Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Bycie chamem a brak zaangażowania dziewczyny

40 posts / 0 new
Ostatni
f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66
Bycie chamem a brak zaangażowania dziewczyny

Witajcie,

jestem z dziewczyną 1,5 roku. Do pewnego momentu (marzec br.) sielanka. Wtedy to psuje się pierwszy raz, ale jak okazuje się (teraz to widzę) z mojej strony. W związku z tym, że nie byłem prawdziwym facetem, a raczej trąciło to chamstwem, postawą typu: Ty się staraj i ona wnosiła więcej, ale ciągle się starała, a jednak powolutku staczaliśmy się po równi pochyłej. Była zawsze kiedy chciałem. Były rozmowy, a ja myślałem, że to raczej nie moja wina i po prostu przekroczyłem pewną granicę bycia chamem. (napisała mi dosłownie czego oczekuje!).
Ostatecznie sierpień, wrzesień i październik to najgorętsze miesiąca w mojej pracy, mniej czasu, który jednak chciałem spędzać z nią, ale robota jest robotą.

Ostatnio zaczęła raczej odsuwać mnie od siebie, a ja przeprowadziłem 2 rozmowy i zacząłem działać. Sęk tkwi w tym, że prawie nic nie robiliśmy razem. Teraz już udało nam się gotować dwukrotnie, wychodzimy razem na miasto na raczej nieprzewidywane wypady i to z mojej inicjatywy, bo dałem ciała wcześniej, ale dalej czasem zdarza się foch o tzw. byle co.

Pytanie brzmi: co zrobić jeśli to ja inicjuję kontakt przez ostatni tydzień każdorazowo?

Pytanie 2: jak działać, żeby że tak tu ujmę - zgrać się?

Vide: dzisiaj mamy dzień wolny i może moglibyśmy się zobaczyć, ale jednak na jutro ustawiliśmy sobie popołudnie i wieczór razem, a potem czmychamy na imprezę do znajomych.

Zachowywać się normalnie i jakby co to napisać jakiś sms/zadzwonić?

Uprzedzając pytania:
1. nie, nie widzujemy się cały tydzień,
2. W tym tyogdniu dotąd dwukrotnie, (wt i śr)
3. każde prowadzi oprócz tego własne życie,
4. mieszkam sam, w niedalekiej przyszłości przeprowadzam się w 100% na swoje.
5. wiek: ona 25, ja 30.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Co do drugiego, to zrób jej niespodziankę, nie planuj nic, nie umawiaj na spotkanie, tylko jedź i zabierz ją gdzieś, lub kup rzeczy i zrób obiad. Co do pierwszego...ja wiem czy Twoja wina..laska mogła mieć dość Twojego zachowania i faktycznie mogło jej to przeszkadzać, ale czemu nie przeszkadzało na początku? Obawiam się, że niestety wygasło jakieś tam zauroczenie Twoją osobą i zaczyna dostrzegać to, czego nie widziała wcześniej. Teraz, żebyś nie przesadził z nadlatywaniem jej z każdej strony, a i czujny bądź, bo zawsze ktoś obok może się kręcić, rok popiszą, pospotykają się bez czułości, a tu nagle BOOM, pójdziesz w odstawkę, bo tamten 'lepszy-nowszy' się okaże.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Wlasnie tak zrobilem w miniony wtorek. Zabralem w miejsce, gdzie zabrala mnie na urodziny, nawet wykazalem sie kilkoma ruchami, ktorych bylo u mnie malo (chamstwo?) i nawet uslyszalem dziekuje i to naprawde bylo bardzo pozytywne, zaskoczona byla moim pozytywnym zachowaniem (nie, nie pieskowaniem).

Przeszkadzalo jej, tylko o tym nie mowila, bo sie malo angazowalem.. z czasem angazowalem sie bardziej, ale niestety zamiast byc alfa czy pewnym siebie, czasem cwaniakowalem i mialem za bardzo "wyjebane".

Naprawde wiele czasu dalem na to, zeby w robocie miec dobrze i wyszedlem z tym super.
Niemniej przez swoje dziwne akcje, trace kontrole.

