Jeśli bym uznał, że jakaś idiotka zagraża mojemu zdrowiu lub życiu to bym jej bez pardonu wyjebał. Kobieta też człowiek, a człowiek może zabić. Aczkolwiek to ostateczność. Nie wydaje mi się, żeby normalnej (z postury) dziewczyny nie dało się unieruchomić.
Tak na marginesie to nigdy nie musiałem żadnej kobiety uderzyć.
"W swojej bezradności później kucnie przy ścianie i zostanie jej tylko płacz, jeśli jest inteligenta od razu rzuci Ci się w ramiona, bo wie jaką idiotkę z siebie zrobiła"
Guest. Dobra to potem ale w chwili gdy wpada w szał pozostaje tylko dać się okładać.
ozyy. No stary dzięki za rade nie wiedziałem. Widziałeś kiedykolwiek kobietę w amoku? Spodziewał byś się że laska podchodząca do grupy osób bawiących się na środku parkietu od razu bez słowa wyjedzie kolesiowi z pięści? Każdy był w szoku i nie wiedział co ma robić.
Jeśli bije na tyle, że nie sprawia Ci to bólu to czego nie? Przyjęcie liścia od kobiety z twarzą jest bardziej męskie niż jakbyś się uchylił od ciosu. Kobiety to słaba płeć. Jeśli nie jesteś w stanie utrzymać rąk kobiety, żeby ta nie robiła Ci krzywdy to jak Ty nie boisz się poruszać po tym niebezpiecznym świecie ?
To Ty w jakich sytuacjach chciałbyś pokazywać swoją męskość? Że jesteś taki silny, że jesteś w stanie pchnąć karuzele pełną dzieci ?
Właśnie trudne sytuacje są sprawdzianem dla twojej psychiki i ego. Zaradni i opanowani mężczyźni są atrakcyjni. Bez względu na sytuację musisz zachować zimną krew.
Dla każdego nie jest to normalna sytuacja, że bez niczego kobieta wali Cię w ryj i się wydziera, dlatego żeby wyjść z twarzą powinniście się zachować jak wyżej napisałem.
Próbując czegoś możesz nic nie osiągnąć, ale nie próbując - na pewno nic nie osiągniesz.
Niepojęte dla mnie masz poczucie męskości, jeśli buduje Cię to, że ktoś Cię leje po twarzy. Osobiście nie potrzebuję sobie budować ego poprzez pokazywanie ile jestem w stanie znieść bólu. Właściwie to samo to, że dajesz powód kobiecie, aby Ci dała w ryj jest zdecydowanie niefajne i jakbyś to określił 'niemęskie'.
'To Ty w jakich sytuacjach chciałbyś pokazywać swoją męskość? Że jesteś taki silny, że jesteś w stanie pchnąć karuzele pełną dzieci ?'
O, dobry przykład. Chociaż z Twojego punktu widzenia lepiej pójść zrobić jakąś jatkę na mieście. A co tam, pokażmy, jacy jesteśmy zajebiści. Wziąć ze sobą noże i pałki?
Co do tej opisanej sytuacji to czasami (przynajmniej mi) trafiają się takie zdarzenia, że pomimo, że doskonale wiem co powinno się zrobić to i tak nie robię ponieważ jestem zbyt zdziwiony, że to w ogóle się dzieje. Dlatego rozumiem skąd się bierze bierność w zachowaniu. Bramkarze przyzwyczajeni do takich sytuacji się nie cackali i właśnie po to tam są.
Tak na prawdę wydaję mi się, że w ogóle to nie powinieneś opisywać tego, co odjebałeś. To nie forum o biciu słabszych jednostek.
Wiedziałeś, że każdy zjedzie Cie tu jak burka. Jeżeli w tym wieku masz takie 'ciągoty', to strach pomyśleć co będzie za jakiś czas, jak poznasz laskę na prawdę z temperamentem, co będzie Ci umiała dowalić nie raz tekstem albo czynem.
Teraz skończyło się na tym, że 'tylko' ją ścięło z nóg, następnym razem, kolejna dziewczyna będzie musiała w optymistycznej wersji w wieku 20stu kilku lat nosić sztuczne zęby...
ozyy tłumaczysz to jak by to była jakaś bójka z dzieckiem które złapiesz za ręce i się uspokoi niestety nie byłeś tam i nie wiesz jak to wyglądało dwóch ochroniarzy ją wyprowadzało bo nie mogli jej utrzymać.
