Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Panowie jak zareagować na te kłamstwo?

53 posts / 0 new
Ostatni
AhawA
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-21
Punkty pomocy: 9

co to w ogóle jest za śmieszne pojęcie "chodzenie ze sobą"?
a może ktoś zna granicę, po przekroczeniu której możemy mówić o związku? 5 miesięcy? 8? a może 10 lat Smile

AhawA
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-21
Punkty pomocy: 9

a wracając do głównego wątku, gdyby rzeczywiście TYLKO chciała wywołać określoną reakcję, raczej nie kasowalaby smsow i przede wszystkim NIE KŁAMAŁA.
Widocznie było coś w tej wymianie wiadomości, co chciała za wszelką cenę ukryć (myślę, że jeśli byłyby to smsy bez drugiego dna, raczej nie uciekałaby się do kłamstwa).
Jest jeszcze jedna ważna kwestia, jej poprzedni związek trwał 3 lata i z tego co wiem przez ten okres widywali się prawie codziennie.

Wiarus
Portret użytkownika Wiarus
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2012-11-16
Punkty pomocy: 1192

Nie słuchaj tych, którzy Ci podpowiadają byś starał się zrozumieć tego typu zachowanie kobiety. Prędzej wylądujesz w białym pokoju bez klamek z gumowymi ścianami. W związku masz się czuć komfortowo, a nie ryć sobie beret doszukując się drugiego dna. Jeżeli panienka odwala akcje, które sprawiają, że nie czujesz się komfortowo i w efekcie zaufanie zostaje mocno nadszarpnięte to po co się męczyć ? Uwierz mi i spierdalaj póki jeszcze możesz. W związku pojawiają się znaczenie większe problemy, a jeżeli laska już na tym etapie kłamie by za plecami kontaktować się z ex to ja bym nie zastanawiał się ani minuty dłużej. NIE KUPUJ JEJ ŁEZ I ŻALU.

AhawA
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-21
Punkty pomocy: 9

Jeśli chodzi o mój nick, to słowo pochodzi od języka hebrajskiego i oznacza "miłość"...
Teraz tak sobie wszystko analizuje i dochodzę do wniosku, że chyba można jej dać drugą szansę. Jeśli nie będzie poprawy, panna się nie ogarnie to bez chwili zawahania odejść i zakończyć ten rozdział swojego życia.

Jakiś czas temu przed sytuacją z jej kłamstwem, powiedziała mi że jej ex będzie pracował w budynku obok...daje to trochę do myślenia.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

"miłość"... fajnie... chociaż jeśli chodzi o Twoje umiejętności operacyjne powinieneś wpisać po hebrajsku "Instytut" Wink

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

nomen
Portret użytkownika nomen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 24
Miejscowość: PL

Dołączył: 2012-01-21
Punkty pomocy: 1655

Nie czytałem wszystkich komentarzy więc możliwe, że kogoś powtórzę ale..

Przegrzebywanie telefonu w celu "bo może skłamała" jest trochę ekhm, chujowe.

Jeżeli robisz coś takiego - od razu to wskazuje na brak jakiego kolwiek zaufania, zjebane fundamenty związku (co się objawia chociażby jakimiś fochami i innymi gówienkami dlatego, że nie napisałeś / odpisałeś jej na smsa).
Widać, że nie macie własnego życia poza sobą.. a tak się nie da - zamiast zająć się sobą to analizujecie jakieś bzdurne rzeczy.

Drugą kwestia - napisałeś, że jej były to był psiaczek którym pomiatała.
A gdzie za przeproszeniem jest pewność Twojej pozycji? Będziesz izolował dziewczynę od każdego teraz BO MOŻE Z KIMŚ PÓJŚĆ BOKIEM?

Jak dla mnie to brak tu wszystkich podstaw zdrowego podejścia do związku i własnej pozycji. To ONA powinna bać się stracić Ciebie i się przez to pilnować.
W tym miejscu polecił bym Ci blogi Kejszyna - nie wiem czy jeszcze gdzieś tu są ale przydały by Ci się...

“Be who you are and say what you feel because those who mind don't matter and those who matter don't mind.”

AhawA
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-21
Punkty pomocy: 9

Czerwona lampka co do tego czy zaufanie, którym ją DAŻYŁEM ma sens zapliła mi się w sobotę, podczas telefonicznej rozmowy i jej dziwnego zachowania.

To jest laska, którą rozpieszczał jej poprzedni adorator, robiła co chciała i nigdy nie dostała za swoje CHUJOWE zachowanie kopa w dupę, przez poprzedni związek ma nieźle nasrane w głowie.

Nazywała swojego byłego "ofiarą losu" ponieważ, tu cyt. "nawet jak się pokłóciliśmy ewidentnie z mojej winy, to on za kilka dni dzwonił i mnie przepraszał".

Panowie ją życie jeszcze nie nauczyło, że w związku są jakieś zasady, których nie powinno się ŁAMAĆ...

Dla jasności, wszystkie dotychczasowe próby wzbudzenia u mnie zazdrości zlewałem, ale do czasu, gdy poczułem, że ONA jest ze mną NIESZCZERA.... Telefon był użyty tylko i wyłącznie w celu dowodu tego, że kłamała. (przez 4 miesiące ani razu do niego nie zajrzałem).

Wiem, wiem, że wybrałem jeden z najgorszych sposobów na udowodnienie jej kłamstwa..

kapitanzuo
Portret użytkownika kapitanzuo
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-02-03
Punkty pomocy: 190

Bardzo dobrze zrobiles, nawet nie wiesz jak zaluje, ze ja kiedys nie postapilem w ten sposob. Dalem sie kupic jej zalom i placzom. Oczywiscie pozwol jej wrocic ale niech sie stara. Odpuscisz raz, bedzie coraz gorzej. Nawet jesli to byla tylko jej gierka, pomysl co by zrobila ona gdyby role sie odwrocily. Nigdy nie daj sie manipulowac.

kapitanzuo
Portret użytkownika kapitanzuo
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-02-03
Punkty pomocy: 190

tak, ale to jest jedyna bron przeciwko kolejnym manipulacjom. Zobaczy jak to jest to sie jej odechce

AhawA
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-12-21
Punkty pomocy: 9

Dokładnie, a jeśli jej się nie odechce i nadal będzie uskuteczniała swoje manipulacje, to trzeba będzie zrobić "game over". Czas pokaże...

Biały Jeleń
Portret użytkownika Biały Jeleń
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-07-16
Punkty pomocy: 649

Game over to już dawno nastąpił. Ten wątek też już by mógł...

Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.