W ogole odzywac sie dzisiaj? Bo jutro jade do niej, ale mamy razem cos ugotowac i jeszcze jedziemy na zakupy, bo ma mi doradzic w niektorych kwestiach, w koncu jest Kobieta z ktora sie spotykam.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

To jedź do niej bez zapowiedzi, powiedz, że się stęskniłeś za nią. Nie wygląda to jakoś różowo, bo albo już się przyzwyczaiła, do tego, że nie musi nic dawać, albo ktoś tam na boku jest - obie wersje dla Ciebie niezbyt dobre i prowadzące do kataklizmu.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Watpie, ze to ktos z zewnatrz.

W zeszla sobote bylo super, jak dzialamy razem jest super. Czasem czepia sie o jakies detale. W zeszla sobote zawiozlem ja z jej kolezankami na impreze. Nie zabraniam takich wypadow tym bardziej, ze nie zawsze moge isc (dodatkowa praca), a kazdy powinien miec swoje towarzystwo i kawalek swojego zycia.

Nie doszukuje sie raczej niczego w tym, oprocz mojego zawalenia.

W tej chwili wychodze czynnie uprawiac sport, bo tego mi potrzeba dla samego siebie i rownowagi psychicznej.

Sprawa jest taka, ze widuje sie rzadko z moim bratem (mieszka normalnie daleko), a u mnie jest "swiateczny" zjazd rodziny i brat chce dzisiaj piwko ze mna wypic.

Wiec albo gdzies wcisne ją w to co wokolo, albo nie i piwkuje dluzej z bratem.

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

ale to teraz ma być na zasadzie że ty za nią latasz i co 5 minut przepraszasz ?
jak chcecie odbudować związek to wspólnie, ona ci wybacza i nie wraca, ty sie starasz do swoich 50% i tyle, inna sprawa czy ty udajesz super samca czy jaki ty jestes na prawdę ?
jeśli nie czujesz się w związku komfortowo z tym że musicie sie spotykać i poświęcać jej czas to lepiej sie rozstać, po co na siłę sie zmieniać ?
jesteście juz w takim wieku i stażu że powoli te relacje powinny stawać sie coraz bardziej intymne i bliskie (nie mylić uzależniające) i przechodzić kolejne etapy, wasze światy przecież mogą sie uzupełniać, razem imprezy, znajomi, rodzina (odwiedziny-twój brat) to jej pokaże że jest ważna i potrzebna

they hate us cause they ain't us

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Zadzwoniłem ładnie.

Jade do niej i idziemy na spacer.
Rozmowa była mniej więcej taka:
- ja umówiłam się na 19:00 z przyjaciółką (na co dzień ona mieszka za granicą), a Ty może posiedź z bratem niż gdzieś wychodzić?
a ja na to:
- właśnie tak zrobię bo jemu też się należy chwila z rodziną więc idziemy na piwko.

A ja teraz zmykam na godzinny spacer.

Bez spiny jadę, nie mam jakiś jazd.
Nie, nie przepraszam co 5 minut, raczej robię coś czego nie robiłem a mi się podoba i robię to co mi się podoba i chcę.

Chcę z nią iść na spacer i idziemy Smile

BBS
Portret użytkownika BBS
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: czuje sie na 28
Miejscowość: wawa

Dołączył: 2012-06-07
Punkty pomocy: 491

"a Ty może posiedź z bratem niż gdzieś wychodzić?
a ja na to:
- właśnie tak zrobię "

Kolego wyszło to tak trochę jak by narzucała Cie swoją ramę.
Kobiety upodobały sobie narzucanie swoich ram, norma.

Musisz posiadać własne przekonania!

Człowiek zrozumie drugiego człowieka, tylko wtedy gdy znajdzie się w podobnej do jego sytuacji.

008
Portret użytkownika 008
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Dolny Śląsk

Dołączył: 2012-06-05
Punkty pomocy: 583

Nie tak łatwo jest narzucić swoją ramę, kiedy otwarcie coś oferuję, a ona otwarcie mówi "nie i koniec kropka". A już szczególnie przez telefon...

