Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czy to już jest koniec?

74 posts / 0 new
Ostatni
JaKubek
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-08-31
Punkty pomocy: 21
Czy to już jest koniec?

Cześć, zastanawiam się czy mój związek się właśnie nie kończy.

Jestem z dziewczyną 2,5 roku, były lepsze i gorsze dni ale zawsze rozwiązywaliśmy nasze problemy.

Jestem typem człowieka, który nie więzi swojej dziewczyny w domu, gdyż wychodzę z założenie że jak będę czegoś zabraniał to przyniesie to odwrotny skutek od zamierzonego.

Zanim opisze problem z jakim się zmagam, muszę najpierw naświetlić sytuację w jakiej się znajdujemy.

Ona w tym roku zaczęła studia, nowe miejsca nowi ludzie itp.
Zapoznała się z jakimiś ludźmi, pośród których był jeden koleś "Grzesiek". Bardzo się zakumplowali. Stworzyli zgraną paczkę.

Mówiłem swojej dziewczynie, że "Grzesiek" nie chce być tylko kolegą a kimś więcej. Ona się mnie uspokajała, że to jakiś mój wymysł itd.

Przechodząc do problemu:

Zaczęła chodzić na imprezki po szkole z paczką znajomych + "Grzesiek" (w te weekendy w które miała zjazdy na uczelni)

Ale ostatnio w ogóle nie ma dla mnie czasu:

- byli razem w zoo. "Grzesiek", moja dziewczyna i inny koleś

- wyjechali sobie na wycieczkę za miasto w nocy też we "trójkę"

- w piątek mieliśmy iść do restauracji, to mi powiedziała, że się nie opłaca iść na 2 godziny bo ona musi się uczyć go egzaminu, i we "trójkę" w nocy uczyli się do egzaminu.

- wczoraj po szkole wróciła do domu to nawet nie raczyła napisać, że już jest. Jak do niej zadzwoniłem to powiedziała, że i tak nie miałaby czasu się spotkać ze mną bo idzie gdzieś z "trójką"

Zdaję sobie sprawę, że na zbyt dużo jej pozwalałem, ale jest już po ptakach.

Teraz prośba o poradę.

Jak z nią porozmawiać? Chcę się dowiedzieć czy jesteśmy razem czy może już nie?

Jeżeli ona dalej chce ze mną być to powinienem dać jej mniej wolności? Dać warunek, że ma ograniczyć częstotliwość spotykania się z "Grześkiem"?

Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.

Jeżeli jest coś niejasne, to dlatego, że piszę pod wpływem emocji.

pzdr

Slay
Nieobecny
Wiek: dzieciak :)
Miejscowość: Tu i tam

Dołączył: 2013-05-25
Punkty pomocy: 125

No ja rozumiem, że nie masz na nią monopolu i to normal, ale no kurwa bez popadania ze skrajności w skrajność...

Wyraź swoje zdanie, powiedź że Ci się te coraz częstsze wypady przestają podobać i tyle.

septo
Portret użytkownika septo
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: '83
Miejscowość: gdzieś w Pyrlandii

Dołączył: 2013-05-14
Punkty pomocy: 1844

Nie chcę straszyć, ale jest już chyba po herbacie. Jedyna opcja to wyrwać się z tą kobietą gdzieś na tydz-dwa i spróbować dać jej odczuć to, czego może brakuje w zwyczajnej codzienności, a co was łączyło. Może ona stwierdzi, że jednak błądzi. Jeżeli to nie pomoże możesz szykować kartony. Takie jej zachowanie moim zdaniem wskazuje, że dziewczyna szykuję się do spuszczenia wody w kiblu, ale wierzy, że może ty to zrobisz, albo jak poczeka to nie będzie aż tak śmierdziało (mimo, że zawsze jest na odwrót..). Oczywiście rozważ, czy warto próbować, kobieta niestabilna i nieszczera to niezbyt przydatny towarzysz życia. Nawet jak to teraz uratujesz będziesz się męczył i fiksował na kolejne takie akcje.

TeTris
Portret użytkownika TeTris
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Cotidie Morimur
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-08-29
Punkty pomocy: 957

Popełniłeś błąd mówiąc o tym, że ten "Grzesiek" nie chce być tylko znajomym jej i pewne było, że ona się wyprze tego i będzie uspokajała i siebie i Ciebie, że nic sie nie dzieje.

Ja bym Ci proponował teraz żebyś sam wyskoczył gdzieś z dwiema "koleżankami" i fajnie spędził czas, a ona się jakoś o tym dowiedziała przypadkiem Tongue

I pamiętaj logicznie kobiecie nie wytłumaczysz Tongue Ona przytaknie, a potem i tak postąpi pod wpływem emocji.

Życie to fala podjętych działań w oceanie możliwości.