"Jeśli bije na tyle, że nie sprawia Ci to bólu to czego nie? Przyjęcie liścia od kobiety z twarzą jest bardziej męskie niż jakbyś się uchylił od ciosu. Kobiety to słaba płeć. Jeśli nie jesteś w stanie utrzymać rąk kobiety, żeby ta nie robiła Ci krzywdy to jak Ty nie boisz się poruszać po tym niebezpiecznym świecie ?" To nie była bójka jak z kolesiem jakieś solo ustawione że przyjmiesz liścia z dumą jesteś mądrzejszy nie będziesz się bił zrozum bawisz się nie zwracasz uwagi co się dzieje obok Ciebie a tu strzał w mordę kolega stanął nie wie co się dzieje bo widzi dziewczynę a ta dalej go okłada. Żeby nie było to nie byłem ja lecz mój kolega chłop 90 kilo wagi.
Stary, nikt Cie tu nie trzyma.. Za to co zrobiłeś powinieneś dostać wpierd**l od kogoś 3 razy większego od siebie.. Uderzyć kobietę? Panienki robiły mi różne rzeczy m.i.n zdrada ale żadnej nigdy nie uderzyłem człowieku.. Naucz się szanować kobiety...
Ode mnie na tyle..
Jak to uratować? Uwierz, wątpię ,że Ci w ogóle się to uda, moja rada, spotkaj się z nią, ale wątpię ,że będzie chciała nawet na Ciebie popatrzeć, jeśli Ci się uda to okaże się ,że to jest złota dziewczyna i na prawdę mooocno Cie kocha.. Kup jej lepiej kwiaty, i przepraszaj za to co zrobiłeś.. To był cios poniżej pasa.
"Pierwsza minuta może być ostatnią dlatego ceń jak ostatnią."
ja jakoś w swoim krótkim życiu spotykałem się dość często z tym że jak to się chłopak że on w życiu dziewczyny nie dotknie a zawsze się kończy tym że przywali mało tego matce też dał... i to nie było raz przeciętnie jest tak 5/10 przypadków.... panowie przykre to ale nie potrafimy widocznie utrzymać tych nerwów na wodzy i dokonujemy samokastracji jak tam kolega wyżej napisał hahaha
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
Z kolei jeśli chodzi o bijatykę z mężczyzną to dla mnie nie ma przyjęcia ciosu z dumą, bo jestem mądrzejszy. Mądrzejszy unika walki, ale jeśli do niej dochodzi to wygrywa silniejszy.
Twój kumpel nie dał się sprowokować i jej nie uderzył, czyli miał prawidłową reakcje. A napewno nikt z obecnych tam ludzi jeśli ma zdrowe zmysły, nie pomyslał, że jest ciotą bo dał się bić kobiecie.
Próbując czegoś możesz nic nie osiągnąć, ale nie próbując - na pewno nic nie osiągniesz.
ozyy "Twój kumpel nie dał się sprowokować i jej nie uderzył, czyli miał prawidłową reakcje. A napewno nikt z obecnych tam ludzi jeśli ma zdrowe zmysły, nie pomyslał, że jest ciotą bo dał się bić kobiecie." przed chwilą pisałeś, że jak nie daje rady kobiecie to radzisz iść na siłownie i nie wiesz jak sobie poradzi w tym brutalnym świecie a teraz, że dobrze zrobił, że nie dał się sprowokować i dał się uderzyć czyli, z takiej sytuacji niema dobrego wyjścia albo dasz się uderzyć i pokazujesz, że jesteś opanowany, męski i wychodzisz z twarzą(podrapaną i poobijaną) albo uciekniesz, ale to musisz się spodziewać ataku ze strony kobiety co w tym przypadku nie wchodziło w grę, jest też opcja przywalić jej co też nie wchodzi w grę bo to kobieta.
za coś takiego jest pierdel. To w zasadzie wystarczy za komentarz. Na ch.. drążyć temat..
217 § 1 K.K. „kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
na początku pisałeś co to za facet który nie da rady kobiecie(wiem nie chodzi o bicie) a potem, że dobrze zrobił że się dał uderzyć, nie chodzi mi tu o bicie kobiety bo sam tego nigdy nie robiłem i nie zrobię ale w tej konkretnej sytuacji nie było innego wyjścia jak dać się jej wyżyć do przybycia ochrony. koniec OT
Andy, kiedy wolno bić kobietę a kiedy nie?
Kurwa, nigdy nie wolno.
Po grzyba działy o rozwoju osobistym... Czy to po części nie podchodzi pod samokontrolę?