90% of a woman's emotional problems stem from feeling unloved. [D.Deida]
baby potrafią cuda ze swoim deklem robić... [gen]
Skuteczność kosztem swobody? [Vimes]
Blog ANDREW

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Byliśmy na spacerze, oczywiście robiła kilka rzeczy tak, żeby mnie wyprowadzić z równowagi. Nie udało się. Rozmawialiśmy na różne tematy.
Było spontaniczne KC dwukrotnie. Chwile ciszy i nie tylko.
Nie muszę zawsze się produkować, żeby była rozmowa.

Po spacerze zostałem zaproszony na chwilę do nie( jeszcze mieszka z rodzicami ), porozmawialiśmy i chwile oglądaliśmy TV w czwórkę.

Powiedziałem, żeby się odezwała jak skończy spotkanie z przyjaciółką.

A ja teraz udam się do pokoju obok w celu konsumpcji piwka z bratem.

Co więcej: ona wie, że ja rzadko widuje sie z bratem i zawsze podkreślała, żebym spędzał więcej czasu z rodziną swoją jak tylko mogę.

BBS
Portret użytkownika BBS
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: czuje sie na 28
Miejscowość: wawa

Dołączył: 2012-06-07
Punkty pomocy: 491

może ma Cie dosyć i na silę wygania?

Człowiek zrozumie drugiego człowieka, tylko wtedy gdy znajdzie się w podobnej do jego sytuacji.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

sytuacja z dzisiaj:
pelen humoru i pozytywnej energii pojechalem po nią. Pojecalismy razem zalatwic po drodze jej 2 sprawy.
Potem z moimi, byla opryskliwa, zdystansowana. Generalnie ja inicjowalem kontakt.

W pewnym momencie zapytalem:
po co jestes opryskliwa?
odp: odwez mnie prosze do domu.

Pod jej domem zaczela ze mna rozmawiac, ze:
- zawsze to ja sie staralem, a Ty byles chamem,
- zawsze chcialam ja, a Ty nic, zawsze liczyles sie TY i tylko TY (tak bylo, uprzedzam ze to nie byla pewnosc siebie, ale arogancja!),
- widze, ze to zmieniasz,
- dlaczego dopiero teraz?

Ja odpowiadalem ewentualnie pytalem:
- nie zmieniam teraz, ale od dluzszego czasu.

Ostatecznie powiedziala, zeby ja odstawil pod dom. Ona potrzebuje czasu, bo nie wie co z tym zrobic.

Nie ma nikogo, kto by mi robil tutaj maras wokolo. Sam sobie jestem winny, bo nienalezycie obchodzilem sie ze swoja Kobieta. To wiem, i to nie da teraz, ale od dluzszego czasu.

Mam pewien plan, ale jest dzisiaj sobota, ona w domu.
Ja sie nie odzywam poki co.
Plan brzmi: randka w srode/czwartek. Czasu powinno byc dosc. Nie wraca do starych tematow zadnych.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Wygania????

To:
- po co zaprasza do srodka po spacerze?
- dlaczego się nie odsuwa od pocałunku?
- po co w takim razie to, ze jednak jutro ze mna pojedzie po ubrania (strasznie chciala ze mna jezdzic, bo ja z nią jezdzilem)?
- jednak robimy jutro sobie razem kolacje - nie powiedziala "nie", a potem jedziemy razem na impreze?

BBS
Portret użytkownika BBS
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: czuje sie na 28
Miejscowość: wawa

Dołączył: 2012-06-07
Punkty pomocy: 491

nie to miałem na myśli tylko to, że za często według niej sie spotykacie...

Człowiek zrozumie drugiego człowieka, tylko wtedy gdy znajdzie się w podobnej do jego sytuacji.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

A, to może tak być. Jednak wczoraj się nie widzieliśmy.
Dzisiaj spacer, jutro wieczór + impreza, a w niedziele ona widzi się z przyjaciółką, a ja już sobie o popołudnio-wieczór zadbam sam. Pewnie gdzieś wyskoczę w miasto albo będę kontynuował narzucony samemu 2 tyg temu reżim sportowy.

