cześć mam pytanie, często te laski 10/10 "podśmiewają" się ze mnie na temat wyglądu (jestem zadbany) czy też wypowiadam swoje zdanie na dany temat (pewny siebie) a one na przykład mówią "dobra, dobra weź już skończ i śmiech" nie wiem jak na to reagować.. zlać? czy moze opierdolić? dostrzegłem że te kobiety często tak robią gdy ja pokaże im, że nie jestem zainteresowany ich osobą, a one po trochu inwestowały w znajomość, a ja to wszystko zlewałem. Czuje jakby się mściły lub za wszelką cenę chciały pokazać "mam Ciebie w dupie" obym sobie nie pomyślał przez chwile ze za mną lecą. Drażni mnie to bo ja nic nie robie, a chcą mi za wszelką cene udowodnić, że jestem pod nimi. Oczywiście te kobiety tak na mnie reagują w towarzystwie. Na randkach w których jestem zainteresowany też mam podobne sytuację tak jakby kobiety stosowały negi na mnie (tylko takie bardziej chamskie), i zawsze to mi sie trafia na poczatku znajomości, zawsze sie zastanawiam czy odbijać piłeczkę czy powiedzieć stanowczo "hola hola dziewczynko" . Prosze o zdanie kogoś doświadczonego, dziękuje.
Nie możesz po prostu się tym przejmować, a takie teksty odbijaj docinkami w ich stronę - tylko bez przesady. Pewny siebie chłop ma brzydko mówiąc w chuju takie tekściki, bo ni to krytyka, ni nic. Najlepiej na to nie reagować, olewać i zachowywać się tak, jakby laska niczego nie powiedziała - jak już zaczyna przesadzać, to odbijasz piłeczkę.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...
Najlepiej wyśmiać ;D
"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz
O tej technice sie głośno nie mówi, ale gdy baba mi za mocno siedzi w głowie i aż mnie to denerwuje i widzę, że za dużo energii na nią/nie poświęcam wewnątrz siebie a z nimi akurat coś bliżej nie wychodzi to robię fap fap i problem z głowy wylatuje
"dostrzegłem że te kobiety często tak robią gdy ja pokaże im, że nie jestem zainteresowany ich osobą, a one po trochu inwestowały w znajomość, a ja to wszystko zlewałem. Czuje jakby się mściły lub za wszelką cenę chciały pokazać "mam Ciebie w dupie" obym sobie nie pomyślał przez chwile ze za mną lecą."
hhhahahaha tak to sobie tłumacz
Czasem pakerzy i metroseksualne ''pedały'', z mego otoczenia pytają się mnie, jak to robię, że dziewczyny w ich oczach z ekstraklasy, są dla mnie milutke, a dla nich takie właśnie sukowate i starające się niszczyć ich pewność siebie. Zawsze odpowiadam, że od mej osoby panny czują, że nikogo nie udaje i jestem szczery, a u nich widać , że wylewaniem potu na siłowni i metroseksualnoscią, starają się przykryć brak pewności siebie, jaj, męskości, a to jest, tylko jak zamiatanie brudu pod dywan. Laska jak stanie, przy takim dywanie to z czystej ciekawości, zagląda co jest pod nim, a tam od razu dostrzega te, tylko przypudrowane, niczym pryszczaty nos braki i zaczyna się jazda, bo dla takich gości one litościwe nie są.
Jeżeli jesteś przekonany, że jesteś zajebisty i dziewczyny po odrzuceniu mają z tym problem, to po prostu źle dajesz im to do zrozumienia.
Nie w każdym da się zdobyć sojusznika, ale w dużej części przypadków nie jest to problemem.
Może odmawiasz zbyt dosadnie, mówisz coś nieodpowiedniego albo po prostu nie potrafisz się z nimi komunikować?
Wyobraź sobie sytuację, w której dziewczyna próbuje coś u ciebie zdziałać, po czym mówisz jej że nie ma szans u ciebie, nie jesteś zainteresowany i siema. Część zrozumie, część będzie miało żal, a jeszcze inne będą się próbowały odegrać, bo uraziłeś ego.
Teraz wyobraź sobie, że pozostawiasz otwartą furtkę takiej kobiecie. Dalej jesteś z nią w stanie fajnie porozmawiać, może nawet poflirtować, nie budujesz zbędnego muru między wami. Jedyne, czego nie robisz to nie brniesz w głębszą relacje, po prostu wkładasz ją do friendzone.
Decyzje pozostają takie same, ale korzyści z drugiego sposobu niewymiernie większe. Dalej masz sojusznika po swojej stronie, może nawet zwiększać twoją atrakcyjność w oczach innych kobiet- wiadomo jak to działa
A negi na randkach jak to negi. Im bardziej widać po tobie, że ciebie trafiło, tym bardziej tracisz w oczach kobiet. Zwykłe testy. Kobieta nie umówiłaby się z facetem, co do którego nie czuje zainteresowania.
Zgadzam się z Huka. Patrząc na niektórych pajaców w drogich ciuchach po siłce, to ich pajacowate, pozerskie zachowanie drażni nie tylko facetów. Jak laska szoruje nosem po suficie to co jej puasi robią? NEGI. Dziewczyny robią to samo. Nieraz laski (te dojrzalsze) wolą spokojniejszych kolesi niż tych zakompleksionych pozerów s jajcami z wydmuszki.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
A może wolą Chadów 10/10? ;D
Byli i tacy co spełniali te śmieszne wymagania niedojrzałych lasek typu: brunet po siłce, 185+
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
No właśnie, byli i co z nimi?
Zwykle się płoszą Sztuczna pewność siebie wychodzi w takich sytuacjach.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Generalnie nie warto w grupie wdawać się w takie blachę potyczki słowne. Jeżeli twoja pewność siebie jest na właściwym poziomie to żadna docinka nie powinna robić na Tobie wrażenia. Jeżeli nie jest - udawaj, że nie robi.
Z mojego doświadczenia często kobiety docinają facetom, którzy cwaniactwem próbują zamaskować braki w poczuciu własnej wartości, ale nie wiem jak sytuacja wygląda u Ciebie.
Pozdro! G.
Nic nie powinno zburzyć Twojego "Ja", więc najlepiej olewać, zmieniać temat, ewentualnie zrobić jakąś kontrę na nią, albo coś zażartować z niej, dróg jest wiele...
Najważniejsze to być pewny siebie - sam dla siebie.
Szukam siebie na nowo - ruszam w podróż.