Po to masz się stawać lepszym żeby wiedzieć co robić nawet w tak chujowych sytuacjach. Może głupie ale mocno prawdziwe " Siła argumentu a argument siły"
Może i napluć w twarz... Nie zniesiesz tego? Ujmie Ci to godności ?
I nie piszę tego " bo mi się tak wydaje".
Podrywaj uwodz, ale nigdy nie rań, a w tym przypadku jeszcze fizycznie. Ja pierdole co za ludzie tutaj są . . . Za sam wpis powinienes zostac usuniety, ale pewnie juz wiesz ze konto jest spalone, wiec załozysz nowe - brak słów.
Przeczytałem cały temat i... kurna... ludzie... Co wy odpierdalacie?
Facet zrobił coś głupiego (i nie ważne już co, i jak było to głupie, chociaż przyznaje że bardzo) poczuł skruchę i prosi o poradę i pomoc
W wątku jest już prawie 100 (!) odpowiedzi i żadnej merytorycznej. Totalnie. Jest kurnik kwok moralizatorek. Licytacja kto bardziej będzie urażony, kto bardziej mu dojedzie i pokaże jaki sam jest rycerski.
Jak jedziecie autem i widzicie wypadek (który zawsze jest spowodowany przez kogoś kto zachował się jak debil za kierownicą) to zamiast wybiec z auta z apteczką i dzwonić na 999 to robicie kolesiowi wbitemu w kolumnę kierownicy wykład o tym jakim jest debilem? Cool.
Do autora tematu:
1. Fakt, możesz za to trafić do pierdla więc wytrzep ze skarpety wszystkie oszczędności i wyślij jakimś kurierem solidny bukiet kwiatów by ona wciąż odbierała cię jako kogoś kogo nie chce widzieć za kratami. Sam raczej jej się nie pokazuj na oczy, po co ma się bać?
2. Napisz jej maila w którym powiesz że po tym zapisałeś się do psychologa i postanowiłeś się wyleczyć z problemu.
3. Serio się do tego psychologa zapisz, bo serio masz problem.
4. Nie nawiązuj z nią od teraz żadnego kontaktu, jeśli ona zechce kontynuować znajomość (a wbrew pozorom jest to możliwe, bo kobiety są różne) to zrobi to sama, ty pierwszy nie zaczynaj, bo wzbudzisz tylko strach.
Nie wiem czy moje porady trafią w dychę, ale w porównaniu z tym co napisali tu pozostali, to chyba wypadają całkiem nieźle
Nie no, może nikt nie napisał tak dokładnie jak Ty, ale parę porad już było(łącznie ze mna) bo pisałem żeby błagał ja o wybaczenie, ale tylko po to, by nie poszla fama w miasto. Maili niech nie pisze z takimi informacjami, bo mogą zostać wykorzystane przeciwko niemu. No i pół żartem pół serio, zobaczymy czy będzie ten.slynny syndrom sztokcholmski:)
Wkladajac kij w mrowisko jak jakas panna podnosi na mnie reke i wali w twarz, a widzialem takie sytuacje w zyciu, automatycznie przestaje byc dla mnie kobieta i uwazam ze w okreslonych sytuacjach sam bym oddal komus takiemu. Nigdy jednak nie uderzylem kobiety pierwszy.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Jeśli bym uznał, że jakaś idiotka zagraża mojemu zdrowiu lub życiu to bym jej bez pardonu wyjebał. Kobieta też człowiek, a człowiek może zabić. Aczkolwiek to ostateczność. Nie wydaje mi się, żeby normalnej (z postury) dziewczyny nie dało się unieruchomić.
Tak na marginesie to nigdy nie musiałem żadnej kobiety uderzyć.
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
W końcu ktoś normalnie myślący i patrzący, a nie zapatrzony w górnolotne morały i zasady, które życie nieraz zweryfikuje. Popieram zdrowe podejście!
nie miałeś widać doświadczenia z psycholkami
"W swojej bezradności później kucnie przy ścianie i zostanie jej tylko płacz, jeśli jest inteligenta od razu rzuci Ci się w ramiona, bo wie jaką idiotkę z siebie zrobiła"
Ogranicz oglądanie amerykańskich melodramatów
Guest. Dobra to potem ale w chwili gdy wpada w szał pozostaje tylko dać się okładać.
ozyy. No stary dzięki za rade nie wiedziałem. Widziałeś kiedykolwiek kobietę w amoku? Spodziewał byś się że laska podchodząca do grupy osób bawiących się na środku parkietu od razu bez słowa wyjedzie kolesiowi z pięści? Każdy był w szoku i nie wiedział co ma robić.
