Właśnie natchnęła mnie myśl nie z tej ziemi, prawdziwe objawienie.
Dzisiaj przeczytałem kolejny raz artukuł neofity na temat "Co znaczy być sobą?" , muszę przyznać, że od dłuższego czasu sam się zastanawiałem nad podobnym pytaniem - czy jest jakiś ideał, od którego można by nieustannie naśladować. Oglądąłem wiele filmów, analizowałem wiele postaw , ale nic nie mogłem tak jakby przypasować, ale naszczeście odpowiedz przyszła sama;)
Tak wracając do swojej myśli to pomyślałem jak tu być szczerym? Dobra wiem, że coś jest ze mną nie tak i nie mogę tego udawać, każdy się gubi. Szczerośc i przynanie się do błędów to ważna cecha, jak napisał Hemingway:
"Świat łamie każdego, a poźniej wielu twardnieje w złamanych miejscach. Jednak tych, których nie jest w stanie złamać zabija"
Szczerze to poszedłem z pod prysznic zapomniając o tym, a po umyciu odpowiedz natchneła mnie sama!