Co do fuck friends to mój obecny związek się od tego zaczął, więc da się. Nie było motylków, nie było jeb, była po prostu relacja od początku nazwana przeze mnie po imieniu. Był to okres kiedy się po prostu bawiłem po kilku innych relacjach, zdobywałem kobiety, uczyłem się podrywania i tak sobie wymyśliłem, że taki układ nie jest głupi. Trafiłem na dużo młodszą kobietę (11 lat młodsza), ona jeszcze nie była super doświadczona w tych sprawach ale nadrabiała temperamentem. Ja już doświadczony więc seks jej się mega podobał. Oczywiście ona szybko zapragnęła czegoś więcej ale ja się bawiłem tylko i ją stopowałem. No ale w życiu różnie bywa i okazało się, że dziewczyna ma coś więcej do zaoferowania poza tyłkiem, że się po prostu dobrze czujemy razem nawet bez seksu, podobne zainteresowania, muza, książki itd i tak jakoś wyszło. Więc da się, ale pod warunkiem, że macie sobie coś więcej do zaoferowania niż tylko seks. Jeżeli on chce tylko tego a poza seksem nie bardzo macie o czym rozmawiać to nic z tego nie będzie.