Polska to jednak nie jest tolerancyjny kraj. Niektórym wydaje się, że jak nie latają z kosą za murzynem to są tolerancyjni.

Chuj kogo obchodzi, że jacyś kolesia noszą rurki, dredy, ekstrawaganckie fryzury, czy inne. Przecież nikt Wam nie każe z nim mieszkać w jednym pokoju, przyjaźnić się, czy w ogóle zwracać na nich uwagę. W czym problem? Ktoś z tego powodu zbiednieje, komuś się krzywda dzieje?
Chodzi o to, że ktoś ma ból dupy o to, że dziewczyny interesują się takimi kolesiami. O nic innego.

Sam nie ubieram się nie wiadomo jak oryginalnie, ale nie przywalam się do kogoś, kto ma ochotę zaszaleć.
Jak ktoś nie chce się odważyć wyjść z własnej strefy komfortu to niech tam siedzi, ale po co sie wpierdala i kasuje innych, którzy mają ochotę to zrobić. Ni chuj nie wiem, skąd tyle bicia piany o to. Chyba po komunie tak zostało, że wszyscy maja chodzić jednakowo.

W Korei Płn właśnie weszło prawo które nakazuje wszystkim mężczyznom chodzić w jednej fryzurze wzorowanej na Kim Dzong Unie. Ktoś ma ochotę zamieszkać w takim kraju? Nie? To niech każdy ma wolny wybór i robi co mu sie podoba.