Witam panowie, otóż jestem w prawie rocznym związku. Wszystko nam sie do tej pory układa, w żaden sposób jej nie ograniczam, ma wolną ręke a ja nie mam powodów do zazdrości. W tym roku prawdopodobnie nie dostanie miejsca w akademiku, ale jeszcze nie wiadomo, bo można się odwoływać. Mianowicie moją uwage zwrócił jej jeden kolega ze studiów który ma wolne miejsce u siebie w mieszkaniu i proponował jej pokój w związku z tą sprawą, moja dziewczyna powiedziała mu, że jak coś to żeby na razie nie szukał na siłe jakiejś osoby do pokoju bo nie wiadomo czy bedzie miała miejsce w akademiku. Panowie reagować w jakiś sposób na tą sytuację? Poczekać, czy powiedzieć jej w prost, że nie będzie mi się podobało, że będzie mieszkać z typem pod jednym dachem który na dodatek coś tam do niej kiedyś podbijał ?
Nie kłóć się z nią, bądź pewny siebie i jej powiedz, że nie podoba Ci się to, że typ jej proponuję pokój zwłaszcza, że kiedyś do niej podbijał. A ona jeszcze to rozważa.
Mów to co uważasz, tak ja myślisz. Ale bez kłótni, jak zacznie coś mówić z wyrzutem ty mi nie ufasz. To ze spokojnym głosem, uświadom ją ze ci się to nie podoba, a nie ze jej nie ufasz. Z kobietami nie można się kłócić i mieć do nich pretensji. A jedynie należy wyrażać swoje zdanie i wybijać z głowy głupie pomysły. Trzeba mieć swoje zdanie. Twój komfort został zaburzony. A jak mimo wszystko zamieszka z nim to wiesz. Ja bym zamieszkał z jakąś koleżanka i zobaczył czy dziewczyna będzie szczęśliwa z tego powodu. Nie zdradzałbym ale pokazał jej jakie to miłe.
Wszystko ok, tylko, że zamieszkanie w odwecie 'z jakąś koleżanką' nie jest czymś, bo można załatwić z dnia na dzień. Często uważa wiąże na cały rok.
"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz
Dubel
Nie jest to łatwa decyzja, jak wspominałeś owa dziewczyna, będzie się odwoływać - jeszcze nic stracone
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
Oczywiście, że zareaguj, bo kobieta nie będzie czuć się przy tobie bezpiecznie i przestanie Ci ufać. Kobiety mają czasem jakieś takie dziwne pomysły, z których nie do końca zdają sobie sprawę. Oczywiście, później za konsekwencje obwinie Cię i będziesz miał łatkę rogacza. Wystarczy, że któregoś dnia koleś, tak od to spontanicznie, zaproponuje jej jakieś wspólne wino w pokoju, no i się dzieje...
Są takie dziewczyny, które same nie dopuszczają do takich sytuacji i ich nie szukają w obawie przed reakcją partnera. Bo to nie jest, do końca normalne będąc, z kimś, a jednocześnie ona sobie szykuje grunt pod mieszkanie z innym facetem. W związku musisz kobiecie stawiać granicę, tupnąć czasem nogą i tu masz pole do popisu. Z drugiej strony kobiety czasem celowo prowokują takie sytuacje, żeby, zobaczyć jak zareagujesz. Na stronie często przewija się hasło, żeby zdobyć kobietę, musisz być gotowy, aby ją stracić. Usiądź z nią i jej powiedz, że nie jest ci z tym dobrze, że bierze w ogóle taką opcję pod uwagę, mieszkania z innym facetem, kiedy przecież jesteście parą i Ty w obecnej sytuacji nie masz zamiaru tego akceptować. Tylko powiedz to normalnie, bez jakiejś złości czy pretensji. Zapytaj ją, czy ma zamiar coś z tym zrobić ? Ostatecznie jak będzie chciała cię przekonać do tego, że to przecież nic złego. Powiedz jej, że jeśli zacznie z nim mieszkać, nie będziecie mogli się więcej spotykać i wyjdź. To ją przekona do podjęcia właściwej decyzji, a jeśli nie to jej na tobie nie zależy, wóz albo przewóz. I pozornie takie zachowanie powoduje, że kobieta chce być z Tobą.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Ronlouis, aż robię cmd+c do swojego pliku
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
Ron nie puka,Ron się wpierdala z buta
Jak dla mnie to laska już teraz Ciebie nie szanuje i się z Tobą nie liczy, nie trudno się domyśleć, że będziesz na nie w takim przypadku, więc nie powinna nad tym nawet rozważać.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...
"który na dodatek coś tam do niej kiedyś podbijał ?"
Serio? Pewnie koleś jeszcze weźmie od niej mniej kasy żeby z nim zamieszkała i mógł ją spokojnie urabiać przy lampce wina. Ja rozumiem zaufanie i te sprawy ale wszystko ma swoje granice.