Jeśli bije na tyle, że nie sprawia Ci to bólu to czego nie? Przyjęcie liścia od kobiety z twarzą jest bardziej męskie niż jakbyś się uchylił od ciosu. Kobiety to słaba płeć. Jeśli nie jesteś w stanie utrzymać rąk kobiety, żeby ta nie robiła Ci krzywdy to jak Ty nie boisz się poruszać po tym niebezpiecznym świecie ?
To Ty w jakich sytuacjach chciałbyś pokazywać swoją męskość? Że jesteś taki silny, że jesteś w stanie pchnąć karuzele pełną dzieci ?
Właśnie trudne sytuacje są sprawdzianem dla twojej psychiki i ego. Zaradni i opanowani mężczyźni są atrakcyjni. Bez względu na sytuację musisz zachować zimną krew.
Dla każdego nie jest to normalna sytuacja, że bez niczego kobieta wali Cię w ryj i się wydziera, dlatego żeby wyjść z twarzą powinniście się zachować jak wyżej napisałem.
Próbując czegoś możesz nic nie osiągnąć, ale nie próbując - na pewno nic nie osiągniesz.
Niepojęte dla mnie masz poczucie męskości, jeśli buduje Cię to, że ktoś Cię leje po twarzy. Osobiście nie potrzebuję sobie budować ego poprzez pokazywanie ile jestem w stanie znieść bólu. Właściwie to samo to, że dajesz powód kobiecie, aby Ci dała w ryj jest zdecydowanie niefajne i jakbyś to określił 'niemęskie'.
'To Ty w jakich sytuacjach chciałbyś pokazywać swoją męskość? Że jesteś taki silny, że jesteś w stanie pchnąć karuzele pełną dzieci ?'
O, dobry przykład. Chociaż z Twojego punktu widzenia lepiej pójść zrobić jakąś jatkę na mieście. A co tam, pokażmy, jacy jesteśmy zajebiści. Wziąć ze sobą noże i pałki?
Co do tej opisanej sytuacji to czasami (przynajmniej mi) trafiają się takie zdarzenia, że pomimo, że doskonale wiem co powinno się zrobić to i tak nie robię ponieważ jestem zbyt zdziwiony, że to w ogóle się dzieje. Dlatego rozumiem skąd się bierze bierność w zachowaniu. Bramkarze przyzwyczajeni do takich sytuacji się nie cackali i właśnie po to tam są.
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Tak na prawdę wydaję mi się, że w ogóle to nie powinieneś opisywać tego, co odjebałeś. To nie forum o biciu słabszych jednostek.
Wiedziałeś, że każdy zjedzie Cie tu jak burka. Jeżeli w tym wieku masz takie 'ciągoty', to strach pomyśleć co będzie za jakiś czas, jak poznasz laskę na prawdę z temperamentem, co będzie Ci umiała dowalić nie raz tekstem albo czynem.
Teraz skończyło się na tym, że 'tylko' ją ścięło z nóg, następnym razem, kolejna dziewczyna będzie musiała w optymistycznej wersji w wieku 20stu kilku lat nosić sztuczne zęby...
ozyy tłumaczysz to jak by to była jakaś bójka z dzieckiem które złapiesz za ręce i się uspokoi niestety nie byłeś tam i nie wiesz jak to wyglądało dwóch ochroniarzy ją wyprowadzało bo nie mogli jej utrzymać.
"Jeśli bije na tyle, że nie sprawia Ci to bólu to czego nie? Przyjęcie liścia od kobiety z twarzą jest bardziej męskie niż jakbyś się uchylił od ciosu. Kobiety to słaba płeć. Jeśli nie jesteś w stanie utrzymać rąk kobiety, żeby ta nie robiła Ci krzywdy to jak Ty nie boisz się poruszać po tym niebezpiecznym świecie ?" To nie była bójka jak z kolesiem jakieś solo ustawione że przyjmiesz liścia z dumą jesteś mądrzejszy nie będziesz się bił zrozum bawisz się nie zwracasz uwagi co się dzieje obok Ciebie a tu strzał w mordę kolega stanął nie wie co się dzieje bo widzi dziewczynę a ta dalej go okłada. Żeby nie było to nie byłem ja lecz mój kolega chłop 90 kilo wagi.
"Upadlem na głowę, a liczyłem jeszcze na Was..
Chyba mój pobyt tu jest juz bezsensu.."