Departed
Portret użytkownika Departed
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2012-02-12
Punkty pomocy: 202

Po części popieram, a po części nie.

Jak już tak wali Cie w chuja, to kto wie, czy kiedyś znów jej nie odwali (zakładając, że Twoje lustro by zadziałało).

Wymiksuj się z tego układu. Jak baba się staje toksyczna, to trzeba się ewakuować.
Co do koleżanek, to jak najbardziej idź się pobawić. Pomoże Ci to ochłonąć i choć przez chwilę nie myśleć o tym syfie. A jak ona się dowie, to tym lepiej Smile

Time is a flat circle...

JaKubek
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-08-31
Punkty pomocy: 21

Czyli w pierwszej kolejności powinienem porozmawiać z nią o tej sytuacji i jeżeli okaże się, że nie zakończymy tego związku dzisiaj to wyrwać się na tydzień na wycieczkę?

septo
Portret użytkownika septo
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: '83
Miejscowość: gdzieś w Pyrlandii

Dołączył: 2013-05-14
Punkty pomocy: 1844

Ja bym nie gadał, tylko zabrał ją gdzieś w ramach niespodzianki. Jak oleje, to już napisałem wyżej co jest na rzeczy..

Mysterious1989
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-05-16
Punkty pomocy: 59

Wyjechali w trójkę za miasto na noc? Wiesz co ja nie należę do zaborczych i nie mam nic przeciwko żeby kobieta spotykała się ze znajomymi bo to nawet dobrze jak ma swoje życie, swoich znajomych ale jeśli moja dziewczyna by wyjeżdżała z jakimiś kolesiami na noc no to taką to bym kopnął w dupę na rozpęd bo to już przesada. Jak dla mnie już po ptokach i ja bym z nią nie próbował się kontaktować w jakikolwiek sposób po prostu sobie ją odpuść. Moim zdaniem nie ma co walczyć o osobę ,która jest z Tobą 2,5 roku i jeździ gdzieś na noc z kolegami. Pozdrawiam

JaKubek
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-08-31
Punkty pomocy: 21

Te jej wypady bardzo nasiliły się jak straciła pracę jakieś 3 tygodnie temu. Jak pracowała to nie odpierdalała takich numerów.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

"Ona w tym roku zaczęła studia, nowe miejsca nowi ludzie itp."

tu masz odpowiedź... a te porady - pogadaj z nią, to do dupy są... bo panienka, jak na razie, to wolnością zachłysnąć się raczyła... a Ty jesteś jak stare bambosze - wygodne, rozdeptane, ale znane i mało atrakcyjne... tak ad hoc, to dużo nie nawojujesz, jak na teraz, to tamci ton i rytm nadają, Ty będziesz chciał dorównać, to tylko plagiatem powieje...

JaKubek
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-08-31
Punkty pomocy: 21

Spotkać się i tak muszę, celem oddania i odebrania rzeczy :/

Dzięki za porady, jak zwykle można na Was liczyć Smile

pzdr

Rise
Portret użytkownika Rise
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: P

Dołączył: 2010-12-08
Punkty pomocy: 716

gen podsumował idealnie.
Jakie "pogadaj" ? Tu nie ma o czym gadać - statek tonie, wystaje kawałek komina już tylko, nie ma szans jak dla mnie - a wszyscy tutaj, którzy wierzą że są jakieś to są naiwni i jeszcze mało życia znają ;].

Ona ma czas na wypady nocne z paczką, a dla Ciebie nie ma? Hehe.. herbata już wystygła ;].

Next

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Ja bym zabral ja na dach, kupił monte i spoko by było...a tak poważnie, olej ja i zobacz czy zateskni... Pamiętajcie, zawsze znajdzie się lepszy i atrakcyjniejszy i nie chodzi o to żeby z nim konkurować;)

Rise
Portret użytkownika Rise
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: P

Dołączył: 2010-12-08
Punkty pomocy: 716

kurde.. aż mnie naszła ochota na monte ;]
lecę do sklepu! Tongue

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

jakie odsuń???, skoro facet planuje wzajemne oddanie fantów... tu jest game over, tyle, że lepiej jeśli Kubuś to skończy, niż na coup de grâce będzie czekał... nie pierwszy i nie ostatni związek jaki się posypał... a wakacje dopiero nadchodzą...

JaKubek
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-08-31
Punkty pomocy: 21

Myślę że dałbym radę być obojętnym. Ale co jeżeli ona właśnie na to liczy?

I teraz jest pytanie.

Czy lepiej udawać obojętnego i w przypadku niepowodzenia mieć stracone np. 2 tygodnie.
Czy zagrać w otwarte karty i mieć to z głowy w przeciągu 15 minut?

Z drugiej strony, koledzy wcześniej pisali, żeby olać ją totalnie.

