Wyobraźcie sobie sytuację, że idziecie na domówkę do kumpla i wpadają tam dwie laski. Patrzycie na jedną, potem na drugą (nazwijmy je X, oraz Y) i od razu wiecie, że Pani X Was kręci, a tą drugą to olać.
Po dwóch, trzech dniach od domówki znów spotykacie się zarówno z Panią X, jak i Y na kolejnej domówce, gdzie Pani X zabiera Was na słowo i oznajmia, że spodobaliście się jej przyjaciółce Y. Wy oczywiście macie to w dupie, bo zamierzacie startować do Pani X, więc Pani Y Was kompletnie nie interesuje.
Pytanie brzmi, co byście odpowiedzieli? Wyłożenie z kulturą kart na stół jest dobrym rozwiązaniem? W sensie powiedzenie Pani X czegoś w stylu: "No wiesz, wszystko rozumiem i bardzo miło mi z tego powodu - ale raczej nic z tego nie wyjdzie, bo Twoja koleżanka zwyczajnie mi się nie podoba."
Sam sobie odpowiedziales na pytanie. Poprostu powiedz jej ze jej kolezanka cie nie interesuje. Po tym sprobuj ja rozsmieszyc i troche sie podroczyc. Wtedy bedziesz widzial jej reakcje. Jezeli sie to jej spodoba, to uwiez mi ze sie toba zainteresuje.
Sam mialem kiedys taki przypadek, i to ta ladniejsza zrobila tak ze jej kolezenka sie o niczym nie dowiedziala, ze sie razem spotykalismy.
Nie no, teraz jest już po fakcie i właśnie tak zrobiłem - to było jakiś miesiąc temu. Przypomniał mi się fakt i chciałem sprawdzić co Wy byście zrobili, tak z czystej ciekawości. Powiedziałem jej dokładnie to co wyżej. Co najlepsze - ta druga (X) jakoś tydzień po domówce wypytywała o mnie mojego kumpla i powiedziała mu kilka miłych słówek o mojej osobie no i bajeruję z nią cały czas.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...