W poniedziałek bankowo ze względu na moją pracę odpadnie nam możliwość spotkania się.
A zaproponuję jej wtorek, żeby przyjechała do mnie (no ale nie wybiegajmy w przyszłość, może sama na to wpadnie) i wtedy idziemy na ściankę wspinaczkową, bo dawno nie byliśmy.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

sytuacja z dzisiaj:
pelen humoru i pozytywnej energii pojechalem po nią. Pojecalismy razem zalatwic po drodze jej 2 sprawy.
Potem z moimi, byla opryskliwa, zdystansowana. Generalnie ja inicjowalem kontakt.

W pewnym momencie zapytalem:
po co jestes opryskliwa?
odp: odwez mnie prosze do domu.

Pod jej domem zaczela ze mna rozmawiac, ze:
- zawsze to ja sie staralem, a Ty byles chamem,
- zawsze chcialam ja, a Ty nic, zawsze liczyles sie TY i tylko TY (tak bylo, uprzedzam ze to nie byla pewnosc siebie, ale arogancja!),
- widze, ze to zmieniasz,
- dlaczego dopiero teraz?
- nasz zwiazek siegnal dna, a Ty wlasnie robis wszystko co powinno byc zrobione (tak, wlasnie robie, bliskie mi osoby potiwerdzily to).

Ja odpowiadalem ewentualnie pytalem:
- nie zmieniam teraz, ale od dluzszego czasu.

Ostatecznie powiedziala, zeby ja odstawil pod dom. Ona potrzebuje czasu, bo nie wie co z tym zrobic.

Nie ma nikogo, kto by mi robil tutaj maras wokolo. Sam sobie jestem winny, bo nienalezycie obchodzilem sie ze swoja Kobieta. To wiem, i to nie da teraz, ale od dluzszego czasu.

Mam pewien plan, ale jest dzisiaj sobota, ona w domu.
Ja sie nie odzywam poki co.
Plan brzmi: randka w srode/czwartek. Czasu powinno byc dosc. Nie wraca do starych tematow zadnych.

Sangatsu
Portret użytkownika Sangatsu
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ???
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2010-06-12
Punkty pomocy: 1475

Myślę że trochę za bardzo ją olewałeś,za mało się starałeś przez to cały ciężar winy,odpowiedzialności i starania się przeszedł na na nią(ona się starała i teraz się focha oraz Ci wypomina)przez co czujesz że musisz nadrabiać i pieskujesz,dając z siebie i starając się na 100% dzięki czemu ona zyskała nad Tobą przewagę(jeśli spróbujesz zmienić proporcje znowu zacznie Ci wypominać przeszłość i Ciebie podporządkuje),której nie zniwelujesz.Będzie grała albo się starasz albo odejdę.Radze Ci skończyć i się nie męczyć...

,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Gdyby tak było to pewnie nie chciałab. się spotyka. ja zrobię tak: w tej chwili się nie odzywam. W tygodniu zadzwonię i zabiorę na randkę zgodnie z zaleceniami które pojawiły się powyżej. 100% wiem, że nikt się nie kręci obok.

Nie będ. Wspominał nic o tym co si. Działo, teraz za bardzo i za mocno chce cos nagle zmieniać i to wydaje się jej dziwne, raczej zgrywa obrazona. To trzeba robić powoli i taki mam plan.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Nie zamierzam. Człowiek uczy się przez całe życie. Daje 3-4 dni luzu i powoli działam. W sensie potem znowu 2-3 dni luzu i znowu spotkanie. Powoli, same pozytywne emocje.

Powiem, że mam nadzieje ze to zadziała. Z resztą nie pieskiem, ale szybkość zmian która nadalem jest podążają i pewnie jest dla niej szokiem. Generalnie mam co robić ze sobą, bo 3tyg temu narzucilem sobie reżim: kilka kg w dół, zmiana swojej postawy i konsekwentnie działam w tym temacie.

Sorry za bldy ale pisalem z telefonu.

