To Twoja dziewczyna? Jeżeli Tobie nie odpowiada,że pisze z tamtym, to jej to po prostu powiedz, powiedz,żeby nie pisała z nim w Twoim towarzystwie i tyle, a najlepiej powiedz jej, żeby się umówiła z tym koleżką od gg i sobie z nim porozmawiała, skoro mają sobie tyle do powiedzenia, i chłodnik, niech dziewczyna poczuje, że jeżeli ona nie zmieni zachowania, to Ty zmienisz dziewczynę.
Co do emocji, to kolega wyżej ma rację, niech ona wie,że jesteś lepszy od tamtego...

Dużo nie zrobisz widać ze na niego leci...jak będziesz go ,,atakował" to ona będzie go broniła...lepiej odpuść,ale jak chcesz to po prostu skoro ona TAK ROBI to TY TEŻ...czyli podrywaj jej koleżanki i inne panny na jej oczach a ja zlewaj mało się nią interesuj i rozmawiaj i tak to ciągnij skupiaj się na innych...i potem napisz co i jak wyszło?

Zaramowałeś ją? Powiedziałeś jej że lubisz kobiety szczere, uczciwe itp.? Jeśli tak powiedz jej przez takie zachowanie przestajesz jej ufać. Jak chciała się pobawić z kolegą powinna powiedzieć że chce się pobawić z kolegą a nie ściemniać o koleżance. Do tego chłodnik i tyle. Jak koleś do niej tyle pisze pewnie wpadł w ramę kolegi wiec wydaje mi się że im nie masz co sobie zawracać głowy.

lustro znajdź sobie jakąś przyjaciółkę.

Tak, pierdol to. Niech ona sobie pisze z nim sms'y ale Ty pokaz jej, ze nie bez powodu wybrala Ciebie. Poza tym piszesz, ze ten chlopak ma dziewczyne. To co on kurwa jest za as -,-.. Sam jest zajety i jeszcze kreci sie w okol zajetej dziewczyny. Ja pierdole, wkurwiajacy typek.

Ja Ci powiem, ze skoro ona Ciebie oklamala 'ze idzie pod scene do kolezanki' a poszla do tego łebka to Ty odbij to w ten sam sposob, powiedz ze idziesz na piwo z kolega a pojdz z jakas dziewczyna na spacer(nawet z jej przyjaciolka) jak sie przysra, ze ja oklamales to jebniesz jej prosto w oczy: Kłamać nie lubie, ale też nie lubie być okłamywanym

I jeśli ona pisze do Ciebie wciaz sms, to nie pisz a poczekaj az zadzwoni i wtedy pogadajcie.

a po co kłamać i zniżać się do jej poziomu?

To że ona to robi to nie znaczy że on musi się upodabniać ma chłopak pewnie swoje zasady nie wiem tego ale jeżeli mnie by ktoś okłamał to ja wtedy powiedział bym prawdę co o tym myślę.

nikt nie lubi być okłamywanym, więc skoro ona tak sobie pogrywa to trzeba ją wciągnąć w jej własną grę. albo poprostu miec wyjebane i 'co bedzie to bedzie'

chociaż ta opcja, żeby wylozyc karty na stol co o tym mysle tez jest prawidlowa.

nigdy nie wciągaj kobiety w jej gierki bo zniszczy Cie doświadczeniem

Uważam ze normalnie ale pisz sobie z koleżanka albo oglądaj się za innymi pannami zwracaj uwagę itp itd...

wgl na temat tel jak był bym z własną kobietą i ona by napierdalała z kimś sms to bym wyszedł/poszedł/pojechał/poleciał/ nawet na wyspie jakbym był gdzieś to bym to pierdolił i popłynął wpław do najbliższego brzegu no sorry spędzasz z nią czas a ona nakurwia z kimś sms zamiast cieszyć się z czasu spędzanego z tobą

Kurde dziewczyna zrobiła cię w huja a ty nie zrobiłeś z tym właściwie nic.
Ona tam z jakimś typkiem sobie sms-uje a ty samotnie na koncercie stoisz ? Zapewne było wiele ładnych dziewczyn więc nie rozumiem czemu nie pokazałeś jej jak lubisz się bawić
Nie ma sensu przejmować się piszącym frajerem którego jedynym pomysłem na podryw jest pisanie. Myślę ,że zaciekaweinie twojej dziewczyny winikało z tego że sam z nią nie piszesz (co jest dobre). Moim zdaniem nie ma się czym przejmować Pozdro

ja powiedziałbym kiedy oni stali razem :

"no gołąbeczki ja tu was zostawiam na chwile bo musze isc do samochodu.."

Odwracam sie i ide. Oczywiscie wszystko na lajcie i luzie

Zawsze stosuje takie patenty, tak samo jak laska patrzy na jakiegos fagasa to mowie:

"oo widze ze Ci sie podoba, podejdzmy do niego!"

Laski momentalnie przestaja to robic i juz nie robia takich pojazdow

Wiesz, stałeś się takim pewnie Misiem pysiem przytulaskiem. Zadziwiające jest to ,że panny z którymi kręciłem i które były w związku na swoich facetów mówiły właśnie ''Misiek''.I to nie były sporadyczne przypadki,ale praktycznie każde. Też miały ich tak wpisanych w telefon, na gg itd.. Moja była też mnie w końcowej fazie związku nazywała Misiek:),a także byłe moich dobrych kolegów też ich tak nazywały. A po miśku się szybko wszystko pierdoliło bo pojawiał się LEW. Coś w tym musi być w sumie, teraz jestem wyczulony na te słowo hehe.

Jesteś z nią 7 miechów i ona ciągle te smsy napierdala, nawet przy tobie ? U mnie by się związek po tygodniu skończył jakby zaczęła tak robić. Zwłaszcza przez takie akcje jak z pójściem pod scenę. To kwestia szacunku, a raczej jego braku z jej strony. Pogadaj z nią i wyjasnij to jak chłop z jajami zamiast kombinować i oszukiwać ją tak jak ona ciebię. To poziomu dennego starajmy się nie zniżać panowie.

Trzeba bylo ich zostawic i isc poznac jakas fajna panne na koncercie. Twoja niunia szybko by wrocila do porzadku.