Stary, nikt Cie tu nie trzyma.. Za to co zrobiłeś powinieneś dostać wpierd**l od kogoś 3 razy większego od siebie.. Uderzyć kobietę? Panienki robiły mi różne rzeczy m.i.n zdrada ale żadnej nigdy nie uderzyłem człowieku.. Naucz się szanować kobiety...
Ode mnie na tyle..
Jak to uratować? Uwierz, wątpię ,że Ci w ogóle się to uda, moja rada, spotkaj się z nią, ale wątpię ,że będzie chciała nawet na Ciebie popatrzeć, jeśli Ci się uda to okaże się ,że to jest złota dziewczyna i na prawdę mooocno Cie kocha.. Kup jej lepiej kwiaty, i przepraszaj za to co zrobiłeś.. To był cios poniżej pasa.
"Pierwsza minuta może być ostatnią dlatego ceń jak ostatnią."
ja jakoś w swoim krótkim życiu spotykałem się dość często z tym że jak to się chłopak że on w życiu dziewczyny nie dotknie a zawsze się kończy tym że przywali mało tego matce też dał... i to nie było raz przeciętnie jest tak 5/10 przypadków.... panowie przykre to ale nie potrafimy widocznie utrzymać tych nerwów na wodzy i dokonujemy samokastracji jak tam kolega wyżej napisał hahaha
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
5/10 przypadków? W Arabii Saudyjskiej mieszkasz?
Z kolei jeśli chodzi o bijatykę z mężczyzną to dla mnie nie ma przyjęcia ciosu z dumą, bo jestem mądrzejszy. Mądrzejszy unika walki, ale jeśli do niej dochodzi to wygrywa silniejszy.
Twój kumpel nie dał się sprowokować i jej nie uderzył, czyli miał prawidłową reakcje. A napewno nikt z obecnych tam ludzi jeśli ma zdrowe zmysły, nie pomyslał, że jest ciotą bo dał się bić kobiecie.
Próbując czegoś możesz nic nie osiągnąć, ale nie próbując - na pewno nic nie osiągniesz.
ozyy "Twój kumpel nie dał się sprowokować i jej nie uderzył, czyli miał prawidłową reakcje. A napewno nikt z obecnych tam ludzi jeśli ma zdrowe zmysły, nie pomyslał, że jest ciotą bo dał się bić kobiecie." przed chwilą pisałeś, że jak nie daje rady kobiecie to radzisz iść na siłownie i nie wiesz jak sobie poradzi w tym brutalnym świecie a teraz, że dobrze zrobił, że nie dał się sprowokować i dał się uderzyć czyli, z takiej sytuacji niema dobrego wyjścia albo dasz się uderzyć i pokazujesz, że jesteś opanowany, męski i wychodzisz z twarzą(podrapaną i poobijaną) albo uciekniesz, ale to musisz się spodziewać ataku ze strony kobiety co w tym przypadku nie wchodziło w grę, jest też opcja przywalić jej co też nie wchodzi w grę bo to kobieta.
Daje radę kobiecie nie równa się, że ją bije. Przeczytałem swoje wypowiedzi i nie wydaję mi się, żeby moje poglądy gdzieś się rozchodziły.
Nie jestem zwolennikiem równouprawnienia.
Próbując czegoś możesz nic nie osiągnąć, ale nie próbując - na pewno nic nie osiągniesz.
za coś takiego jest pierdel. To w zasadzie wystarczy za komentarz. Na ch.. drążyć temat..
217 § 1 K.K. „kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.
na początku pisałeś co to za facet który nie da rady kobiecie(wiem nie chodzi o bicie) a potem, że dobrze zrobił że się dał uderzyć, nie chodzi mi tu o bicie kobiety bo sam tego nigdy nie robiłem i nie zrobię ale w tej konkretnej sytuacji nie było innego wyjścia jak dać się jej wyżyć do przybycia ochrony. koniec OT
Bez komenatrza... cały ten temat i dyskusja kiedy wolno bić kobietę, a kiedy nie! Żal
Spokój i opanowanie! - to podstawa w negocjacji z terrorystami i kobietami.
Radzę zakończyć dyskusję w komentarzach o po prostu usunąć temat... Tak będzie lepiej.
Andy, kiedy wolno bić kobietę a kiedy nie?
Kurwa, nigdy nie wolno.
Po grzyba działy o rozwoju osobistym... Czy to po części nie podchodzi pod samokontrolę?