Nie wiem co robic, generalnie. Ona musi sie z tym przespac, a ja na pewno nie zrobie tak, ze bede czekal az ona sie odezwie, bo sie nie odezwie. Musze to zrobic delikatnie i powoli.

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

Byłeś chamem to trzeba było nim pozostać, spuściłeś z tonu, próbujesz to naprawić.

Dziewczyna to wie, wykorzystuje i próbuje ci teraz dopiec, odkuć się.

Jeśli nie zrozumie że nie tędy droga, to związek się wypali i skończy

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Chamem, tak to nazwałem.

To było istne cwaniactwo. Wszystko kręciło się wokół mnie.

Po prostu - nie dawałem poczucia bezpieczeństwa ani pozytywnycxh emocji, ale pewnego czasu już dawałem.

Ostatnio ze wzmożoną siłą.

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

"ostatnio ze wzmożoną siła"

tu jest problem, nagły zwrot, z cwaniaka w romantyka ech,

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Wlasnie wiem, ze za szybko ta przemiana.

Dlatego teraz 2-3 dni sama posiedzi i zapraszam na spotkanie (moze gokarty czy cos).
Potem znowu 2-3 dni i zobaczymy co dalej... cos wymysle, co nie musi miec przelozenia na kase.

Spacer pewnie godzinny czy cos.

BBS
Portret użytkownika BBS
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: czuje sie na 28
Miejscowość: wawa

Dołączył: 2012-06-07
Punkty pomocy: 491

Szybko Cie rozgryzie i zagoni w kozi róg.
Musisz dobrze kalibrować.

Człowiek zrozumie drugiego człowieka, tylko wtedy gdy znajdzie się w podobnej do jego sytuacji.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Oj będe. Właśnie nastąpiło przypadkowe spotkanie. Na razie na luzie.
Nie pucuje się, zupełnie normalnie.

BBS
Portret użytkownika BBS
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: czuje sie na 28
Miejscowość: wawa

Dołączył: 2012-06-07
Punkty pomocy: 491

Pamiętam swoje zmiany i jak panna szybko mnie rozgryzła.
One mają jakiś pierdolony radar w dupie.

Człowiek zrozumie drugiego człowieka, tylko wtedy gdy znajdzie się w podobnej do jego sytuacji.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Ale moje zmiany są podyktowane tym, że sam zauważyłem czego brakuje. Poza tym unormowalem sobie pracę, wszystkie sprawy mam pod kontrolą oprócz związku. Bo tak właśnie zbudowalem do końca swoją pewnośc siebie.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Tolipna ta pewność siebie skoro utozsamiasz ja głównie z czynnikami zewnętrznymi:/ a co do tematu to ja jestem przekonany, ze z kimś flirtuje.

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

A ja dostałem informacje ze na 100% nie flirtuje. No niemniej, jeśli sądzisz że nic na Ciebie nie ma wpływu z zewnątrz..no to ja nie wiem jak to ma być, bo akurat sytuacja rodzinna czy robocza ma wpływ na każdego, tak myślę.

Ian Watkins
Portret użytkownika Ian Watkins
Nieobecny
Wiek: 36
Miejscowość: Walia / UK

Dołączył: 2010-10-13
Punkty pomocy: 1008

Ale śledzisz ją 24h/7 i masz kody do wszystkich portali społecznościowych, że jesteś w 100% tego pewien?

Nie sądze, że nic, ale sądze, że prawdziwa pewność siebie siedzi w...hmm...90% tylko i wyłącznie w Tobie. Dlatego, nie każdy będzie pewny siebie, ale większość może się jej nauczyć, właśnie dzięki jakimś sukcesom. Tyle, że...czy to jest taka prawdziwa, naturalna pewność siebie?

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

No wszystko pięknie, ale nie szpiegiem fb ani telefonów, bo to nie o to tu chodzi, wiec tak to u mnie wygląd.
Moim zdaniem na pewność siebie faceta mają wpływ różne sprawy, tym bardziej jeśli chce.iść.do przodu, anie stać w miejscu.