Minęło 27 dni odkąd jestem na tej stronce. Na początku pierwsze wrażenia ciężko opisać słowami, po przeczytaniu kilkunastu artykułów Gracjana, poczułem że jaja mi urosły, sądziłem że mogę wszystko. Niestety to było tylko obłudą, która w zderzeniu z rzeczywistością była bardzo bolesna.

Czytałem porady na forum, różne blogi, czułem że mam wciąż za mało wiedzy, aż do pewnego momentu. Po jakichś 2 tygodniach zrozumiałem o co tu chodzi. Na czym polegają te wszystkie rady. O twoim życiu nie może decydować dupa wystająca spod króciutkiej spódniczki. "Stwórz własny świat do którego laski będą chciały wskoczyć"" nago Nie bądź pozorantem, cwaniakiem, nie zmieniaj zdania lub swojego życia dla kogoś kto nie jest tego warty, zresztą twoje życie jest nie warte zmian dla kogokolwiek oprócz Ciebie. Jesteś chamski, bądź chamski, masz niewyparzony jęzor, to nie powstrzymuj się, taki jesteś i bądź z tego dumny. Czytałem na temat metody DavidX i początkowo sceptycznie do tego podchodziłem, ale teraz wiem że ma rację.

Jeżeli postawisz jakiś warunek, a ona go nie chce spełnić... "inne też mają", nie można się krępować przy laskach, masz jaja to jej to pokaż, myślisz jak "oparł byś ją o drzewo" to jej to powiedz, zobacz jak zareaguję, testuj ją jak się zachowa gdy palniesz jej jakiś tekst związany z różnymi rzeczami, przyłap ją że jest nie spójna w tym co mówi, udowodnij że to Ty jesteś górą i wiesz co robisz. W zamian księżniczka z wieży zbiegnie czym prędzej na dół i będzie biegła za Tobą gdy będziesz odchodzić. Wyobraźcie sobie rycerza który odchodzi od wieży który stawia kroki z wielkim oporem gdyż księżniczka wlecze się zanim trzymając go za kostkę Nie zrozumcie mnie źle, nie poniżam kobiet chyba że sobie na to zasłużyły.

Niech twoje życie będzie pełne zainteresowań, ale twoich, chcesz kolekcjonować sznurówki, to je kolekcjonuj, a kiedy dziewczyna Cię za to wyśmieje to zapytaj co jest w życiu jej pasją, poznałem wiele dziewczyn które odpowiadały "taniec", gdy pytałem czy tańczą w jakiejś formacji czy coś w tym stylu, zawsze słyszałem "niestety nie mam na to czasu", krótka odpowiedź "zatem to nie jest twoja pasja".

Wzbudzaj w niej emocje jakie chcesz! Słyszałeś o "autosugestii", na pewno nie raz słyszeliście pytanie " o co jesteś zły na mnie?", prosta odpowiedź " nie byłem zły, ale skoro mnie o to zapytałaś to pewnie mam jakieś powody ku temu, zatem słucham?"  Poczucie winy u niektórych bardzo łatwo można wzbudzić szczególnie z niską samooceną, co do takich lasek, nigdy im nie mówię "ej przecież jesteś ładna" czy coś w tym stylu, zazwyczaj mówię żeby się ogarnęła, albo Ty nie masz chyba poważniejszych problemów. Jej humorki to nie twoje zmartwienie, Ty masz czerpać z życia garściami i naucz się tego, a przekonasz się że życie jest naprawdę zajebiste!


Wybaczcie że tak chaotycznie, ale ciężko mi było to sklecić w jakiejś przyzwoitej formie w momencie gdy w głowie przewala się milion pomysłów. Na pewno ktoś już kiedyś napisał coś podobnego, ale napisane prostym językiem powinno poruszyć masy. Może to kogoś zmotywuję.