Jak juz opisywalem dwie dziewczyny przyjaciolki dla siebie, Obie domkniete KC, wszystko pieknie ladnie, dowiedzialy sie o sobie, jedna wyjechala 400 km dalej, druga wkurwiona.

Po glebszych przemysleniach, po tym, ze duzo dziewczyn poznalem, byla to karuzela targetow, z ktorej za kazdym okrazeniem jakas wypadala. Postanowilem sprobowac zbudowac zwiazek, bedzie to dla mnie nowym doswiadczeniem od kiedy jestem na stronie.

Dobra, spotkanie z dziewczyna, z ktora mam zamiar zbudowac zwiazek, wyrzuty z jej strony.

Opowiedzialem jej czym sie zajmuje, narazie nie wspominalem o stronie, powiedzialem, ze ja tego nie nazywam uwodzeniem czy podrywem, dla mnie to rozwoj osobisty, to jest we mnie, powiedzialem, ze poczatkowo bylo trudno, nie potrafilem sie odezwac do obcej dziewczyny, jakos sie przelamalem, podeszlem i od tego czasu kazda kolejna rozmowa dawala mi doswiadczenie, dowiadywalem sie jak ludzie reaguje na sytuacje, slowa, powiedzialem, ze kocham patrzec jak sie zmieniam, ze lubie czasem cofnac sie pamiecia jak rozmawiam z dziewczyna do tego, ze jakbym spotkal ja jakis wiekszy czas temu to nie potrafilbym sie do niej odezwac, ze lubie porownywac to jaki bylem kiedys do tego jaki jestem teraz, ze nauczylem sie nie patrzec na stereotypy i na to co ktos o mnie sobie pomysli.

Poszedl troche nls:

"Jakby to bylo gdybys poznala chlopaka, z ktorym przezylas mila, wspaniala chwile, ktora wydarzyla sie tak spontanicznie, a potem on by Cie w jakis sposob zranil, nagle on okazuje sie bardzo wartosciowym czlowiekiem, czy potrafilabys mu wybaczyc?"

Jej oczy wpatrzone we mnie jak w pana Boga i ciche slowo "tak"

Nastepnie powiedzialem cos w stylu " Wiesz czemu dogaduje sie z dziewczynami, kobietami?"
pyta czemu, odpowiedzialem jej.

Dogaduje sie z nimi, bo nie pisze z nimi setki smsow dziennie, nie prawie im glupich komplementow, zadnej nie staram sie zaimponowac, nie mowie im tego co chca uslyszec tylko to co mysle,

Bylo widac, ze jest pod wrazeniem.

Teraz opisze cos co zobilem podczas spotkania, cos co podoba sie uzytkownikom tej strony, czyli moja kreatywnosc ; )

W pewnym momecie przeszlem na direct
Ja: Wydajesz sie byc fajna dziewczyna, chce Cie poznac, lekki usmiech, dlugo tego nie mowilem.
x: No dobrze poznamy sie
Ja: Ja sie Ciebie nie pytalem, ja Cie poinformowalem, i zeby nie okazalo sie, ze sie mylilem co do tego.

x nie wiedziala co powiedziec ; )

Na pierwszym spotkaniu, gdy ja poznalem pytala sie mnie cos tam o znaki zodiakow, cos tam mowila, wyniklo tak, ze przeczytala gdzies, ze jej znak najlepiej czuje sie w makach.

Dzisiaj na spotkaniu przechodzimy obok sklepu, mowie czekaj tu. Wchodze do sklepu kupuje paczke maku takiego jak jest na chlebie.

siedzimy rozmawiamy, w pewnym momencie mowie cos w stylu " Jakie to byly kwiaty, maki tak?"
ona, ze tak
mowie " Ten mak jest w troche innej postaci, ale mak to mak, ponoc dobrze sie w nim czujesz"
wyjelem paczke maku i rozsypalem z niego krag wokol nas.

Byla zaskoczona, szczesliwa, usmiech zagoscil na jej twarzy.

Potem rzucalismy w siebie garsciami reszta tego maku, mialem go wszedzie, ona tez ; )

KC nie bylo gdyz uwazalem, ze na tym spotkaniu nie, bylo troche przytulania i dalem jej pare buziakow, tyle ; )

Na nastepnym spotkaniu mam zamiar byc troche chlodniejszy i dopiero pod koniec spotkania okazac troche zainteresowania, gdyz na tym troche go okazalem, wszystko planowo

Nie bede sie obrazal za jakies sugestie z waszej strony ; )