Nie chce jej usprawiedliwiać bo nie zasłużyłem na takie traktowanie, choć ideałem nie jestem. Wiem, że dałem jej zbyt dużo wolnej ręki, a jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Już raz był taki jeden co smalił do niej cholewki, chciał ją zabierać na wycieczki i romantyczne spacery. Wtedy jednak odmawiała.

Z tym "Grześkiem" też była zabawna historia. Napiszę w skrócie bo nie pamiętam jak on to pisał.

Dwa razy w odstępie bodajże 2 miesięcy napisał coś w stylu:

"słuchaj, tak dłużej być nie może, odsunę się trochę na boczny tor i już nie będziemy się tak często widywali"

to nie jest cytat, tyk0o ogólny zarys tego co miał do powiedzenia.

Ale jak widać chłopak się nie poddał i drąży.

Mam też kolejny dylemat natury ogólnej.

Czy jest jakaś różnica jak dziewczyna mówi swojemu chłopakowi o przysłowiowym "Grześku" a między tym że by nie mówiła o takowym (ukrywała by fakt, że się z takim kimś spotyka)?

Jak mówi to źle, jak nie mówi jeszcze gorzej.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

To zależy, jeśli mówi a między wami jest ok to może chce wzbudzić zazdrosc, ale jak za każdym razem wybiera grzesia no to...Wink

JaKubek
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-08-31
Punkty pomocy: 21

jak to się wszystko zaczęło (z Grzesiem) to między nami było świetnie. Sprawdza się powiedzenie, że nie ma takich dwóch wagonów których nie można rozłączyć

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

""słuchaj, tak dłużej być nie może, odsunę się trochę na boczny tor i już nie będziemy się tak często widywali"

czyli Grzesio był szybszy od Ciebie i panience na emocjach zagrał...

JaKubek
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-08-31
Punkty pomocy: 21

zgadza się, ale pojawia się pewna sprzeczność. Po tym tekście Grzesia, powiedziała, że zachował się jak lamus i ma w dupie jego fochy. Wtedy jeszcze myślałem, że widmo Grzesia przeminęło na dobre, ale się myliłem.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

Kubuś, no to się określ - chcesz zaryzykować i dać sobie, a raczej wam trochę czasu na wyklarowanie sytuacji, czy jednak wolisz fanty wymienić/oddać?, bo prawdy jak na teraz, to i tak się nie dowiesz, a gdybać można do usranej śmierci i jeden dzień dłużej...

JaKubek
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-08-31
Punkty pomocy: 21

Serce podpowiada, aby chociaż się dowiedzieć czy jeszcze w ogóle jesteśmy parą czy już nie.

1) Jeśli ona stwierdzi, że tak, to chciałbym powiedzieć co mnie boli i aby przystała na warunek:

- radykalnie zmniejszyć kontakty z "Grzesiami"

wtedy ona pewnie powie, że nie mogę jej ograniczać a wtedy patrz punkt 2.

chyba nie ma sensu pytania jej, dlaczego tak postępowała, bo już to wiem od Was

2) Jeżeli się nie zgodzi to wtedy pozostaje wymiana fantów.

Z drugiej strony rozum, w tym przypadku mój nie działa, więc posłużę się Waszymi rozumami, podpowiada, żeby to olać.

I tak już się z nią umówiłem na dzisiaj na 17, jeszcze zanim napisałem z prośbą o pomoc :/

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

Skoro się już umówiłeś, trudno, słowo się rzekło - kobyłka u płota... nie baw się w żadne rozmowy/wyjaśnienia/domniemania - jedno krótkie pytanie - co dalej robimy???, i czekaj na odpowiedź... potem podejmij decyzję... i tyle...

JaKubek
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-08-31
Punkty pomocy: 21

jeżeli powie, że chce być ze mną, to muszę jej jakoś powiedzieć o tym co mnie boli i że chce aby zakończyła ten "romans". Czy mam jej to powiedzieć, że to jest warunek (to słowo jest zabarwione negatywnie), prośba (lamerskie strasznie), może "chcę abyś..."

kuhwa, jakbym nie miał innych problemów Laughing out loud

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

wątpię żeby tak jednoznacznie odpowiedziała, prędzej będzie kluczyć - że niby nie wie, musi się zastanowić, albo odpowie pytaniem - a co Ty proponujesz?... ona ma się określić, bo to ona zjebała... i jeśli zgodzisz się na reaktywację/kontynuację, to pod warunkiem... i to jest odpowiednie słowo...

JaKubek
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-08-31
Punkty pomocy: 21

już raz przez coś takiego przeszedłem (z poprzednią dziewczyną):

"prędzej będzie kluczyć - że niby nie wie, musi się zastanowić, albo odpowie pytaniem"

drugi raz się na to nie nabiorę Smile

dzięki za wsparcie i rady!!!

LeTombeur
Portret użytkownika LeTombeur
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-02-02
Punkty pomocy: 1278

Mi by się średnio podobało, gdyby moja panna odwalała takie akcje jak ta Twoja. Nie lubię się czuć źle, w związku z czym staram się zmieniać to, co mi nie pasuje, aby odzyskać wewnętrzny komfort emocjonalny. Zastanów się ile jesteś w stanie poświęcić w tej relacji, jak bardzo jesteś w stanie usunąć się na dalszy tor, czy pasuje Ci bycie traktowanym jak zużyta zabawka, bo pannie się znudziłeś i czy satysfakcjonuje Cię ewentualny powrót zainteresowania ze strony Twojej kobiety w razie Twego usunięcia się na dalszy tor i znudzenia nowymi kolegami. Ja bym nie chciał być tak traktowany. Pomyśl jaka jest cena takich, rzekłbym nawet upokorzeń. Zauważ, że ona zajebiście się bawi BEZ CIEBIE, a Ty myślisz, analizujesz, czujesz się chujowo jak barszcz. Zastanów się, czy a contrario Ty chciałbyś, aby Twoja panna czuła się będąc w związku z Tobą, jak piąte koło u wozu, zużyta zabawka odstawiona na półkę. Później pomyśl o tym czy warto być z taką osobą, dla której nie liczą się uczucia partnera i, która potrafi ot tak rzucić się w wir nowych atrakcji, pomijając przy tym swojego faceta, z którym łączy ją już przecież dłuższy związek.

Ja tam nie bawiłbym się w jakieś chłodniki, oddalania się i tego typu akcje, bo to będzie teraz dla niej właściwie tylko woda na młyn. To ona sama już się oddaliła od Ciebie i widocznie taki układ jej pasuje, także tylko się dziewczynie przysłużysz. Zaryzykuję stwierdzenie, że nawet nie będzie się zastanawiała, czy zrobiła coś źle i w efekcie coś między wami jest nie tak, jak powinno. W mojej ocenie ten związek tak już sobie dosyć płynnie wygasa, w głupi, bo w głupi sposób i za jej sprawą głównie, ale wydaje mi się, że nie ma sensu walić głową w mur. Może panna pójdzie po rozum do głowy, może zobaczy co straciła, ale to dopiero po jakimś czasie. Póki co zachłysnęła się nowym, zajebistym towarzystwem i dopóki ta jej ekscytacja będzie trwała, to ciężko będzie Ci rywalizować z jej nowym towarzystwem. Do czasu aż kubeł zimnej wody zostanie pannie wylany na głowę.

Jak dla mnie już sam taki fakt, że Twoja własna kobieta olała Cię i poszedłeś w odstawkę na rzecz "nowych znajomych" świadczy o niej po prostu bardzo źle. Nikt nie jest niezastąpiony.

"Don't trust the smile, trust the actions"

dyziox
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: bytów

Dołączył: 2013-05-22
Punkty pomocy: 8

No ładnie . Powiem ci tak może to ci się nie spodobać ale zobacz stary to już jest przegrana sprawa . Ona ewidentnie cie olewa spędza czas z nimi nie z tb w sumie to normalne gdy ludzie wyjeżdżają na studia i się oddalają . Moim zdaniem powinieneś sobie dać spokój z nią nie udowadniaj jej niczego bo na pewno jesteś wartościowy ale wiesz co ci powiem "czym się strułeś tym się lecz" baw się a jak zobaczy że cie zaniedbała to powiedz jej że za późno i że już miała swoja szansa . Wiem że to nie jest proste ale to naj lepsze co możesz zrobić powodzenia Smile

dyziox
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: bytów

Dołączył: 2013-05-22
Punkty pomocy: 8

"prędzej będzie kluczyć - że niby nie wie, musi się zastanowić, albo odpowie pytaniem"
Wiesz co odpowiedz jej że nie będziesz czekał wiecznie na nią . Nie próbuj jej wtedy przekonywać odejdź z honorem bądz stanowczy pokaż że nie załamiesz się podziała uwierz . One zawsze wracają

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

W tym całym układzie, bo związkiem to ja bym tego nie nazwał to ona wychodzi na tą niedostępną mającą własne życie a ty na tego proszącego się. Jedyne co możesz zrobić w takiej sytuacji, to wziąć telefon nie spotykać się bo Ty jesteś rozbity emocjonalnie i to nie zadziała, ale weź telefon i napisz do niej przykro mi, ale to już koniec. Nie chce już z Tobą być i jak laska zacznie się za Tobą uganiać pozwól jej na to. A jak nie to nie, uchroni Cię to przed stratą czasu, energii i serwowanym przez nią gównie które jak widać zaczyna na Tobie stosować.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

Ron, takie rzeczy, to powinno się twarzą w twarz załatwiać - przez fona albo esem, to trochę tchórzostwem trąci...