Po to masz się stawać lepszym żeby wiedzieć co robić nawet w tak chujowych sytuacjach. Może głupie ale mocno prawdziwe " Siła argumentu a argument siły"
Może i napluć w twarz... Nie zniesiesz tego? Ujmie Ci to godności ?
I nie piszę tego " bo mi się tak wydaje".
Gdybym był adminem to bym cie wyjebał.
Pobiłeś dziewczynę i masz jeszcze czelność prosić o poradę?
Zmierz sie z silniejszym a nie ze słabszym.
Apeluje do wszystkich by mu nie pomagać!
Człowiek zrozumie drugiego człowieka, tylko wtedy gdy znajdzie się w podobnej do jego sytuacji.
To portal o podrywaniu kobiet, my tu nie jebiemy facetow.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Podrywaj uwodz, ale nigdy nie rań, a w tym przypadku jeszcze fizycznie. Ja pierdole co za ludzie tutaj są . . . Za sam wpis powinienes zostac usuniety, ale pewnie juz wiesz ze konto jest spalone, wiec załozysz nowe - brak słów.
Nie ma Game Over, jest tylko Next Level . . .
"ty jestes popierdolony!"
I to najlepszy komentarz...zostaw ją w spokoju...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Przeczytałem cały temat i... kurna... ludzie... Co wy odpierdalacie?
Facet zrobił coś głupiego (i nie ważne już co, i jak było to głupie, chociaż przyznaje że bardzo) poczuł skruchę i prosi o poradę i pomoc
W wątku jest już prawie 100 (!) odpowiedzi i żadnej merytorycznej. Totalnie. Jest kurnik kwok moralizatorek. Licytacja kto bardziej będzie urażony, kto bardziej mu dojedzie i pokaże jaki sam jest rycerski.
Jak jedziecie autem i widzicie wypadek (który zawsze jest spowodowany przez kogoś kto zachował się jak debil za kierownicą) to zamiast wybiec z auta z apteczką i dzwonić na 999 to robicie kolesiowi wbitemu w kolumnę kierownicy wykład o tym jakim jest debilem? Cool.
Do autora tematu:
1. Fakt, możesz za to trafić do pierdla więc wytrzep ze skarpety wszystkie oszczędności i wyślij jakimś kurierem solidny bukiet kwiatów by ona wciąż odbierała cię jako kogoś kogo nie chce widzieć za kratami. Sam raczej jej się nie pokazuj na oczy, po co ma się bać?
2. Napisz jej maila w którym powiesz że po tym zapisałeś się do psychologa i postanowiłeś się wyleczyć z problemu.
3. Serio się do tego psychologa zapisz, bo serio masz problem.
4. Nie nawiązuj z nią od teraz żadnego kontaktu, jeśli ona zechce kontynuować znajomość (a wbrew pozorom jest to możliwe, bo kobiety są różne) to zrobi to sama, ty pierwszy nie zaczynaj, bo wzbudzisz tylko strach.
Nie wiem czy moje porady trafią w dychę, ale w porównaniu z tym co napisali tu pozostali, to chyba wypadają całkiem nieźle
sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!
Nie no, może nikt nie napisał tak dokładnie jak Ty, ale parę porad już było(łącznie ze mna) bo pisałem żeby błagał ja o wybaczenie, ale tylko po to, by nie poszla fama w miasto. Maili niech nie pisze z takimi informacjami, bo mogą zostać wykorzystane przeciwko niemu. No i pół żartem pół serio, zobaczymy czy będzie ten.slynny syndrom sztokcholmski:)
Ja mu dałem poradę. Nawet w google wpisalem za niego
Wkladajac kij w mrowisko jak jakas panna podnosi na mnie reke i wali w twarz, a widzialem takie sytuacje w zyciu, automatycznie przestaje byc dla mnie kobieta i uwazam ze w okreslonych sytuacjach sam bym oddal komus takiemu. Nigdy jednak nie uderzylem kobiety pierwszy.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Sorry, wyslesz mi na maila pomiary siły odpowiednie do odepchniecia laski żebym wiedzial co i jak?? Będę wdzięczny, dzięki!
Możemy wspólnie wyprowadzić wzór na AKCEPTOWALNĄ SIŁĘ, Z JAKĄ MOŻNA ODDZIAŁYWAĆ NA KOBIETĘ
dla uproszczenia obliczeń przyjmijmy, że kobieta jest lewitującą kulą o promieniu r, a przyciąganie ziemskie nie istnieje
możesz podesłać później mi, ja jutro na laborkach z fizyki ogarnę.