Heroina ma 2 znaczenia.
1) Bardzo silna kobieta
( w moim wypadku Femme Fatale )
2) Zabójczy narkotyk.
-----
Mój wpis dotyczy pierwszej Heroiny która posiadał siłę niszczycielską równą a nawet większą od tej drugiej.
Historia zaczyna się 2,5 roku temu.
Stałem w Aptece & zobaczyłem przepiękną & bardzo młodą dziewczynę. Podszedłem & zagadałem. Okazała się, że dziewczyna szuka pokoju do wynajęcia.
W tamtym czasie & przez następne 2 lata byłem w stałym & satysfakcjonującym związku a w momencie poznania Heroiny związek mój przeżywał absolutną górkę.
Jak większość par mieliśmy zaprzyjaźnioną parę o 7 letnim stażu. Można by powiedźcie : stare dobre małżeństwo.
Koleś z tej pary miał akurat pokój do wynajęcia a więc zadzwoniłem do Niego w tej sprawie. Okazała się, że Koleżka jest w okolicznych pawilonach & może podbić za 5 min. Był za 2 min. Przedstawiłem mu Heroinę & Jej problem & odbiłem.
I tu mój kontakt z Heroiną został zawieszony na 2 lata.
W miedzy czasie :
Heroina rozbiła związek kolegi który wynajmował Jej pokój.
Mój kolega popadł z tego powodu w Realną Narkomanię.
Heroina rozbiła związek kolegi tego kolegi.
Kobieta z jaką miał dziecko wyrzuciła Go z jego mieszkania & załatwiła mu zakaz zbliżania się do Niej & Jego mieszkania & Ich Dziecka
Koleżka obecnie zamieszkuje w domku bez ogrzewania na ogródkach działkowych & pije na umór.
W przeciągu tych 2 lat w Heroinie zakochało się 2 40 letnichtypów. Sama Heroina miała w tym czasie 20 - 21 lat.
Jeden typ wylądował u psychiatry.
Drugi zostawił żonę.
Historie te docierały do mnie w trybie rzeczywistym ponieważ dziewczyna pierwszego kolesia z którym poznałem Heroinę byłą najlepszą kumpelą mojej Dziewczyny a więc cały czas siedziała u Nas na chacie & smęciła o tamtej.
Można powiedźcie, że była współuzależniona.
A więc sprawę & wprawę Heroiny znałem.
Mijają 2 lata od fatalnego spotkania w aptece.
O Heroinie tylko słyszę. Nie widuję Jej.
Kiedy słyszę te historie w duchu zadaje sobie pytanie :
Jak można być tak głupim aby tak dawać się wodzić za nos.
No cóż nie znałem siły Heroiny.
--------------------------------
Pewnego fatalnego dnia, który złamał mi życie udałem się na koncert rockowy. Miałem na sobie stary zniszczony CZARNY t - shert z nazwą zespołu który grał.
Na koncercie była przepiękna dziewczyna ( Heroina ) w identycznym t - shercie tylko, że białym.
Podchodzę do Niej & mówię :
- Chyba jesteś moim reveresem
a Ona na to :
- Chyba aversem.
Laski nie poznałem bo :
ścięła włosy na łyso ( na zapałkę ) & ja też ściąłem włosy. W aptece oboje mieliśmy długie.
Szybko jednak się zgadało, że jestem kolegą tego a tego & że się znamy z stąd & stąd.
No i zaczęło się. Podjąłem śmiertelny flirt z Heroiną.
Żeby było jasne. Z koncert wróciliśmy na piechotę & gadaliśmy przez jakieś 3 h o tym co o Niej słyszałem a Ona się z tego śmiała & nie zaprzeczała. Kiedy dotarliśmy do mnie znużeni padliśmy do łóżka a rano po PIERWSZYM PRZYNIESIONYM KOMUKOLWIEK ŚNIADANIU DO ŁÓŻKA uprawialiśmy Nasz pierwszy seks.
No i zaczęła się jazda z Heroiną.
Zaczęliśmy się kochać w pobliskim lesie za plecami mojej dziewczyny. Heroina mieszkała po drugiej stronie lasu który oddzielał Nasz miejscowości & miała fantazje, że chce się kochać w deszczu. A tego akurat tego lata nie brakowało. Jak tylko zaczynało padać. Brałem psa. szedłem do lasu a tam czekała na mnie już Heroina.
Sprawa się rypła po jakimś czasie. Moja Panna próbowała w sensie dosłownym popełnić samobójstwo. Nażarła się prochów & podcięła sobie żyły. Prochy zwolniły akcje serca a więc krew się nie lała & ją odratowali. Ojciec mojej ex nasłał na mnie bandytów którzy o mało mnie nie zabili tj. kopali aż się nie przestałem ruszać.
A Heroina ? No cóż ...
....
No cóż. Po wielu rozstaniach & ostatnich razach odeszła.
A ja zastosowałem się do rad Gracjana & Adepta & urwałem kontakt. No nie do końca tj. byłem jak alkoholik który od czasu do czasu musi sobie chlapnąć ( czytaj. tak frajerzyłem się po maxie.)
Heroina nie była mi dłużna & od czasu do czasu podrzucała mi okruszki swojego zainteresowania.
