Byłem z 2 miesiące z dziewczyną (nie było to określone jako związek ale
sex był hmm) ale trochę za bardzo cwaniakowałem ( za dużo alfa w głowie)
no i się obraziła chyba, a ja nie przeprosiłem tylko pomyślałem sobie
albo sama wróci albo niech spada. Generalnie od 3 tygodni nie ma dla
mnie czasu, powiedziałem jej w ostatniej rozmowie że mam dla niej płytę
z filmami które chciała kiedyś i że jak już będzie miała czas to niech
się sama odezwie to jej dam. No i się odezwała w koncu, podała
dwa terminy z czego ja wybrałem jeden który mi pasuje i jutro idę z nią
na pizzę ale oczywiście z tą durną płytą.
Nie wiem jak to teraz rozegrać
jak się zachowywać, po tym jak byłem
aroganckim dupkiem, przeprosić ją/
nie wracać do tematu?
Zachowywać się grzecznie? Żeby nie było że się
nagle bardzo zmieniłem bo to przecież było by sztuczne...?