Witam ,
Od 3 mies spotykam się z kobietą starszą ode mnie o kilkanaście lat. Jest świetna chemia, seks, uczucia i zastanawiam się nad prezentem bo nie długo ma urodziny.
Wiadomo, że nie jesteśmy w związku, ukrywamy się dlatego nigdzie jej nie zabiorę po za miejscem gdzie będziemy sami .
Też nie chcę wyjeżdżać z jakimś prezentem (to dostanie od męża pewnie) tylko raczej upominkiem , myślałem o jednej czerwonej róży na spotkaniu, wspólnie spędzonym czasie z winem np.
Co myślicie o prezentach w takiej relacji ?
Mozesz sobie pento owinąć kokardką
podoba mi się
ostatnio wspominała, że jej się wibrator zepsuł ...
w sumie jak bym jej kupił nowy to zawsze przy zabawie by się jej to ze mną kojarzyło
No to kup jej wibrator, lepsze niż róża. Na pewno będzie zadowolona.
Jak dla mnie temat wyczerpany
Ty powinieneś dostać upominek w postaci sromotnego wpierdolu za to, że świadomie ruchasz komuś żonę.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...
nie naciskałem na tą relacje , do niczego jej nie namawiałem.
Dobra zawodniczka, mąż, kochanek, wibrator. Róża będzie okej
Jak czujesz taką potrzebę to kup. Ja jak kogoś lubię, to kupuje. Ostatnio kupiłem jednej drobny prezent, coś co zauważyłem że może się jej przydać. Nie mówię o dildosach, normalnie z klasą, tylko z ceną bym nie przesadzał. To ma być drobny upominek, dla drobnej znajomości.
Wracając do Twego poprzedniego tematu , widzę ze jednak się za bardzo wkreciles w ta relacje , pisałeś ze niby nie a jednak , będziesz żałował zobaczysz, serce będzie bolało, jednak nie masz tak mocnej psychiki jak sądzisz , jak zacznie się tylko oddalać będzie temat na forum jak kochankę zatrzymać , pracuj nad głowa a nie prezentem , prezentem wystarczy jak będziesz przy niej i dasz jej pozytywne emocje , zaś ten jeden kwiatek noże być , nie drogi a się ucieszy jak każda kobieta na widok kwiatka
To bardziej dlatego ze to ona jest wkrecona we mnie , mam świadomość tego co piszesz i dzięki za komentarz