Jak już pisałem wcześniej miałem za sobą 5-letni związek. W końcu dałem jej iskrę do zerwania, a ona rozpaliła nią ognisko.
Jakiś
czas później znalazła sobie kolesia. HB9 nie potrzebują szukać - my
sami przychodzimy jak pszczoły do miodu. Miałem plan walki z kolesiem.
Pomogło mi to wszystko czego się tutaj nauczyłem. Najwięcej jednak dały
mi rady, które pozwoliły mi odzyskać pełną kontrolę nad swoim życiem -
o iluzjach, inne też mają, zobacz jakie masz szczęście i przede
wszystkim e-book davidx. Ale do rzeczy:
Ona chciała, żebyśmy
zostali przyjaciółmi - ja mówię o.k., ale Ty nie chcesz być tylko moją
przyjaciółką. Nie dzwoniłem pierwszy, nie narzekałem. Ona zaczęła mnie
testować i podniecać, żeby zatrzymać mnie dla siebie. Ja odbijałem, to
ale parę razy przejąłem pałeczkę i to ja zrobiłem jej na siebie ochotę.
Gdy ona mnie za to atakowała, ja mówiłem szczerze - przecież ja nie mam
dziewczyny.
Pewnego dnia 23:00, dzwoni do mnie, pyta czy może