Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Doswiadczenia

Witam wszystkich po dosc dlugiej nieobecnosci.

Chcialem sie z Wami podzielic dzisiaj tym, co przez te ostatnie pol roku jak mnie nie bylo przezylem, czego sie nauczylem, co moze pomoc innym, mniej doswiadczonym, oraz rzucic inne swiatlo juz naszym "starym wyjadaczom".

Otoz, nie bede przytaczal swojej historii jak tu trafilem itd..wystarczy poszukac.

Przez ostatnie pol roku poznalem mnostwo nowych kobiet i zmienilem stosunek do mnie starych juz kolezanek...
I na ten drugi pkt chce rzucic wiecej swiatla.
Otoz czesto poruszacie tematy o kreowaniu wlasnej swiadomosci, co jest bardzo trafne, ale jak to doskonalic jeszcze bardziej i gdzie czasem robimy bledy?
Widzicie, kiedy juz potraficie z pewnoscia siebie podejsc do kobiety, kierowac swoje odczucia do niej w taki sposob aby byla Wami cala zainteresowana, kazdym swoim oddechem itd.. czesto zapominacie o tym ze pierwszy krok to nie wszystko, to tylko poczatek
Ile razy mieliscie tak, ze poznaliscie kobiete w ten sposob i gdy juz ja mieliscie "wracaliscie" do zwyklego excuserstwa i pantoflowania, nie widzac tego.. kobietom jest ciagle malo, zawsze bedzie cos co mozeice jeszcze zrobic a ona zawsze do konca swoich dni bedzie Was bombardowala crashtestami podswiadomie..
Jesli macie juz tego swiadomosc, dam Wam teraz przyklad na to, ze glupoty da sie cofnac pod warunkiem tej swiadomosci.
Zerwala z Wami panna,czy was poprostu nagle olala bo cos nie tak zrobiliscie.. juz dobrze wiecie ze "inne tez maja" ale jednak czujecie niedosyt do tej kobiety, moze zidealizowaliscie ja i na wlasna prosbe sie zakochaliscie..co zrobic? spojrzcie na siebie, przeanalizujcie wszystko i chlodnie spojrzcie co zrobiliscie nie tak, nastepnie jak juz wszyscy wiedza, nie proscie jej o powrot, powiedzcie tylko np jak ja to zrobilem ostatnio "rozumiem, nie daje Ci tego co bys chciala, moze kto inny da, powodzenia" normalnym, spokojnym grzecznym tonem.. to ja tylko zmusi do przemyslen i do tego "co jest kurwa grane? nie zalezalo mu ze sie nie stara?"itd.. ale, zlap dystans i sie z nia kumpluj.. okazuj swoje zainteresowanie innymi kobietami, pokaz jej ze mozesz miec kazda i ona nie byla wcale taka wyjatkowa.. wiecie co ona ma teraz w glowie? kisiel.."ja z nim zerwalam, a on jest taki taki i taki.. inna bedzie go miec, a ja moze juz nigdy takiego nie spotkam.. " przestanie patrzec na to co robiles zle bo bedzie widziec to co robisz teraz... <moze sie nasza kolezanka Szanowna wypowie?:]> calyt cza smiej do niej dystans, przeciez znasz duzo innych fajnych kobiet nie? ]:-> jednoczesnie jednak nie pozwol jej sie oddalic za bardzo i graj na jej odczuciach, myslach w swoim kierunku - teraz zadaj sobie pytanie, czy nadal chcesz ja miec?
Jesli tak, i zrobiles wszystko w porzadku, masz "tabula rasa", czysta tablice + jej uzaleznienie od Ciebie. Zrob cos czego nie robiles z nia nigdy, zaskocz ja i w odpowiednim momencie np zlap za reke, pocaluj <tak pocaluj zdecydowanie nie jak pizda!> pokaz jej ze ona jest Twoja i ze jestes nagroda. Powiedz jej ze nadal smakuje dobrze, ale trzeba ja doprawic a Ty znasz najlepsza recepture.. i nei schrzan tego drugi raz!
W podobny sposob mozesz przeksztalcic kazda przyjazn kobiety w milosc do Ciebie..
Zawarlem tutaj wbrew pozorom bardzo wiele watkow, ktore mozna przeanalizowac i wykorzystac w wielu sytuacjach oraz posiedziec troszke i usnuc te wlasne refleksje
Mam nadzieje ze troszke to niektorym pomoze
Pozdrawiam.

Odpowiedzi

Masz racje.Ja jestem na

Masz racje.Ja jestem na etapie takim ze ona zaczyna sie zastanawiac dlaczego jestem zadowolony z zycia czuje ze pojawily sie u niej  watpliwosci czy dobrze zrobila odchodzac o de mnie.Utrzymuje z nia kontakt dzwonie co 3 tyg.Ostatnio powiedziala ze zadzwoni wkrotce a nigdy tego nie robila.Caly czas mi powtarza ze nie ma nikogo wrecz sie tlumaczy z tego.

Ciekawie piszesz,w pewien

Ciekawie piszesz,w pewien sposób łamiesz dotychczasowy kanon.Jesteś chyba pierwszy na tym forum który radzi nie zrywać kontaktu z byłą laską tylko "złap dystans i się z nią kumpluj".Z twojej relacji wynika też,że ta taktyka przyniosła owoce.Z wielką chęcią poczytałbym bardziej szczegółową relację z tego "ponownego" podboju.Twój przykład uczy,że nie ma jedynie słusznych i uniwersalnych porad-czasami życie wymusza zupełnie inne ,bardziej praktyczne rozwiązania.
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na bardziej szczegółowy opis przedsięwziętych przez ciebie działań.P.S.Podejrzewam,że tych ciekawych twojej taktyki będzie więcej...