Przeczytałem całą książkę pt "Gra" wyniosłem z niej wiele ciekawych informacji które mogą sprawdzić się w polskich realiach.
Bardzo zaciekawiła mnie teoria "błyskotki" według której facet powinien ubierać się krzykliwie, inaczej niż wszyscy, wyróżniać się z tłumu kolorystyką nawet w najgłupszy, najbardziej tandetny sposób?!?!
Pytanie do was takie. Czy stosowaliście tę teorie kiedyś w praktyce??
Jakie były efekty??
Ps: Jeśli chodzi o mnie to słów krytyki czy zaczepek się nie boje (w Polsce czasem tak bywa że dostaniesz wpierdol za to że się wyróżniasz) potrafię zadbać o siebie i czasem wręcz modle się o zaczepkę ze strony paru łysych dresów jako że sam jestem do wszystkich pokojowo nastawiony i nigdy pierwszy nie zaczynam
szczerze mówiąc to życie jest grą a co do błyskotki to by znaczyło że żule miały by powodzenie? bo przecież się wyróżniają albo pomyślmy w drugą stronę jeżeli widzielibyście jakąś kobietę dziwnie ubraną np od stóp do głów na różowo to byście do niej zarywali bo się wyróżnia ? ja tego nie kupuje moim zdaniem chodzi tu o to żeby się wyróżniać ale z umiarem np żółta bluzka zimą bo wszyscy praktycznie chodzą na czarno wgl używać jasnych kolorów bo nie ma co się oszukiwać jest zima wiosna to ludzie używają raczej szarości jest wesele wszyscy panowie wręcz niebieska koszula wyróżnij się załóż czerwoną różową obojętnie i tu o to chodzi z tą błyskotką a nie żeby się wyróżniać niczym, pajac ;]
"szczerze mówiąc to życie jest grą a co do błyskotki to by znaczyło że żule miały by powodzenie?"
Bycie żulem to nie jest błyskoteka... Czytałeś w ogóle "grę"?
"albo pomyślmy w drugą stronę jeżeli widzielibyście jakąś kobietę
dziwnie ubraną np od stóp do głów na różowo to byście do niej zarywali
bo się wyróżnia ?"
Kobiety naprawdę są z innej planety niż mężczyźni i naprawdę całkiem inaczej myślą, uwierz... na nas negi nie działają jak na nie itd.
A odnośnie tematu to wg mnie i nie tylko mnie, bo słyszałem podobne opinie na temat "błyskoteki mystery'iego" w Polsce to nie przejdzie. Tak jak w dalszej części swojego postu Bad-boy napisał, należy się wyróżniać, ale z umiarem i przede wszystkim Ty musisz się dobrze czuć w swoim ubraniu, musi Ci dodawać pewności siebie, bo jeżeli będziesz się zastanawiał cały czas czy wyglądasz jak pajac to pewność siebie tylko stracisz.
A moim zdanie teoria Mysterego z blyskoteka zdecydowanie działa. Podam takie dwa przyklady sciagnalem caly 2 sezon PUA i wlaczylem od razu ostatni odcinek. Byla impreza elegancka, biznesowa, wszyscy garniaki koszule i jeden uczestnik wszedl wlasnie w garniaku a drugi finalista w luznej koszulce marynarce i kapeluszu ala kowbojskim od razu powiedzialem od wygrywa! i faktycznie tak bylo. U nas w Polsce faktycznie ubierajac sie tak jak Mystery, malujac paznokcie na czarno mozna byloby byc uznanym za gej czy cos ale z doswiadczenia wiem ze jak idziemy z kumplem do klubu to pierwsze co dziewczyny robia lapia za nasze blyskotki. One na to leca, tak jak Mystery powiedział te atrybuty sa SEKSUALNE;) a po drugie noszeniem "blyskoteki" pokazujesz pewnosc siebie i brak strachu przed opinia i wysmianiem innych. Facet ktory boi sie o swoja pozycje nie zalozy sygnetu, lancuszka, czy kolczyka, lub kapelusza kowbojskiego
player9 z tymi żulami i tą różową laską to miało być zastosowanie do tego zdania wyróżniać się z tłumu kolorystyką nawet w najgłupszy, najbardziej tandetny sposób?!?! porównanie dla autora tego wpisu i czytaj dalej Jeśli chodzi o mnie to słów krytyki czy zaczepek się nie boje << niby słusznie ale on chyba chciał przegiąć z tą błyskotką dlatego dałem takie porównanie i dodałem także żeby nie przesadzał po prostu źle to odebrałeś a co do książki GRA to nie czytałem
W Polsce teoria Mystery'ego nie ma szans na powodzenie, w tym kraju większość ludzi nie zna się w ogóle na modzie i żeby wyróżnić się w Polsce dużo nie potrzeba. Ja osobiście zakładam tylko jasne, kolorowe,"oczojebne" ubrania z fajnymi bajerami typu wzory czy jakieś inne rzeczy, których na większości ubrań nie ma. Chodzi o to, żeby mieć swój styl, być innym niż wszyscy, bo jak to jest w "Grze" napisane sztukmistrz jest wyjątkiem od reguły. Jeśli chodzi o mnie to mój styl się sprawdza i wzbudza zainteresowanie dziewczyn.
"New is always better" - Barney Stinson
Wasze odpowiedzi są dla mnie w 100% satysfakcjonujące i dla mnie jest już wszystko jasne. Dziękuję panowie.
Jestem wciąż uczniem technikum jak myślicie przyjście do szkoły w marynarce i fioletowej koszuli i jeansach było by do zaakceptowania?? Bo wyróżniał bym się takim strojem na pewno
Im back...
Nie pisz głupot chcesz pomóc to pomagaj, pogawędki urządzaj sobie na privie.
a ja nie jestem za krzykliwym ubieraniem, po prostu to nie mój styl i wiem że nie czuł bym się swobodnie a przecież swoboda w kontaktach z kobietami jest wymagana.
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki