Swojego czasu pisałem pracę licencjacką, w której zawarłem wyniki moich badań m.in. na temat społeczności oraz zjawisk z nią związanych. Oto słów kilka o tym, czym jest podrywanie z definicji.
Podryw, czyli to, co ukształtowane zostało przez tysiąclecia
ewolucji. W gruncie rzeczy jest to po prostu działanie nakierowane na
cele czysto seksualne w swej naturze.
Gdyby ktoś powiedział, że
podrywacze to ruchacze tudzież zapładniacze tudzież jak by ich nie
nazwać – w gruncie rzeczy będzie miał rację. Tutaj chodzi o rozrywkę, o
zawody sportowe o przełamywanie barier, oporów,„sukotarcz”.
Mnóstwo
pojęć ze społeczności odnosi się właśnie do pojęć walki, sportu.
Czerpiąc z tego jednocześnie wiele radości i przyjemności.
W końcu nie
ma to jak wyjść na polowanie z kumplami do klubu. Nie kryję, że też to lubię i od czasu do czasu robię. To daje takie pierwotne, atawistyczne, instynktowne poczucie więzi i braterstwa. Skrzydłowanie sobie nawzajem może dać wiele radości.
Jeżeli
komuś się wydaje, że kobiety tego nie robią – jest w błędzie. Robią i
to równie często, albo i częściej pewnie niż faceci. To są naturalne
instynkty wbudowane w ludzką psychikę...
O tym czym jest Pick Up oraz Uwodzenie - znaleźć można tutaj: http://magiauwodzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam
Niko Laos