Minął jakiś czas. Spotkałem się z byłą Panną.
Pogodziliśmy się. ( głównie dla tego, że bałem się że bandyci Jej ojca mnie zabiją )
Spotkałem się z 2 pierwszymi ofiarami Heroiny.
Koledzy któremu ją przedstawiłem jako pierwszemu & temu co pije & mieszka na działce.
To czego dowiedziałem się było straszne.
Ja straciłem tylko przedni ząb a Oni wszystko.
Jest 100 a może & tysiąc powodów które przemawiają za tym abym zostawił przestał o Niej myśleć & prawie mi się to udało ( czytaj.: doszedłem do momentu, że potrafiłem zlać Jej smsa & skasować Jej @ )
Kilka dni temu napisała do mnie, że się zakochała przez internet ( oszalała z miłości ) w Polaku który wyemigrował do Londynu & rzuca wszystko w tym studia & jedzie do Niego.
Mój świat się zawalił.
Wiem, że to najgorsza z możliwych opcji.
Wiem, że niszczy ludzi.
Tak wiem to wszystko ale....
... ale jestem głupcem
Odpowiedzi
fajnie zdradzać nie? a pomyśl
pon., 2011-09-12 09:12 — krystianx33fajnie zdradzać nie? a pomyśl jakbyś ty czuł się zdradzony nie tak fajnie
Szkoda, że tak ogólnikowo,
pon., 2011-09-12 10:44 — JacSzkoda, że tak ogólnikowo, ciekawi mnie jak ona tobą i innymi pogrywała, że doprowadzała do takiego stanu. Na ile to kwestia podatnego gruntu na ile jej uwodzicielskiej natury.
Wyjeb z tekstu to pieprzone
pon., 2011-09-12 12:04 — rzemykWyjeb z tekstu to pieprzone "&", może ja, i więcej osób to przeczyta. W Polsce kurwa jesteśmy, tekst też jest chyba po polsku..
Jak w jakims popierdolonym
pon., 2011-09-12 13:20 — Damian.RysiekJak w jakims popierdolonym filmie.
To zła kobieta była. A wy
pon., 2011-09-12 14:25 — broonerTo zła kobieta była. A wy biedne gołąbeczki, poza waszą wolą wszystko! Ona zła zmanipulowała! Siłą wasze penisy sobie w waginę wraża!
Po pierwsze. Po to mamy rozumek, by z niego korzystać i nie pakować fujary w pierwszy lepszy otwór. Inaczej co drugi by miał drzazgi we fiucie.
Po drugie jakby mi się już taka historia przydarzyła to ze wstydu chciałbym o wszystkim zapomnieć a nie przy pomocy bloga się z tym uzewnętrzniać. Poruta jednym słowem.
PS: z szacunku do czytelnika nie stawiaj w środku zdania, niemalże losowo, słów zaczynanych więlką literą.
Hm. toksyczne związki. Znam
pon., 2011-09-12 15:02 — EasyBeśHm.
toksyczne związki.
Znam taką.
Niby taka "tiu tiu tiu"
A wykończyła 3 facetów.
Jeden zajebiście inteligentny, a zaczął przy niej chlać. Najpierw chlać, teraz to CZYSTY ALKOHOLIK. Jak go widziałem po rozstaniu chyba 1 rok, to szary na twarzy. Nie widziałem go ze 2-3 lata teraz... Ale facet właśnie ze 38 lat, i się stoczył.
Kolejny przy tej "tiu tiu tiu" to zaczął ćpać. Ciekawe,prawda?
a pierwszy, o którym słyszałem, to nawet nie podaje jej ręki, ani cześć na ulicy. Temu się udało, i wyszedł z tego gówna, choć ma jakąś tam urazę do kobiet.
Także - takie niektóre osoby są. niszczą po prostu, i powinny być chyba (moim skromnym zdaniem) anihilowane dla dobra społeczeństwa.
Tak samo mi kumpel kiedyś powiedział, że sam żył w toksycznym związku, ale po 2-3 latach na szczęście się obudził. Teraz ma 4 dzieci, dom z ogrodem, żonę. Ale TAMTEN CZAS wspomina z emocjami, mimo, że minęło ze 12 lat od zerwania Także musiała być niezła w te klocki
Jakoś dziwnie to brzmi jakby
pon., 2011-09-12 15:52 — emajJakoś dziwnie to brzmi jakby baśń z mchu i paproci...
Od uroków najlepsza jest baba
pon., 2011-09-12 15:53 — emajOd uroków najlepsza jest baba zielna
Problem zaczyna się wtedy
ndz., 2011-09-18 12:07 — RonlouisProblem zaczyna się wtedy jak kolesie skupiają się tylko na tej jednej jedynej a jak lasia jest jeszcze dobra w te klocki a koleś raczej nie. No to..jak w tekście. Nie mówię, że wszystkie kobiety to perfidne manipulatorki chociaz takie się zdarzają jak widać w wersji hard. Ja mam pewien sposób na radzenie sobie z takimi sukami, efekt jest taki że pózniej taka suka błaga Cię o seks, ale to temat nie na teraz.
Harem to jednak dobra sprawa, jak odchodzi jedna laska, masz to w dupie bo masz jeszcze kilka innych kobiet.