasie mysli inaczej i inaczej spoglada na pewne rzeczy wiec trzeba ja trzymac na swoj sposob krotko zeby wiedziala kto jest gora i niedac sie wciagnac w ich gierki wiec mysle ze podniecanie kobiety i udajac ze jest sie nieswiadomym tego troche pomaga...